Turbina była regenerowana rok temu ale to raczej nie jest problem bo na starej było podobnie ...
Przy rozpędzaniu trzeba praktycznie gaz wciskać do oporu żeby szybciej silnik się rozbujał a w okolicy 2 tys. Dostaje kopa i już ciągnie , na w pół. Wciśniętym gazie przy rozpędzaniu potrafi (nie zawsze) ostro zakopcic i wali (tak jakby po zaworach ) i nagle coś go puści i już jedzie .
Wstawiony rok temu katalizator oraz wyłączony programowo EGR i wywalona chłodnicza spalin ( wtyczka wypięta i błędu nie ma ) program nie wchodzi w tryb awaryjny( 200 km /h wyciąga ale dół porażka), podciśnienie szczelne ,
Wymiana zaworu N75 na nowy pierburga nawet pogorszyła sprawę i założyłem z powrotem stary ... Podciśnienie nie sprawdziłem wakuometrem ale sztanga turbiny ładnie schodzi na sam dół i hamulce są ok . Przepływke podmienialem i też dupa , nawet na rozpiętej wtyczce nic się nie zmieniło .
Brak pomysłu ... Mapa silnika według magika jest w porządku . Wałek rozrządu też zakładałem nowy + szklanki ( wałek dedykowany pod DPF)
Niestety pierwszy raz spotkałem się z tak topornym silnikiem a to już mój 3 TDI

