krankor pisze:Wczoraj dotarły do mnie literki z allegro. Jako, że wcześniej brałem do ręki kilkukrotnie płytkę od marka 1970 pomalowaną przez niego, chciałem ją odtłuścić przed przyklejeniem literek. Pomyślałem, że spirytus będzie jednym z mniej agresywnych. Pod ręką miałem alkohol izopropylowy często używany do odtłuszczania i czyszczenia np. elektroniki. Psiknąłem wacik i przetarłem raz przód płytki i zdębiałem. Wacik od razu zrobił się czarny. Nie wiem dokładnie, którą farbą malował moją płytkę Marek, ale moja jest wyjątkowo nietrwała. Może można ją myć tylko wodą z mydłem.
widocznie jest silnie penetrujący ( do elektroniki) ja przecierałem lekko odtłuszczając przed kolejną warstwą farby rozpuszczalnikiem ekstrakcyjnym typowym do odtłuszczania i pod farbę i nic się nie stało. Płytki leżakowały kilka dni po malowaniu przed wysyłką, także lakier powinien być utwardzony odpowiednio, jednakowoż niektóre środki poradzą sobie z każdą farbą u mnie w aerozolu do elektroniki rozpuszczał farbę jak mi się powierzchnia nie podobała i chciałem poprawić.Wszystkie płytki malowane są farbą tej samej firmy , pdkład do aluminium + czarny mat.P.S. jak fest jest zniszczona to napisz tu lub na PW a ja za to wyślę ci nową bezpłatnie ( nie ma sprawy ani problemu)
. Mam nadzieję , że na tym przykładzie inni będą uważać bo niestety to tylko lakier w aerozolu a nie pokrycie. Pozdrawiam
i liczy na lepsza pogodę.
