Problem w tym, że drugi kierowca mówi, że go widuje, a jak ja prowadzę to ni hu hu. Za którymś razem dopiero udało się ojcu "zarejestrować" co tam w ogóle się wyświetla

Niemniej jednak chyba chodzi ogólnie o klocki, konkretnie przednie z czujnikami. Tylko czemu to gaśnie. Rozumiem że napis zaświeci i gaśnie. Do następnego odpalenia - teoretycznie. Ale też podobno kontrolka się zapaliła - ta z okładzinami hamulcowymi.
No ja nie widziałem ani napisu ani kontrolki.
Sądziłem, że ten jakiś drucik zalany w klocku jak się przetrze, to sygnalizuje ciągle.
A w ogóle to przy jakiej około grubości się to przeciera? Jest jakiś czas na spokojną wymianę.
P.S. Nie sprawdzałem VDSem bo wypożyczony mam
