Auto mam do odbioru.
Jak wcześniej pisałem, wymiana rurki w głowicy nie pomogła w kwestii złego odpalania pod dłuższym postoju.
Wymiana kompletu uszczelniaczy na pompkach - efekt mizerny

sam jeszcze nie mogę ocenić bo to tylko relacja mechanika, ale jak stwierdził nie jest to palenie jakie powinno być. Dzisiaj z samego rana go poskręcał, odpalił, przejechał się, odstawił na cały dzień i wieczorem test odpalania. Jak pisałem, nie było to odpalenie od strzała, tylko musiał trochę pomyśleć aż zagadał.
Stare gumki były nieco zmęczone, na każdej pompce jakieś tam małe nadżerki i ubytki. Wynika to prawdopodobnie stąd, że inni fachowcy nie wymienili uszczelnień podczas zrzucania głowicy i założyli na starych. Tak czy inaczej dostały teraz oryginały ASO dedykowane pod pompowtryski siemensa, żeby nie było wątpliwości!
Brak już mi sił w tym temacie. Składam broń.
Mechanior jeszcze robił rozpoznanie wśród branżowych kumpli co może być przyczyną. Dzwonił m. in. do znajomego meistra pracującego w ASO w Niemczech, który podpowiedział, że robią jeszcze taki myk, że montują zaworki zwrotne te które są przy pompie wtryskowej np w golfie IV 1.9 TDI 90 KM na wejściu i wyjściu pompy tandemowej. Nie wiem czy dobrze go zrozumiałem, jutro jak będę odbierał auto to mi pokaże jakie zaworki kupić i gdzie mam zamontować. To nie kosztuje wiele, a może coś pomoże.
Sprawdzał również baaardzo dokładnie gniazda pompek w głowicy. Nie zauważył tam jakiś istotnych anomalii, chociaż coś tam mu przykuło uwagę. Jutro pokaże mi fotki. Bardzo chu....we dojście tam jest ale mierzył i stwierdził że "to coś" chyba jest na wysokości gumki uszczelniającej i występuje we wszystkich 4 gniazdach. Z drugiej strony jak miałem niedawno głowicę w regeneracji to osobiście rozmawiałem z ludźmi co mi ją ratowali "Jurgal", żeby przyjrzeli się i ocenili stan gniazd. Stwierdzili, że gniazda nie wymagają ingerencji.
Już nie wierzę że coś tu może pomóc.