No i wróciłem

Wszystko było w zabójczym tempie.
Za miesiąc znowu tam jade i tak do konca roku

Hostel OK, już zrobiłem kolejne rezerwacje.
Warszawa "zwiedzona" późnym wieczorem.
W instytucie spędzilismy 5 godzin
ale było warto.
A teraz ciekawostki z wyprawy:
1) Eljot ma swój biznes przy cmentarzu!
2) "wynik" spalania po dotarciu do stolycy:
3) kolacja u gesslerki
a tak jeszcze dodatkowo to włozyłem nasze wizytówki za wycieraczke 3 touranów a jednemu kierowcy (Tomkowi) na krakowskich nr dałem do ręki i zaprosiłem na forum
