oględziny auta po naprawie blacharskiej w ASO vw

[tberent]

Jesteś klasycznym przykładem spychologii stosowanej w ASO. Mi e ogóle podoba się to ze ludzie spoza kraju mają wiedzę i się dzielą ze były jakieś TPI bo bez takiego argumentu w PL leżymy ze specem z ASO

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

[wesol]

Bo spec w ASO przechodzi szkolenia nie odrazu tylko po roku najwczesniej a nawet i po 2 latach. Opłacany też jest słabo. Za 3 tys zł też byś się starał jak w Amazonie tyle zarobisz? Wykwalifikowany mechanik ma robić za 2000 zł plus premia od przerobu tak z 1000 zł. Na zachodzie mechanik zarabia troszkę mniej jak lekarz. Do tego wszystkiego dochodzi to że sprzętu wcale nie ma tak na wyposażeniu oraz to że na magazynie części też nie za wiele bo zamawia się jak jest potrzebne.

[ThoMass]

Udało się ale nadzieja powoli ginęła z każdym kolejnym dniem.
Najlepsze jak się pytam gościa prowadzącego i co ja mam teraz myśleć o podejściu i próbie pomocy klientowi, który to jednak jest potrzebny aby istniał serwis i zamiast dbać o klienta to się go spycha tekstami to stary samochód i wiadomo elektryka może już zawodzić, a pech chciał że stało się to akurat w chwili gdy auto stało u nich na placu.
Otrzymałem odpowiedź, że gość sam nie wie co ma myśleć, że on nigdy nie miał takiego przypadku i jest zaskoczony.
Plus taki, że jest naprawione i że gość przeprosił za problemy i czas jaki minął.
Odpowiedziałem więcej wiary w ludzi i nie od razu, ze jak auto używane to na pewno niesprawne przyjechało, a ja było sprawne to się uszkodziło bo elektronika ma lata.

[cykraz]

To tak właśnie jest, zrobiłby szybko co mieli zrobić, Ty byś w tym czasie jeździł zastępczym i i wszyscy byliby happy, a tak to niesmak pozostał.

[ThoMass]

Dokładnie niesmak bardzo duży i nie sądzę żebym komuś z uśmiechem na twarzy polecił ASO.