VW Touran Klub Polska

Ehhh... Dzięki cóż za błąd nowicjusza

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Nie ma problemu

U mnie lampki zapalają się w dzień również pomimo że mam czujnik zmierzchu. Przełącznik ustawiony na Auto. Coś jest nie tak?

Bartek ,u mnie raz sie zapalają, a raz nie ,nie wiem od czego to jest uzależnione też mam na Auto ustawione

wystukane w garażu z kluczem w ręku

Witam
Ja jakieś 4-5 m-cy temu zamontowałem takie lampki od majfrendów zamówione z ali... i kilka dni temu zaczęły mrugać, czyli ich żywot chyba dobiega końca.
Czy mieliście takie przypadki ??

ŁYSY pisze:Witam
Ja jakieś 4-5 m-cy temu zamontowałem takie lampki od majfrendów zamówione z ali... i kilka dni temu zaczęły mrugać, czyli ich żywot chyba dobiega końca.
Czy mieliście takie przypadki ??

U mnie też Mrugało , najpierw prawa strona, to założyłem zwykła żarówkę led,a jakiś tydzień temu zaczął lewy mrugać i też będę musiał przerobić

wystukane w garażu z kluczem w ręku

Nie obrażając żółtych ale oni są tępi i nie rozumieją, że podczas pracy silnika jest ok. 14V w instalacji a nie 11,5 lub 12. Wszystkie led-y do aut robią na 12V, nie wiadomo dlaczego

ŁYSY pisze:Nie obrażając żółtych ale oni są tępi i nie rozumieją, że podczas pracy silnika jest ok. 14V w instalacji a nie 11,5 lub 12. Wszystkie led-y do aut robią na 12V, nie wiadomo dlaczego

Trochę temat zszedł na bok ale mie też to bardzo interesuje .
Generalnie to dawno temu się sparzyłem na ledach w samochodze ( trwałość i to mruganie ) . Ale głupi i uparty w Alhambrze męcze się z dwoma paskami LED COB , które robią za światłą dzienne . Siadają jak głupie a ja je dalej wymieniam . Ale do rzeczy . Zasilam je z obwodu świateł dziennych zwykłych czyli tzw.12 V wychodzi z BCM-a . No włąśnie ktoś wie jaki kształt ma napięcie do wysterowania świateł w samochodzie przez ( BCM-a czy Bordnetz'a )?

Diody się psują nie id napięcia tylko od natężenia. Wstawisz opornik w szereg to nie będzie ich palić. Diody LED są sterowane napięciowy ale trzeba ograniczyć im prąd czyli ampery. Pamiętajmy że dioda czy LED czy zwykła prostownicza taka z alternatora nie ma tylko wspólnej nazwy. Też jest dioda więc w jedną stronę nie przepuszcza prądu a w drugą przepuszcza na maxa. Teoretycznie nie stanowi oporu. Teraz żarówka która ma np moc 50 czy jakaś inna tuningowa 100 Wat to poza dużą ilością światła wydziela sporo ciepła. Podobnie z dioda. Przy oporniku w szereg to on odbiera to wydzielanie ciepła wtedy w dość małej ilości a dioda praktycznie wcale nie oddaje ciepła. Wstawcie diodę z altka między bieguny aku. Też zaświeci ale iskrami przez ćwierć sekundy.

Masz rację Wesoł ale jeżeli ktoś robi kompletne lampki takie jak te z foto to niech dobiera odpowiednie oporniki a nie my musimy poprawiać po kimś. Chinol robi oświetlenie stosując takie oporniki aby diody były na granicy możliwości a co za tym idzie świeciły mocno.

Witam .
Zadziałam z tymi opornikami . Z ich ( chińczyków ) opisami to też lipa . Paski COB miały mieć 8 W a prąd jaki pomierzyłem to 0,19 A czyli P=U*I 12 x0,19=2,28W
Ot i lipa

Tak to już oszustwo. Ale też trzeba wiedzieć że diody wola być zasilane prądem pulsującym. Czyli jeśli zapodamy powiedzmy prąd o częstotliwości 50-100 Hz tętniący to będą świeci mocniej przy nawet mniejszym zużyciu prądu. Lepsza większą częstotliwość to wiadomo nie widać tak tego migotania i nie męczy oczu.

U mnie świeciły 2 lata bez problemu w gti.

wesol pisze:Diody się psują nie id napięcia tylko od natężenia. Wstawisz opornik w szereg to nie będzie ich palić. Diody LED są sterowane napięciowy ale trzeba ograniczyć im prąd czyli ampery. Pamiętajmy że dioda czy LED czy zwykła prostownicza taka z alternatora nie ma tylko wspólnej nazwy. Też jest dioda więc w jedną stronę nie przepuszcza prądu a w drugą przepuszcza na maxa. Teoretycznie nie stanowi oporu. Teraz żarówka która ma np moc 50 czy jakaś inna tuningowa 100 Wat to poza dużą ilością światła wydziela sporo ciepła. Podobnie z dioda. Przy oporniku w szereg to on odbiera to wydzielanie ciepła wtedy w dość małej ilości a dioda praktycznie wcale nie oddaje ciepła. Wstawcie diodę z altka między bieguny aku. Też zaświeci ale iskrami przez ćwierć sekundy.

Są sterowane prądowo, nie napięciowo. Opornik to półśrodek wyliczony na 14V spowoduje, spadek natężenia dla 12V.
Najlepiej mieć ogranicznik prądu (są to proste układu oparte np.: na LM317) z ograniczeniem zgodnym z tym co mamy w danej lampie. Ja u siebie mam na tą chwilę oryginalny sterownik i ograniczenie prądu na jedną lampę to 0.25A przy napięciu 12.5V (co daje około 3W).

Wybacz ale Twoje tłumaczenie, choć miejscami pokrywające się z prawdą kompletnie nie ma pokrycia w regułach fizycznych. Wiesz coś, nie przeczę, ale chcąc to opisać łopatologicznie upraszczasz to zbyt mocno

Emisja światła w diodzie LED (to ważne, bo to zupełnie co innego niż dioda w alternatorze) zależy od natężenia prądu. Jeśli damy jej opornik to dla stałego napięcia jasność będzie taka sama ale w aucie nie mamy stałego napięcia (mimo obecności regulatora w alternatorze) więc należy stosować regulator wraz z odpowiednim zabezpieczeniem. To rozwiązuje tylko problem odpowiedniego zasilania LED, a pozostaje jeszcze problem błędów jeśli LEDem zastępujemy normalne żarówki.

radekrp90 pisze: więc należy stosować regulator wraz z odpowiednim zabezpieczeniem. To rozwiązuje tylko problem odpowiedniego zasilania LED, a pozostaje jeszcze problem błędów jeśli LEDem zastępujemy normalne żarówki.

I chyba dobrze rzeczesz
Co ja się nawalczyłem z paskami LED COB podłączonych równolegle do innstalacji zwykłych żarówek.
Padali jak muchi ........
Dopiero zasilanie z ''driver'a'' rozwiązało sprawę .
Chyba ?