Wpadł czujnik cofania w tylnim zderzaku

[wojteq]

Takie nietypowe pytanie, ale szukam, szukam i nie umiem znaleźć
Kobita lekko oparła nam się o zderzak tylny, ale w efekcie wpadł czujnik cofania do środka i jak się można domyśleć cały czas melduje przeszkodę
Teraz moje pytanie, czy aby go z powrotem zamontować muszę ściągać zderzak, czy dam rade wsadzić łapę od spodu i go przykleić (przynajmniej tymczasowo)?
W związku z tym ma ktoś może jakiegoś skana, z miejscami montażu zderzaka?


P.S. Gdyby był podobny temat proszę moda o przeniesienie

[cheles]

wojteq,

Poczytqj manula Andrzeja dotyczacy czujników cofania. Nie sądzę, żebyś bez podnośnika zamocował poprawnie. Co do zdjęcia zderzka to jest manual Jarrego odnośnie montażu haka.

[wojteq]

o.k te manuale oglądałem, u Jarrego pokazane jest tylko mocowanie pod światłami, a w drugim o zderzaku ani huhu.
Nic będę musiał pogrzebać w gugle

[pabloxxx]

o.k te manuale oglądałem, u Jarrego pokazane jest tylko mocowanie pod światłami, a w drugim o zderzaku ani huhu.
Nic będę musiał pogrzebać w gugle

nic skomplikowanego od dołu masz 4 śruby, przy nadkolach kolejne 4 , dwa kołki łączące zderzak z błotnikami i oczywiście śruby te pod lampami.
Po odkręceniu ciągniesz do tyłu cały zderzak ( wysuwa się ze ślizgów)

[wojteq]

Dzięki chłopaki, opanowane.
Od strony nadkola 4 torxy i jeden pionowy, nie ma kołków. Od spodu 4 szt odkręciłem. Jeden mocujący lampę. O dziwo 1T3 nie ma śrub po lampą a jedynie takie sprytne zatrzaski
Widok od strony boku auta:



Widok na zatrzaski pod lampą: