Te dziurska były po mocowaniu tego ustrojstwa z taxi. Duże - bo były w nich zamontowane nagwintowane kaptury (nie znam fachowej nazwy). Były tak zamontowane, że aż blacha auta była wyciągnięta. Znajdują się pod tylnymi drzwiami zaraz przy przednich.
Odebrałem auto. Spodziewałem się lepszego efektu. Zapłaciłem 1350. Poszło dużo elektrod. cyny za 300zł. Sporo ciągnięcia - dopiero 10ton ruszyło tą blachę. Trochę mi tam narzekali. Były pomysły by ciąć i wstawiać ćwiarę. Ale się uparłem - to mam.
Jestem trochę niezadowolony bo w jednej z dziur których teoretycznie już nie ma (te po kogucie) jest ubytek. taki że paznokieć można zaczepić ;-). Pojadę jeszcze na małą reklamacje. Reszta jest ok.
Lakiernik za 3k umówiony.
Trochę się przeliczyłem z Pomarańczą. je*... wyjdzie gdzieś 32k. Myślałem, że w 30 się zmieszczę. - life
w ankiecie trafiła jedna osoba. hehe
Muszę porobić foty lepszym aparatem niż w komórce i wstawię na dniach.
-- Śr mar 18, 2015 11:52 --
Witam.
Po rozbiórce prawie zapomniałem cyknąć fotek. Więc robiłem przez szyby.
Fotki
Z wykończenia blacharskiego nie jestem zadowolony ale lakiernik powiedział że da radę. A tę małą dziurkę cyną zaleje.
Do zdjęcia zostały :
- słupki pasów przednich
- relingi
- fotel pasażera przód i podłoga,
- osłona progu kierowcy (przeszkadza mi rączka otwarcia maski i nie mam na nią pomysłu)
Resztę zdejmuje lakiernik. Lakiernik w końcu za 2,5 tys umówiony.
Z silnika mam wyciek przy wtyczce zasilania wtrysków. Muszę rozebrać i uszczelnić. To już dzisiaj.

No i liczę na to, że mechanik mi dzisiaj wymieni linkę i olej w skrzyni.
A mam mega kłopot. Wszystkie części na warsztacie a jutro ma zawitać komornik i mu za jakieś stare długi oklejony sprzęt pobrać. Wygląda na to że mi mechanik upadnie. I muszę wszystko zapakować do auta i bujać się i montować pod chmurką.
Już oglądałem garaże co by na miesiąc wynająć i zabudować po lakierowaniu. Coś tam jest. Jak odbiorę to zadecyduję. Ale może jakoś przetrwa ten mechanik.
-- Śr mar 18, 2015 11:56 --
katan pisze:Dzięki za radę z tą listewką.
Te dziurska były po mocowaniu tego ustrojstwa z taxi. Duże - bo były w nich zamontowane nagwintowane kaptury (nie znam fachowej nazwy). Były tak zamontowane, że aż blacha auta była wyciągnięta. Znajdują się pod tylnymi drzwiami zaraz przy przednich.
Odebrałem auto. Spodziewałem się lepszego efektu. Zapłaciłem 1350. Poszło dużo elektrod. cyny za 300zł. Sporo ciągnięcia - dopiero 10ton ruszyło tą blachę. Trochę mi tam narzekali. Były pomysły by ciąć i wstawiać ćwiarę. Ale się uparłem - to mam.
Jestem trochę niezadowolony bo w jednej z dziur których teoretycznie już nie ma (te po kogucie) jest ubytek. taki że paznokieć można zaczepić ;-). Pojadę jeszcze na małą reklamacje. Reszta jest ok.
Lakiernik za 3k umówiony.
Trochę się przeliczyłem z Pomarańczą. je*... wyjdzie gdzieś 32k. Myślałem, że w 30 się zmieszczę. - life
w ankiecie trafiła jedna osoba. hehe
Muszę porobić foty lepszym aparatem niż w komórce i wstawię na dniach.
-- Śr mar 18, 2015 11:52 --
Witam.
Po rozbiórce prawie zapomniałem cyknąć fotek. Więc robiłem przez szyby.
Fotki
Z wykończenia blacharskiego nie jestem zadowolony ale lakiernik powiedział że da radę. A tę małą dziurkę cyną zaleje.
Do zdjęcia zostały :
- słupki pasów przednich
- relingi
- fotel pasażera przód i podłoga,
- osłona progu kierowcy (przeszkadza mi rączka otwarcia maski i nie mam na nią pomysłu)
Resztę zdejmuje lakiernik. Lakiernik w końcu za 2,5 tys umówiony.
Z silnika mam wyciek przy wtyczce zasilania wtrysków. Muszę rozebrać i uszczelnić. To już dzisiaj.
No i liczę na to, że mechanik mi dzisiaj wymieni linkę i olej w skrzyni.
A mam mega kłopot. Wszystkie części na warsztacie a jutro ma zawitać komornik i mu za jakieś stare długi oklejony sprzęt pobrać. Wygląda na to że mi mechanik upadnie. I muszę wszystko zapakować do auta i bujać się i montować pod chmurką.
Już oglądałem garaże co by na miesiąc wynająć i zabudować po lakierowaniu. Coś tam jest. Jak odbiorę to zadecyduję. Ale może jakoś przetrwa ten mechanik.