Potrzebne narzedzia i materiały:
1. Igła

2. Nitka ( to jakby oczywiste)
3.Taśma rzep - u mnie czarna szer.2 cm długość łącznie 20 cm
4.Klej w laskach do pistoletu ( klejenie na gorąco)
5. Coś ostrego - nóż tapicerski, nożyczki
6 pistolet do kleju na gorąco
Opis prac:
Demontujemy "kocyk" - jest zamocowany 4 zatrzaskami do grodzi aby je usunąć postępujemy jak z nakrętkami - kręcimy w lewo aż do skutku
Kolejną czynnością jest obszycie krawędzi kocyka

- u mnie był mocno rozwarstwiony więc obszyłem go metodą okrężną, oprócz tego obszyłem otwory montażowe.
Następnie na powierzchni kocyka wykonałem kilkanaście szwów punktowych tworzących coś na kształt pikowania.

Powyższe operacje spowodowały przywrócenie kocyka do normalnego, schludnego wyglądu.
Przyszedł czas na montaż i poprawę estetyki montażu:
Od wewnętrznej strony ( przylegającej do grodzi) na górnych narożnikach kocyka przyszyłem paski rzep po 5 cm ( część miękką rzepa tzw. futerko)
Dodatkowo symetrycznie przyszyłem dwa kolejne paski pomiędzy fabrycznymi mocowaniami (również część miękką).


To już koniec szycia ( tak wiem - to mało męskie zajęcie ale księgowa mnie wyśmiała...

Przymierzamy kocyk do grodzi odtłuszczamy i znaczymy miejsca mocowania drugiej części rzepów ( twarda tzw. szczotka).



Po rozgrzaniu pistoletu przystępujemy do klejenia. Właściwie przyklejone paski rzep są gotowe do użycia już po kilku minutach.
Teraz montaż - (przed montażem warto klepnąć młotkiem zatrzaski żeby się wyprostowały),
kocyk wkładamy na miejsce i wciskamy dolne zatrzaski - nie trzeba ich wkręcać - wystarczy wcisnąć .
U mnie brakowało dwóch zatrzasków więc home made wykonałem nowe podkładki z twardego polipropylenu.

Następnie mocujemy górne zatrzaski i łączymy rzepy.... Jako że nie byłem zadowolony z efektu ( środkiem kocyk mimo wszystko obwisał) wykonałem dodatkowe mocowanie poprzez trzecią podkładkę i wkręt samo wiercący pomiędzy dwoma górnymi mocowaniami.

Po wstępnym nawierceniu zabezpieczyłem otwór antykorozyjnie i dokonałem końcowego montażu.


Ostatnim etapem jest



Bardzo dziękuję za uwagę , komentarze i krytykę