dabjer pisze:Mój turan w skrzynce bezpieczników pod maską ma napięcie takie jakie daje alternator,czyli 14.30V a na żarówki idzie troche ponad 12V. Wszystkie turany tak maja?

po pierwsze to chyba "mój Touran" a nie turan

, będziesz mu imię kaleczył a on ci też może psikusy zacznie robić
po drugie Touran jest bardzo nowoczesny jeśli chodzi o sterowanie urządzeniami elektrycznymi, m. in. żarówkami, dlatego w Focusie musiałem wymieniać żarówki co 1,5-2 miesiące a tutaj raz na ruski rok, zauważ że jak włączasz światła w Touranie to nie zapalają się od razu pełnym światłem tylko powoli się rozjarzają (powoli to mam na myśli 0,1s), tzw. uderzenie prądu wpływa na znaczne skrócenie żywotności żarówek, u nas inżynier pomyślał i dał zabezpieczenie przed tym efektem
generalnie chodzi o to, że Bordnetz (zwany inaczej Central Electric Control Module w skrócie CECM) wysterowuje urządzenie poprzez PWM (Pulse-Width Modulation) i bardzo precyzyjnie jest w stanie dobrać napięcie lub prąd do urządzenia, w gorszych rozwiązaniach (przywołane przez ciebie Laguny, Astry itp.) układy sterujące ograniczają się do zabezpieczenia prądowego bezpiecznikiem i daniem lub nie daniem napięcia z alternatora w ramach opcji "ile fabryka dała" czyli w okolicach 14,7V przy dobrych wiatrach
ponieważ wiedza jak wiadomo rozchodzi się powoli to i świadomość elektryczna w narodzie jest na ten temat dość ograniczona, bezpiecznik, przekaźnik i neonówka to często już górny pułap sporej części zakładów auto elektryki w kraju
