Czyli wyprzedzenie rowerzysty, lub ucieczka ze skrzyżowania jest po prostu niemożliwa

Po przedstawieniu sprawy mechanikowi i podłączeniu (dwóch różnych) komputerów zczytał błąd:
- błąd odczytu z czujnika ciśnienia wysokiego - niewiarygodne dane,
- błąd czujnika ciśnienia wysokiego.
po wykasowaniu, błąd wyskakuje dopiero w trakcie jazdy.
Auto na wolnych obrotach pracuje prawidłowo i prawidłowo reaguje na pedał gazu, brak mocy tylko w trakcie jazdy.
Osłony pod silnikiem są sprawne, lecz mechanik nie wierzył w moje zapewnienia że kałużę przejechałem b.wolno
i na początek sprawdził czy wydech nie jest przypchany - bez zmian.
Następnie podmienił czujnik wysokiego ciśnienia paliwa - bez zmian i te same błędy.
Następnie zdemontował pompę paliwa, uszkodzeniu (wytarciu / przetarciu 150 tyś. km

uległa "szklanka" a konkretnie denko tej szklanki, szklanka osadzona jest na popychaczu,
przetarte denko zmniejszyło skok popychacza pompy.
Czyli przejazd przez gigantyczną kałużę, to po prostu mylny zbieg okoliczności.