Montaż CB radia

[Turanek]

Dla entuzjastów-minimalistów pojawiały się na rynku dwie ciekawe pozycje:

1. Ze stajni Albrechta model AE-6110 w cenie ok. 260PLN
Wymiary: 102 X 100 X 25 mm
Posiada: RF-Gain, AM/FM, zmianę kanałów w gruszce, automatyczny squelch (ASQ), który można regulować

2. Yosan Micro (CB-350) w cenie ok. 370 PLN (już jest wersja V2)
Wymiary: 83 x 99 x 22 mm Mniejszego już chyba nie będzie
Posiada: RF-Gain, AM/FM, zmianę kanałów w gruszce, automatyczny squelch (ASQ), 7 kolorów podświetlenia, obracany obraz wyświetlacza

[andrz3j]

Yosan micro można dostać już od 300 pln (ceneo.pl)

[cheles]

Po uwagach kolegów z forum, szczególnie gdy zwrócili uwagę na montaż cb radia przy nogach kierowcy i z tego powodu, iż sporadycznie używam cb, bardziej pomocny jest Yanosik, swoje cb kładę na siedzeniu obok.

[JustMar]

Ja zamontowałem Radio nad swoimi nogami, pod schowkiem , sprawdza się doskonale , nie haczę butami , a noszą rozmiar 45. W tym miejscu znajdziecie również mocowanie które doskonale można wykorzystać do montażu bez konieczności wiercenia.

[Muti]

Do pierwszego wypadku/kolizji(odpukać) jak Ci radio noge złamie.

Kolega cheles, tez tak zamontował, dopóki go nie uświadomiliśmy co się dzieje przy kolizji.
Proponuję zmienić miejsce dla własnego bezpieczeństwa.

[Dommel]

Podpisuje się pod w/w sugestiami.
Niestety to radyjko , tak jak moje, jest dość spore. Nie wiem gdzie można je wsadzić . Ja na razie wożę w podłokietniku, ale tylko do czasu reperacji uszkodzonych ząbków. między fotel a konsole środkowa może włożę. Minus harrego i mojego radia to wielkość
Jakieś pomysły??, forumowicze??

[JustMar]

Do pierwszego wypadku/kolizji(odpukać) jak Ci radio noge złamie.

Kolega cheles, tez tak zamontował, dopóki go nie uświadomiliśmy co się dzieje przy kolizji.
Proponuję zmienić miejsce dla własnego bezpieczeństwa.

Proponuję nie wychodzić z domu

[Muti]

No i właśnie tutaj dochodzimy do momentu, w którym to właściciel podejmuje decyzję.
Na tej samej zasadzie można stwierdzić, po co zapinać dziecko w foteliku jak i tak się nic nie stanie.

[JustMar]

No i właśnie tutaj dochodzimy do momentu, w którym to właściciel podejmuje decyzję.
Na tej samej zasadzie można stwierdzić, po co zapinać dziecko w foteliku jak i tak się nic nie stanie.

Muti ochłoń , używasz nie odpowiednich argumentów

[jakintos]

Do pierwszego wypadku/kolizji(odpukać) jak Ci radio noge złamie.

Kolega cheles, tez tak zamontował, dopóki go nie uświadomiliśmy co się dzieje przy kolizji.
Proponuję zmienić miejsce dla własnego bezpieczeństwa.

Proponuję nie wychodzić z domu

Ja mam radio zamontowane w tym samym miejscu i w niczym mi nie przeszkadza.
Moim zdaniem kolizja która byłaby taka duża że połamałaby nogi przez CB, również bez CB połamałaby mi nogi.
Z takim tokiem myślenia trzeba by zdemontować kierownicę bo połamałaby żebra.

[JustMar]

Do pierwszego wypadku/kolizji(odpukać) jak Ci radio noge złamie.

Kolega cheles, tez tak zamontował, dopóki go nie uświadomiliśmy co się dzieje przy kolizji.
Proponuję zmienić miejsce dla własnego bezpieczeństwa.

Proponuję nie wychodzić z domu

Ja mam radio zamontowane w tym samym miejscu i w niczym mi nie przeszkadza.
Moim zdaniem kolizja która byłaby taka duża że połamałaby nogi przez CB, również bez CB połamałaby mi nogi.
Z takim tokiem myślenia trzeba by zdemontować kierownicę bo połamałaby żebra.

Dziękuję za wsparcie

[kriso]

No to i ja napisze , u mnie to wygląda tak

Mocowanie pod śrubę od fotela

[Muti]

Do pierwszego wypadku/kolizji(odpukać) jak Ci radio noge złamie.

Kolega cheles, tez tak zamontował, dopóki go nie uświadomiliśmy co się dzieje przy kolizji.
Proponuję zmienić miejsce dla własnego bezpieczeństwa.

Proponuję nie wychodzić z domu

Ja mam radio zamontowane w tym samym miejscu i w niczym mi nie przeszkadza.
Moim zdaniem kolizja która byłaby taka duża że połamałaby nogi przez CB, również bez CB połamałaby mi nogi.
Z takim tokiem myślenia trzeba by zdemontować kierownicę bo połamałaby żebra.

Tak wam się tylko wydaje. Ale każdy ma swój rozum i robi jak chce.
Ps, kierownica się nie rusza w stronę kierowcy przy wypadku. Jakieś 30 lat temu wymyślono taki patent, także takie słowa świadczą o świadomości użytkowników jak się zachowuje auto przy wypadku,jakie ma systemy/"patenty" i jaki ma wpływ na kierowcę.

Nztt

[Turanek]

No to i ja napisze , u mnie to wygląda tak

Ciekawy patent, zero dziur

[Tomas]

No to i ja napisze , u mnie to wygląda tak

a to własny patent czy gotowiec ze sklepu ?