Strona 2 z 2

Re: błąd Drive Battery

: czw gru 14, 2023 15:07
autor: mietek_albin
Witam .
Moja walka z błędem 01598 - Drive Battery Voltage - podwyższone wolne obroty + załączone wiatraki trwała ok . pół roku , ale w końcu dała efekt pozytywny a przede wszystkim święty spokój . Od siedmiu miesięcy wolne obroty są właściwe . Na początku było to sporadycznie , później coraz częściej . Podmiana akumulatora , odpinanie klemy to spokój na dzień lub dwa.
Sam dużo czytałem w Internecie i może moje doświadczenia w tym temacie komuś pomogą .
Oto co sprawdzałem i co robiłem :
- akumulator (mój 3 letni ładowany przynajmniej 2 razy w roku prostownikiem poza autem , a sporadycznie doładowywany ładowarką w aucie ze względu na krótkie trasy) gęstość elektrolitu i tp. tu było ok .
- sprawdziłem cały układ ładowania akumulatora (przewody , pewność połączeń , spadki napięć na przewodach od alternatora poprzez skrzynkę bezpieczników do akumulatora) , napięcie na klemach na uruchomionym silniku miałem 14,1V czyli w normie , ale….o tym później .
- czyściłem masy .
- alternator – tu wymieniłem regulator (krótkie już szczotki i niepewny jeden styk – utleniony)oraz koło pasowe (nie wymieniane od nowości)+ nowy pasek , a przy okazji nowe łożyska , ładowanie podskoczyło do 14,2V
- wyjmowałem skrzynkę z bezpiecznikami ( w środku sucho i czysto –czyli ok.)
- i tu to ale…. o którym pisałem wyżej – skanując auto z jednocześnie podłączonym multimetrem do klem akumulatora (w tym momencie były podwyższone wolne obroty) zauważyłem , że komputer pokazuje niższe o ok. 1V napięcie niż multimetr , to mnie przekonało o braku dobrego połączenia w układzie ładowania akumulatora lub uszkodzonej wiązce do komputera . Następnie postanowiłem zmierzyć prąd ładowania miernikiem cęgowym na przewodzie biegnącym od klemy dodatniej do skrzynki bezpieczników i to okazało się dobrą drogą . Ruszając tym przewodem obroty spadły na właściwe . Okazało się słabe połączenie w miejscu zakucia przy klemie . Nowy przewód załatwił sprawę . Teraz ładowanie to 14,4-14,5V . Trochę to trwało , ale jaka satysfakcja .
Pozdrawiam .