VW Touran Klub Polska

jesli zapieczony to jak go potraktowac? czy nowy?

Może być nowy ale narazie to gdybamy.....Rozkręć i sprawdź...Może ktoś źle złożył? Choć wymiana jest prosta. Sam to robiłeś?

tak sam to robiłem ale jest jak trzeba nieidzie tego zle zrobic chyba...hm da sie go jakos rozruszc?

Tłoczek cofnąłeś do końca? Pamiętałaś o blaszkach mocujących klocki?



Rysunek dotyczy najbardziej popularnego układu hamulcowego tył.... Tyle odemnie

oczyściłeś blaszki? bolce na których "chodzi" zacisk luźne były?

blaszki sa nowe wszystko luzno chodzilo

Niestety zabrałem się za wymianę klocków z tyłu , naturalnie nie mając klucza do tłoczków i rezultaty tego jak na foto. Zdemontowałem cały zacisk, próbowałem imadłem ściskać , kręcić i tłoczek nawet nie drgnie tzn tak by się schował . Wyjść, to wyszedł cały, w drugą stronę trochę się wkręci i koniec. Ani drgnie. Czy ktoś ma pomysł jak domowym sposobem można sobie poradzić z tym stanem rzeczy ?

Słyszałem że podobno klucz do przykręcania tarczy w szlifierce kątowej pasuje do wgłębień na tłoczku. Może za jego pomocą może uda Ci się wkręcić tłoczek. Chyba że jest to "urban legend"...

Ja jak zmieniałem klocki, to pożyczyłem zestaw do wkręcania tłoczków od znajomego mechaniora.

u mnie tłoczek se wkreca nawet lekko oby mu przeszło bo w lekką trase sie wybieram jak bedzie dymiło to wymiana czeka ...

shaman82 pisze:klucz do przykręcania tarczy w szlifierce kątowej pasuje

Dokładnie. Nie wciskaj imadłem, nie tłucz młotkiem. To się wkręca!!!

No niestety najpierw wziąłem się za wymianę a potem za czytanie forum. Faktycznie ściąganie tego było zbędne. A problem już rozwiązałem. Do ściśnięcia użyłem głównego trzonu ściągacza do łożysk od pralek. On wyglądał prawie jak ten przyrząd do tłoczków także wszystko poszło gładko. Z drugim kołem nie było już problemu. Na szczęście pierwszy tłoczek nie uszkodził się od uderzeń młotkiem. Jedynym problemem było odpowietrzenie układu . 2 razy ściągałem wszystkie 4 koła i odpowietrzałem . Może nie najlepiej albo byłem dziś u mechanika ,sprawdził i mówi że jest ok. Co prawda w drodze powrotnej strasznie zagrzała się jedna tarcza właśnie od strony tego pierwszego tłoczka i troche spanikowałem bo śmierdziało spalenizną. W domu polałem to wodę, schłodziłem , sprawdziłem na podnośniku , kręci się. Potem znów na miasto i wszystko ok. Być może spalenizna to skutek tego że nowe klocki są dosyć grube ( bosh) a tarcze są nieco porysowane czy jak tam zwał i po prostu zanim się klocki nie dotrą może tak czasem być. Bo tarcz nie dawałem do szlifowania.
Poza tym wszystko ok. CO prawda hamulec jakiś miękki mi się wydaje jak naciskiem , ale może wróci to do stanu pierwotnego ( obecnie nic sie nie grzeje, nie pali , płyn zalany prawie na max, nic nie cieknie z okolic wymienianych tłoczków.) Pojeżdzę z tydzień, dwa . To zobaczę.
Ale faktycznie jak ktoś wpierw poczyta co i jak, to problemu z wymianą tylnych klocków i cofnięciem tłoczków w warunkach domowych nie ma.

Jak się klocki ułożą, to powinno być ok ale na drugi raz nie polewaj gorących tarcz wodą, bo mogę się odkształcić lub nawet pęknąć.

lekko odciagnalem gumke i przesmarowalem wd-40 wkreciłem 3 razy i spowrotem i pomogło

andreass211 pisze:lekko odciagnalem gumke i przesmarowalem wd-40 wkreciłem 3 razy i spowrotem i pomogło

To teraz wyjmij tłoczek i go nasmaruj odpowiednim smarem. Nie używaj WD-40 bo ten środek rozpuszcza wszystkie smary i tłoczek się zatrze i będzie lipton.

Witam kolegów.
Chciałem kupić tarcze do tyłu firmy ATE i średnica tych tarcz wynosi 256 mm a w Touranie podobno jest rozmiar 260 mm(nie mierzyłem). Czy to nie będzie przeszkadzać że są o 4mm mniejsze?