Odstraszacz gryzoni pod maską
- rock4
- Specjalista
- Posty: 819
- Rejestracja: ndz lut 27, 2011 22:19
- Auto:: Touran 1,9 AVQ 2003
- Imię:: Marek
- Lokalizacja: Bolesławiec
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 20 razy
- Kontakt:
Odstraszacz gryzoni pod maską
Od jakiegoś czasu obserwuję obecność niepożądanych gryzoni (kun, myszy czy szczurów - jeszcze dokładnie nie zidentyfikowałem) pod maską mojego auta (zauważone usterki: przegryziony kabel czujnika poziomu oleju miski olejowej, rozdrapywane wygłuszenie maski silnika, co jakiś czas znajdywane pióra na plastykowej pokrywie silnika).
Z tego powodu poszukałem w necie nt. elektronicznych odstraszaczy tych zwierząt. Wstępnie wybrałem sobie takie urządzenie: KENO ELECTRONIC - czy spotkaliście się z takimi urządzeniami? faktycznie zdają egzamin? może macie coś do polecenia innego?
Rozważałem też popryskanie czymś okolice silnika ale w sklepie motoryzacyjnym odradzili twierdząc, że nie na długo to się spisze, a gryzonie i tak powrócą gdy już wywietrzeje.
Proszę doradźcie!
Z tego powodu poszukałem w necie nt. elektronicznych odstraszaczy tych zwierząt. Wstępnie wybrałem sobie takie urządzenie: KENO ELECTRONIC - czy spotkaliście się z takimi urządzeniami? faktycznie zdają egzamin? może macie coś do polecenia innego?
Rozważałem też popryskanie czymś okolice silnika ale w sklepie motoryzacyjnym odradzili twierdząc, że nie na długo to się spisze, a gryzonie i tak powrócą gdy już wywietrzeje.
Proszę doradźcie!
- cheles
- Władca postów
- Posty: 5009
- Rejestracja: pn cze 06, 2011 17:52
- Auto:: Conceptline, 1.6 z 2009
- Imię:: Leszek
- Lokalizacja: WAWA - MAZ
- Podziękował: 33 razy
- Otrzymał podziękowań: 129 razy
Re: Odstraszacz gryzoni pod maską
Patrząc po awatarze to myślę, że mają net i Cię polubiły.rock4 pisze:Od jakiegoś czasu obserwuję obecność niepożądanych gryzoni (kun, myszy czy szczurów - jeszcze dokładnie nie zidentyfikowałem) pod maską mojego auta (zauważone usterki: przegryziony kabel czujnika poziomu oleju miski olejowej, rozdrapywane wygłuszenie maski silnika, co jakiś czas znajdywane pióra na plastykowej pokrywie silnika).
Z tego powodu poszukałem w necie nt. elektronicznych odstraszaczy tych zwierząt. Wstępnie wybrałem sobie takie urządzenie: KENO ELECTRONIC - czy spotkaliście się z takimi urządzeniami? faktycznie zdają egzamin? może macie coś do polecenia innego?
Rozważałem też popryskanie czymś okolice silnika ale w sklepie motoryzacyjnym odradzili twierdząc, że nie na długo to się spisze, a gryzonie i tak powrócą gdy już wywietrzeje.
Proszę doradźcie!

Po pierwsze zdradź - gdzie parkujesz - garaż, miejsce postoje w garażu podziemnym, pod chmurką i co najważniejsze czy zawsze w tym samym miejscu, czy obok ciebie też parkują samochody. Chodzi o albo posprzątanie lub wysypanie jakieś trutki (pod warunkiem, że nie zaszkodzi to innym).
Na początek co mi przychodzi do głowy to coś gryzonie przyciąga pod maskę - pewnie zapach, że już tam były.
Na początek wykonałbym mycie komory silnika
[ Dodano: Wto Kwi 10, 2012 07:32 ]
Kot pewnie go tam wciągnął.matti1535 pisze:Też ostatnio znalazłem szczątki gołębia na silniku Chętnie dowiem się czy są jakieś dobre metody.
- aawol
- ____________________
- Posty: 941
- Rejestracja: ndz mar 20, 2011 10:53
- Auto:: 1t 1,9 tdi,05, bkc, conce
- Imię:: Andrzej
- Lokalizacja: k-ów/ Iwanowice
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowań: 126 razy
elektroniczne odstraszacze to lipa ( testowałem odstraszanie ptaków, psów) najlepsze są proste rozwiązania . Zależnie od miejsca parkowania polecam trutkę, pułapki, otwieranie maski na noc lub złapanie kota i zamknięcie go na noc w garażu. To oczywiście rozwiązanie dla garażu indywidualnego przy parkowaniu zbiorczym polecam chemiczne odstraszanie ( zawieszki nasączone śr. chemicznym a poprzedzone myciem komory silnika
- GASIOR997
- Specjalista
- Posty: 587
- Rejestracja: ndz mar 06, 2011 00:58
- Auto:: SHARAN 7N2
- Imię:: GASIOR
- Lokalizacja: POLSKA/POLAND
- Podziękował: 1 raz
- Otrzymał podziękowań: 60 razy
Ja jak posiadałem Citroena C4 Picasso to miałem problem z tymi zwierzątkami to zakupiłem takie coś : AodHa - ULTRADŹWIĂKOWY ODSTRASZACZ GRYZONI DO SAMOCHODĂW OSOBOWYCH
http://www.odstraszacze.mamoja.pl/index ... k=produkty
I problem zanikł nie dawno sprzedałem te urządzenie na allegro za 50zł bo leżało już 3 lata bez użyteczne jak zakupiłem Tourana. Ale powiem , że było dobre sprałem spokojnie i nie rozładowywało akumulatora bardzo dobre.
http://www.odstraszacze.mamoja.pl/index ... k=produkty
I problem zanikł nie dawno sprzedałem te urządzenie na allegro za 50zł bo leżało już 3 lata bez użyteczne jak zakupiłem Tourana. Ale powiem , że było dobre sprałem spokojnie i nie rozładowywało akumulatora bardzo dobre.
Jak pomogłem to podziękowanie! - Pozdrawiam
- rock4
- Specjalista
- Posty: 819
- Rejestracja: ndz lut 27, 2011 22:19
- Auto:: Touran 1,9 AVQ 2003
- Imię:: Marek
- Lokalizacja: Bolesławiec
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 20 razy
- Kontakt:
Dzisiaj moje zaskoczenie było przeogromne...
Prezentując w jednym z tematów udany zakup nowych filtrów i oleju jednocześnie widząc piękną pogodę za oknem postanowiłem nie dać zarobić zbyt wielu zł mojemu mechaniorowi i wziąłem 2 filtry pod pachę (kabiny i powietrza) i do samochodu. wiedząc jak się to robi (nie pierwszy raz zaoszczędzam w ten sposób
) filtr kabiny poszedł jak z płatka, otwieram maskę by wymienić filtr powietrza a tu....
na obudowie akumulatora leży sobie pół kanapki z masełkiem kiełbaską i musztardą!!!
Nie myślałem zbyt długo. Do domu po wiadro z wodą i dużą ilością Domestosa i myjemy... Zobaczymy jaki efekt to przyniesie. W poniedziałek po wizycie u mechanika zawieszę wg Waszych zaleceń kostkę (choć już teraz nieźle spod maski daje chlorem). Mam nadzieję, że więcej takich niespodzianek nie będzie.
Prezentując w jednym z tematów udany zakup nowych filtrów i oleju jednocześnie widząc piękną pogodę za oknem postanowiłem nie dać zarobić zbyt wielu zł mojemu mechaniorowi i wziąłem 2 filtry pod pachę (kabiny i powietrza) i do samochodu. wiedząc jak się to robi (nie pierwszy raz zaoszczędzam w ten sposób




Nie myślałem zbyt długo. Do domu po wiadro z wodą i dużą ilością Domestosa i myjemy... Zobaczymy jaki efekt to przyniesie. W poniedziałek po wizycie u mechanika zawieszę wg Waszych zaleceń kostkę (choć już teraz nieźle spod maski daje chlorem). Mam nadzieję, że więcej takich niespodzianek nie będzie.
- cheles
- Władca postów
- Posty: 5009
- Rejestracja: pn cze 06, 2011 17:52
- Auto:: Conceptline, 1.6 z 2009
- Imię:: Leszek
- Lokalizacja: WAWA - MAZ
- Podziękował: 33 razy
- Otrzymał podziękowań: 129 razy
Rock4 - szkoda ze nie wrzuciles foty swojej miny jak otworzyles maskerock4 pisze:Dzisiaj moje zaskoczenie było przeogromne...
Prezentując w jednym z tematów udany zakup nowych filtrów i oleju jednocześnie widząc piękną pogodę za oknem postanowiłem nie dać zarobić zbyt wielu zł mojemu mechaniorowi i wziąłem 2 filtry pod pachę (kabiny i powietrza) i do samochodu. wiedząc jak się to robi (nie pierwszy raz zaoszczędzam w ten sposób) filtr kabiny poszedł jak z płatka, otwieram maskę by wymienić filtr powietrza a tu....
![]()
![]()
na obudowie akumulatora leży sobie pół kanapki z masełkiem kiełbaską i musztardą!!!
Nie myślałem zbyt długo. Do domu po wiadro z wodą i dużą ilością Domestosa i myjemy... Zobaczymy jaki efekt to przyniesie. W poniedziałek po wizycie u mechanika zawieszę wg Waszych zaleceń kostkę (choć już teraz nieźle spod maski daje chlorem). Mam nadzieję, że więcej takich niespodzianek nie będzie.


