ja mialem wieki temu, jeszcze w malczaku, 1.5l butelka, w polowie pusta, lub pelna, zalezy jak kto widzi sie jakios zapodziala i znalazla pod pedalami... ale nie bylo krasza, po prostu w czasie jazdy taki cos...
Był VW Passat B5 1.8T 150 BHP
Był Seat Ibiza 6L 1.9 TDI 130 BHP
Był VW Passat B5 FL 1.9TDI 130 BHP 4MOTION
Był VW Polo 6N2 1.4 55 BHP
Był VW Touran 1T2 2.0 TDI 177 BHP
Był Seat Ibiza 6l FR 1.8T 150 BHP
Piotr1979 pisze:szybko przyswajalna energia z magnezem (Mars lub Snickers)...
Ciekawe czego nie wymieniłem?
na przelomie lat 70/80 mialem znajomego taksowkarza ktory w bagazniku swojej Warszawy M-20
wozil pol silnika i przednie zawieszenie, nie liczac narzedzi ; )
te Marsy i Snickersy latem robia sie plynne a nie wymieniles ogumenia 'per amore' ; )
jakis czas temu forowicze pisali o kocyku i piersioweczce z % jako setupie zimowym, niczym
Leszek z filmu 'Daleko od szosy' ; )
serio to kilka rzeczy wystawilbym z Twojego bagaznika, przynajmniej przy jezdzie w cyklu miejskim
zeby nie powodowac wyzszego spalania paliwa
pozdrawiam
BTW na ptasie odchody zamiast APC lepszy jakis Quick Detailer
Racja z tym APC, na zdrowy rozum zmywa wosk. Kocyk jest, a jakże.Co do argumentu w sprawie spalania, możemy pójść o krok do przodu, proponuję jeździć z ćwiartką baku zawsze to wg moich wyliczeń 38 kg mniej (przynajmniej z 15 litrami ON).
PZDR