kewcio pisze:Witam,
a u mnie wygląda to tak, że płyn ucieka do minimum ale na dystansie 1000km. Co to może być - wyciek czy głowica. Narazie dolewam i czekam na cieplejsze dni na przegląd układu chłodzenia. Poszukam wycieku.
Kolego sprawdź dokładnie wąż idący od termostatu do chłodnicy on ma oryginalną plastikową opaskę oraz w jednym miejscu taką delikatną osłonkę która ma zapobiegać przetarciom jednak w BKD lubi tam delikatnie sączyć płyn, widać dopiero po odkręceniu płyty chyba, że masz zgrabne lusterko, które pozwoli Ci sprawdzić i wykluczyć ewentualny wyciek z tego miejsca pozdrawiam
kewcio pisze:Witam,
a u mnie wygląda to tak, że płyn ucieka do minimum ale na dystansie 1000km. Co to może być - wyciek czy głowica. Narazie dolewam i czekam na cieplejsze dni na przegląd układu chłodzenia. Poszukam wycieku.
U mnie bylo podobnie, uszkodzony byl waz ukladu chlodzenia ktory idzie do webasto. Po wymianie na nowy oczywiscie problem znikl. Moze u Ciebie jest tak samo.
jestem pewien ze glowica ok macie jeszcze jakies sugestie odnosnie przyczzny.chlodnica reczrkacacji spalin jutro bedzie sprawdzona.na co jeszcze mozna zwrocic uwage
w moim Touranie jest silnik AZV 136KM. Jakiś miesiąc temu zauważyłem ubywanie płynu chłodniczego w zbiorniczku, następnie dochodziło do komunikatów komputera. Od razu została sprawdzona szczelność układu i wypadła pozytywnie.
Od początku padło podejrzenie na głowicę, ale... mechanik zdjął cały osprzęt silnika, sprawdził wszystko wejścia i wyjścia gdzie mógłby mieszać się płyn z olejem itd. Okazało się, że pod korkiem oleju zbiera się taki biały "syf" / nalot/ szlam. Turbina przepuszcza swego rodzaju maź co jakiś czas i wypluwa ją dosłownie. Wtedy zdecydowaliśmy "ominąć" wymiennik ciepła tym bardziej, że po sprawdzeniu wszystkich gniazd okazało się, że w środku głowica jest sucha i nie ma śladu płynu w środku.
Ruszyłem testować auto po ominięciu wymiennika ciepła. Na początku wiadomo znów odpowietrzenie itd. Przy spokojniejszej jeździe nie zauważyłem z początku większych ubytków - więc wychodziło na to że to wymiennik był winowajcą... Jednak po kilkuset dalszych kilometrach wszystko wróciło do "normy". Płyn znów zaczął uciekać na tyle, że na około 800 km muszę uzupełniać cały zbiorniczek.
Nie mam już pomysłu ani żaden pobliski mechanik czy to jednak ta głowica? Podejrzewam też pęknięty blok silnika.. czy to może też być tropem? Podpowiedzcie proszę przejrzałem tu wiele tematów o tym i mieliście jednoznaczne symptomy które kierowały do ewentualnej naprawy głowicy. Czy ktoś jest mi w stanie podpowiedzieć czy i u mnie problemem będzie głowica? Czy może jednak coś innego?
Jak poszła u mojego ojca głowica w passacie 2.0tdi 140km to miał rano problemy z odpaleniem. Jak już odpalił to z wydechu leciał biały dym coś podobnego do spalin z samochodu z gazem ale tylko jak był zimny póżniej normalnie dymił.
Ja w vectrze b miałem taki przypadek że leciał mi płyn na złączce od nagrzewnicy i spadal prosto na wydech. Tylko był to nie duży wyciek i ciężko było zlokalizować.
A w jaki sposób była sprawdzana szczelność głowicy??
U mnie jak poszła głowica, jedynym objawem był ubytek płynu na 1000km zbiorniczek płynu.uważam,że powinieneś ściągnąć głowicę i dać do sprawdzenia,bo tracisz tylko czas i pieniądze,albo podjedź do ASO to sprawdzą to bez rozbierania mają przyrząd