Anyway. Chcę kupić Tourana. Nowa wersja, więc raczej nówka sztuka. Szybko to się nie wydarzy, bo w tym roku zamówienia na 2011 już nie przyjmą, a czeka się tam czy inaczej nawet 4 miesiące
Jeździłem już benzyną 1,4 (140 KM) i jestem w szoku, że jeździ się nim zupełnie jak moją obecną Mazdą CX-7 która koni ma 260 (a piją one dwa razy więcej). Ale zastanawiam się jak będzie jeździło się nim przy dużym obciążeniu? Czy to 1,4 rzeczywiście da radę?
Druga kwestia to wybór samego silnika. Strasznie dziwne te zależności są, np niektóre BlueMotion są dostępne w Trendline, a w Comfortline już nie... Na pewno chcę DSG, zostaje mi więc do wyboru:
1.4 TSI 140 KM
2.0 TDI 140 KM
Jeśli wziąłbym Crossa mogłotoby być również:
1.4 TSI 170 KM
2.0 TDI 170 KM
Pytanie pierwsze - czy ta różnica między 140 i 170 rzeczywiście jest tego warta? Tak naprawdę Crossa brałbym tylko z tego powodu, gdyby nie to to pewnie wybrałbym Highline, który ma w standardzie lepszy komputer (premium nie plus).
Wybór między benzyną a dieslem jest generalnie mocno ideologiczny, zawsze byłem "benzynowcem" i nie wiem coby mnie miało przekonać do diesla - cena jest o dychę droższa, paliwo zrobiło się droższe, jedynie spalanie nieco niższe ale nie jeżdżę aż tyle żeby mi się to zwróciło. Jedyne co to pytanie - czy przy pełnym obładowaniu samochodu (wyjazd nad morze, dwójka dzieci, wózki, pies, walizki, itp) diesel nie będzie się lepiej sprawował...
Dzięki

