Odkręcona rolka rozrządu - co może być przyczyną?
- Sówka
- Kandydat
- Posty: 8
- Rejestracja: śr paź 12, 2011 13:46
- Auto:: Touran
- Imię::
- Lokalizacja: Lubuskie
Odkręcona rolka rozrządu - co może być przyczyną?
Witam forumowiczów.
Mam taki problem. Mój touranek stanął w czasie jazdy - bez efektów specjalnych po prostu silnik się wyłączył i nie udało się już uruchomić.
Znalazłem w pobliżu mechanika, i okazało się, że jedna rolka w rozrządzie odkręciła się i pasek był luźny. Na szczęście nic więcej się nie stało - tak się wydaje. Okazało się, że śruba mocująca rolkę wyrobiła gwint w bloku silnika niby z powodu braku kleju. Kilkaset kilometrów wcześniej wymieniałem rozrząd u swojego mechanika.
Miejscowy mechanik poprawił gwint, założył rolkę, śrubę potraktował klejem, także konkretnie trzymało, ustawił rozrząd. Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów sytuacja się powtórzyła. Miejscowy mechanik, który poprawiał rozrząd stwierdził, że to wina poprzedniego mechanika i trzeba teraz nagwintować mocowanie roki na większy rozmiar i on się tego nie podejmie.
Nie znam się za bardzo na mechanice, czy faktycznie możliwe aby wszystko spowodowane było złym dokręceniem rolki, czy może być jakaś inna przyczyna? Jak już nagwintuje blok pod większą śrubę i okaże się że to coś innego i znów się rozwali to będzie większa masakra.
Jedyne objawy jakie były przed tym wszystkim to lekkie bujanie silnika na wolnych obrotach, które prawie w ogóle ustało po tym jak ten drugi mechanik na nowo ustawił rozrząd. Wyprzedzając pytania : dwumasa w porządku wedlug kompa dawkowanie pompowtrysków też w normie.
Pytanie o przyczynę, jest o tyle ważne - kto ma sfinansować lawetę i naprawę?
TDI 2,0 140 KM 16V
Mam taki problem. Mój touranek stanął w czasie jazdy - bez efektów specjalnych po prostu silnik się wyłączył i nie udało się już uruchomić.
Znalazłem w pobliżu mechanika, i okazało się, że jedna rolka w rozrządzie odkręciła się i pasek był luźny. Na szczęście nic więcej się nie stało - tak się wydaje. Okazało się, że śruba mocująca rolkę wyrobiła gwint w bloku silnika niby z powodu braku kleju. Kilkaset kilometrów wcześniej wymieniałem rozrząd u swojego mechanika.
Miejscowy mechanik poprawił gwint, założył rolkę, śrubę potraktował klejem, także konkretnie trzymało, ustawił rozrząd. Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów sytuacja się powtórzyła. Miejscowy mechanik, który poprawiał rozrząd stwierdził, że to wina poprzedniego mechanika i trzeba teraz nagwintować mocowanie roki na większy rozmiar i on się tego nie podejmie.
Nie znam się za bardzo na mechanice, czy faktycznie możliwe aby wszystko spowodowane było złym dokręceniem rolki, czy może być jakaś inna przyczyna? Jak już nagwintuje blok pod większą śrubę i okaże się że to coś innego i znów się rozwali to będzie większa masakra.
Jedyne objawy jakie były przed tym wszystkim to lekkie bujanie silnika na wolnych obrotach, które prawie w ogóle ustało po tym jak ten drugi mechanik na nowo ustawił rozrząd. Wyprzedzając pytania : dwumasa w porządku wedlug kompa dawkowanie pompowtrysków też w normie.
Pytanie o przyczynę, jest o tyle ważne - kto ma sfinansować lawetę i naprawę?
TDI 2,0 140 KM 16V
-
- Specjalista
- Posty: 556
- Rejestracja: ndz kwie 03, 2011 15:51
- Auto:: Touran Higline 2.0 BKD
- Imię:: Krzysiek
- Lokalizacja: wejherowo
- Podziękował: 6 razy
- Otrzymał podziękowań: 66 razy
- Robert
- Przeglądacz
- Posty: 70
- Rejestracja: czw sie 18, 2011 02:43
- Auto:: 1,9TDI DSG 7 rocznik;2009
- Imię:: Robert
- Lokalizacja: Człuchów
- Podziękował: 1 raz
- Kontakt:
Poprostu gwint się przeciągnoł tak to bywa w aluminium no ale nic nie dzieje się bez przyczyny ktoś za mocno dokręcał rolkę aż w końcu gwint nie wytrzymał następna możliwość to to że szpilka była luzna nie była do końca wkręcona to też skutkuje wyrwaniem gwintu teraz trzeba zrobić gwint o rozmiar większy no i szpilkę trzeba przetoczyć do mocowania rolki ponieważ rozmiar większy gwint będzie za gruby do otworu mocowania rolki no i jakiś fachowiec musi się tym zająć bo to dosyć precyzyjny zabieg.
Pozdrawiam i powodzenia.
Pozdrawiam i powodzenia.
- patarek
- Zaawansowany
- Posty: 363
- Rejestracja: czw sty 05, 2012 21:51
- Auto:: Sharan 7n 2.0 2011
- Imię:: Paweł
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowań: 11 razy
- Kontakt:
Sówka,
I właśnie dlatego NIGDY nie robię rozrządu u miejscowych mechaników. Jak byś to zrobił w serwisie nie musiałbyś się martwić o to kto ma zapłacić za lawetę i naprawę.
Następnym razem ASO - naprawdę polecam.
I właśnie dlatego NIGDY nie robię rozrządu u miejscowych mechaników. Jak byś to zrobił w serwisie nie musiałbyś się martwić o to kto ma zapłacić za lawetę i naprawę.
Następnym razem ASO - naprawdę polecam.
Oto JA
Błogosławieni Ci, którzy nie mając nic do powiedzenia,
nie oblekają tego faktu w słowa.
[ Julian Tuwim ]
Błogosławieni Ci, którzy nie mając nic do powiedzenia,
nie oblekają tego faktu w słowa.
[ Julian Tuwim ]
- jeżu
- Władca postów
- Posty: 5610
- Rejestracja: pn kwie 25, 2011 16:07
- Auto:: PB8
- Imię:: Tomek
- Lokalizacja: KOL
- Podziękował: 214 razy
- Otrzymał podziękowań: 677 razy
Oni są nigdy nie omylnipatarek pisze:Następnym razem ASO

- patarek
- Zaawansowany
- Posty: 363
- Rejestracja: czw sty 05, 2012 21:51
- Auto:: Sharan 7n 2.0 2011
- Imię:: Paweł
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowań: 11 razy
- Kontakt:
No właśnie jeżu, o to mi chodzi.
Tylko nie wszyscy "mechanicy" poczuwają się do odpowiedzialności.
Pan Józiu który gdzieś tam mechanikuje też może popełnić błąd ale czy weźmie na siebie odpowiedzialność za lawetę, za naprawę, a co za tym idzie koszty... ogromne dla pana Józia?
A co do ASO - wszyscy popełniają błędy - tylko ten co nic nie robi ten błędów nie popełnia - tylko nie wszystkich stać na naprawę tych błędów
Tylko nie wszyscy "mechanicy" poczuwają się do odpowiedzialności.
Pan Józiu który gdzieś tam mechanikuje też może popełnić błąd ale czy weźmie na siebie odpowiedzialność za lawetę, za naprawę, a co za tym idzie koszty... ogromne dla pana Józia?

A co do ASO - wszyscy popełniają błędy - tylko ten co nic nie robi ten błędów nie popełnia - tylko nie wszystkich stać na naprawę tych błędów

Oto JA
Błogosławieni Ci, którzy nie mając nic do powiedzenia,
nie oblekają tego faktu w słowa.
[ Julian Tuwim ]
Błogosławieni Ci, którzy nie mając nic do powiedzenia,
nie oblekają tego faktu w słowa.
[ Julian Tuwim ]
-
- Przeglądacz
- Posty: 57
- Rejestracja: wt lut 21, 2012 19:11
- Auto:: VW POLO CROSS 1.4 TDI +
- Imię:: Michal
- Lokalizacja: Kielce
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
Dzisiaj też mnie spotkało to samo co kolege Sówka, dzisiaj odkręciła mi się rolka napinająca a 5 dni wcześniej był robiony rozrząd i to u gościa co pracuje w Skodzie. Zaprowadziłem mu on się zdziwił i ma coś z tym robić mówił ze na jutro samochód do odbioru. U mnie samochód palił tyko trzeba było kręcić troszke dłużej i jak odpalił to właśnie od strony rozrządu wydobywały się dziwne odgłosy. Jestem dobrej myśli że będzie wszystko dobrze.
- Sówka
- Kandydat
- Posty: 8
- Rejestracja: śr paź 12, 2011 13:46
- Auto:: Touran
- Imię::
- Lokalizacja: Lubuskie
Dzięki za szybkie odpowiedzi.
Okazuje się, że nie jest to odosobniony przypadek. Mechanik jest w porządku wziął na siebie naprawę i załatwienie lawety. Dzięki waszym odpowiedziom nie muszę szukać innych przyczyn i sprawa jest jasna. Jak wciskam gaz do dechy to muszę mieć 100% pewność, że autko nie zrobi numeru. Tymczasem taka akcja jak się wydarzyła, sprawia że nie wiadomo czy można polegać na aucie i ogólnie średnio się jedzie.
Mam nadzieję, że jak teraz wkręci szpile to będzie można zamknąć temat...
@Touranek
Zdaje się, że chodzi o szpilkę w bloku.
Dzięki za przywitanie, już zgłaszałem się w powitalni
[ Dodano: Czw Mar 15, 2012 15:15 ]
Sytuacja się zmienia. Mechanik twierdzi, teraz że to wina wadliwej rolki.
Czeka mnie teraz reklamacja i kilka tygodni bez auta. Czy to możliwe żeby rolka tak szybko padła?
SKF zdaje się, że to dobra firma. W sklepie twierdzą, że nigdy jeszcze nic nie reklamowali z tej firmy...
Okazuje się, że nie jest to odosobniony przypadek. Mechanik jest w porządku wziął na siebie naprawę i załatwienie lawety. Dzięki waszym odpowiedziom nie muszę szukać innych przyczyn i sprawa jest jasna. Jak wciskam gaz do dechy to muszę mieć 100% pewność, że autko nie zrobi numeru. Tymczasem taka akcja jak się wydarzyła, sprawia że nie wiadomo czy można polegać na aucie i ogólnie średnio się jedzie.
Mam nadzieję, że jak teraz wkręci szpile to będzie można zamknąć temat...
@Touranek
Zdaje się, że chodzi o szpilkę w bloku.
Dzięki za przywitanie, już zgłaszałem się w powitalni

[ Dodano: Czw Mar 15, 2012 15:15 ]
Sytuacja się zmienia. Mechanik twierdzi, teraz że to wina wadliwej rolki.
Czeka mnie teraz reklamacja i kilka tygodni bez auta. Czy to możliwe żeby rolka tak szybko padła?

-
- Przeglądacz
- Posty: 57
- Rejestracja: wt lut 21, 2012 19:11
- Auto:: VW POLO CROSS 1.4 TDI +
- Imię:: Michal
- Lokalizacja: Kielce
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
Wczoraj odebrałem samochód i okazało się ze rozleciała się rolka napinająca na dwie części i nie byla to wina mechanika. Wadliwy zestaw zareklamowałem a nowy założony zobaczymy jak się sprawy z reklamacją potoczą. Zareklamowany zestaw rozrządu to INA, i taki sam założyłem drugi raz mając nadzieje że z tym będzie wszystko dobrze.
- rob555
- Przeglądacz
- Posty: 79
- Rejestracja: ndz mar 04, 2012 12:28
- Auto:: Touran
- Imię::
- Lokalizacja: gdansk
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 17 razy
Wszystko jest mozliwe...blad ludzki jak i wada materialowa.
Ja swoim klientom zawsze wciskam orginalny rozrzad z ASO. Wtedy daje gwarancje na robote.
Jak klient chce zaoszczedzic pare zl na nieorginalnym rozrzadzie to jego sprawa....ja natomiast nie podpisze sie pod gwarancja. W sytuacji jak powyzsza praktycznie nie mozliwe jest udowodnienie co bylo pierwotna przyczyna problemu. Jak znam procedury reklamacyjne .... to zwala na wszystko ale nie na rolke
Ja swoim klientom zawsze wciskam orginalny rozrzad z ASO. Wtedy daje gwarancje na robote.
Jak klient chce zaoszczedzic pare zl na nieorginalnym rozrzadzie to jego sprawa....ja natomiast nie podpisze sie pod gwarancja. W sytuacji jak powyzsza praktycznie nie mozliwe jest udowodnienie co bylo pierwotna przyczyna problemu. Jak znam procedury reklamacyjne .... to zwala na wszystko ale nie na rolke