V Tech Łowicz Kaliska 41

[niko02]

100 000km na programie, cała masa innej roboty, wszystko śmiga. Za miesiąc pojawię się na hybrydę. Pozdro

[jimi krewetka]

Do Łowicza trafiłem, gdyż na tym forum przeczytałem dużo pozytywnych opinii. Nie twierdzę również, że właściciel odstawia fuszerki każdorazowo, bo pewnie przestał by już istnieć. Antyreklamę to może robić konkurencja , ja jestem tylko użytkownikiem autka jak większość z nas.
Co do załatwienia sprawy bezpośrednio próbowałem jak najbardziej, gdyż w każdym przypadku należy naturalnie najpierw zgłosić reklamację. Nie myli się tylko ten, co nic nie robi, każdemu się może zdarzyć. Dostałem termin na za dwa tygodnie, ok. odczekałem swoje, następnie termin został odwołany, ok. zdarza się. Po czym właściciel przestał odbierać ode mnie telefon. A jak po kilku dniach dodzwoniłem się na numer stacjonarny to dostałem następny termin stawienia się za miesiąc, ale i tak jest pewien, że wina nie leży po jego stronie. Telefonicznie bez oględzin wydał opinię, można i tak. W mojej ocenie (nie wiem może niesłusznej i nie mam racji) jak zapłaciłem 1800zł. za naprawę/wykasowanie błędu, to chyba przysługuje możliwość reklamacji i V-Tech powinien sprawdzić swoją pracę, widać niekoniecznie.
I faktycznie skorzystałem z porady i pomocy dwóch elektroników w Warszawie. Którzy podczas prostego testu ustalili, że zostało cytuję: „wykasowane kilka linijek oprogramowania za dużo” bo wypinając po kolei czujniki nie pojawiał się check engine na tablicy.
Efekt jest taki, że przez pół roku szukałem usterek, bo auto nie chciało odpalać, tydzień jeździło, po czym przez kilka dni w ogóle brak reakcji. Zwiedziłem kilka warsztatów, wymieniłem kilka rzeczy zupełnie niepotrzebnie, bo do głowy mi nie przyszło, że taki bałagan został zrobiony w oprogramowaniu. Po wgraniu z powrotem oryginalnego softu, zaczęły się pojawiać błędy i wiadomo czego szukać.
Stosunek V-Tech do tematu widać zresztą w jednym z postów sugerujący, żeby dać sobie spokój, dlatego stąd moje pytanie, czy to nagminne w tym warsztacie? Czy jakiś zupełnie odosobniony przypadek?

[JacaTouran]

Człowieku co Ty mi tu prawisz za dyrdymały, gdzie nox , a gdzie inne błędy.
Zrobiłem nox w takim sofcie jaki z auta odczytałem. Potem dzwoniłeś to dałem od tego ECU serię, których mam od cholery i ciut ciut (seria po numerze softu) , która okazała się inną niż ta odczytana z Twojego auta i na tej podstawie twierdzisz , że spaprałem robotę???
Otóż poświęciłem trochę cennego czasu i odnalazłem plik odczytany z Twojego audi , gdzie owszem już ktoś był i fakt było pogrzebane, ja zrobiłem co mi zleciłeś i taki efekt otrzymałeś.
A dałem sobie spokój bo nie docierało do Ciebie , że mnie nie ma na miejscu i nie mogę Twojego auta ponownie przyjąć, wtedy nabluzgałeś mi przez telefon, nawyzywałeś , nagadałeś gdzie to tego nie opiszesz itd .... A pisz.... ja osobiście nie zrobiłem w Twoim aucie żadnego błędu, a to jaka była jego wczesniejsza historia to już tylko Ty wiesz lub jego poprzedni właściciel.
Jak byś kulturalnie rozmawiał i przyjechał na wskazany termin to bym Ci pokazał co i jak bo nie odmówiłem przyjecia auta tylko przestawiłem termin bo musiałem na tydzien wyjechac... życie...



Z Tego forum zrobiłem ze 40 takich noxów i jakoś żaden nie ma problemu i wszystkie błędy się pojawiają , a nox nie bo go nie ma.

Jak pojechałeś do tego innego elektronika i Ci to postwierdzał ponownie do mnie dzwoniłeś na co powiedziałem żebyś przyjechał to sprawdzę i jeżeli popełniłem błąd to oddam kasę , na co Ty powiedziałes , że auta w moje ręce w życiu nie oddasz ....

To o co teraz pijesz kolego?????


Jak chcesz to możemy tą sprawę sądownie rozwiązać, mam nagrane nasze rozmowy (kochane androidy ) . Bez problemu jestem w stanie towszystko odtwirzyć.

Więc nie naruszaj publicznie dobrego imienia mojej firmy, a jak chcesz to przyjedz to Ci jeszcze raz wszystko od Twojego przyjazdu odtworzę, włącznie z datami odczytu plików Twojego auta i właściwą serią , którą potem Ci podesłałem celem weryfikacji bo nie chciało Ci się przyjechać .



AMEN z mojej strony, ja mam czyste sumienie.

Pozdr

[trucha0]

Cóż po takim wywodzie Jacka mogę stwierdzić tylko że Pan krewetka nie umie domówić się z jedną z nielicznych osób w Polsce która wie gdzie dotknąć samochód i nie zrobić mu krzywdy .Nie rozumiem zatem dlaczego nie podjąłeś dialogu i chęci przyjazdu na ponowne sprawdzenie i wgarnie oryginalnego softu a nie tego w którym miałeś już pogmatwane przed przyjazdem do Łowicza nie szukaj na forum pomocy i nie oczerniaj bo nikt za Tobą nie stanie kto był u Jacka i wie jak jest jak widzisz są tu same wpisy pozytywne i to nie pisze ich Jacek tylko zadowoleni w jakiś sposób użytkownicy którzy mieli styczność osobistą,przez telefon lub przez forum z nim.Sam jestem w tej grupie i pomimo poważnych napraw samochód śmiga i nie łapie żadnych błędów.Jak spaliłeś metę tu nie znajdziesz w nas poparcia.

[JacaTouran]

Nie przyjechał bo stwierdził , że go unikam i nie odbieram tel no i przestawiam termin itd.
Pan Krewetka myśli , że siedzę za biurkiem i odbieram tylko telefony . A jak sam wspomniał po kontakcie na stacjonarny, koleżanka odebrala i od razu mnie zawolala. Po czym mówię kiedy Pana przyjmę a Pan mówi cyt. "Miałeś szanse z tego wybrnąć , ale jak taki termin to ja pier.... i załatwię to inaczej" opiszę itd ... heh absurd.

W razie czego zapraszam do siebie, chętnie Panu wyjasnie co i jak. Choć po chamski tonie ostatniej rozmowy tel nie bardzo mi się chce.

Pozdr
Pogoda jest piękna , kobiety chodzą bez staników itd ...

[rzutnik]

...
Pozdr
Pogoda jest piękna , kobiety chodzą bez staników itd ...

Jacku, u ciebie już lato czy taka gorąca atmosfera?

[JacaTouran]

Marzy mi się

[wujo_sam]

A marzenia są po to by je realizować ...

Sent from my SM-N910F using Tapatalk

[trucha0]

Według mnie szkoda nerwów na takich opornych użytkowników i ponowne zapraszanie świadczy tylko o tym co napisałem o Jacku ze to spoko gość i te dyrdymały powyżej nie maja sensu.Są tacy ludzie ze co byś nie zrobił i tak będzie źle.Trzeba bylo przyjechać,podpiąć auto pomyśleć wspólnie co go boli tym bardziej że z Warszawy to chwila A2 ale skoro nie chciałeś to sory temat uważam za jasny nie pogrążaj się bardziej.

[jimi krewetka]

Trucha0 - chciałem przyjechać, chciałem podpiąć auto i sprawdzić czy wszystko zostało wykonane poprawnie. I nalegałem na to, żeby to sprawdzić, abyśmy później nie mieli takiej sytuacji jaką mamy. Uprzedzałem, że zanim oddam autko innemu elektronikowi, dobrze by było sprawdzić pracę V-Tech i wykonanie wcześniej. Ale termin za miesiąc lub półtora jest co najmniej śmieszny i świadczy jedynie o braku dobrej woli rozwiązania problemu. Na to, aby Jaca grzebał po naprawie przez innego elektronika się nie zgadzam i to jest raczej zrozumiałe, biorąc pod uwagę w jaki sposób się do mnie odnosi, nie mam pewności, że mi coś po złości nie pokasuje. Nie szukam również poparcia, bo zdaję sobie sprawę, że jak na każdym forum wiele osób zna się osobiście i nie raz miło spędzali czas przy grillu i piwku. Zatem tego, że posypią się epitety pod moim adresem jestem świadomy od pierwszego postu.

Jaca jak posiadasz nagrane rozmowy to może je odsłuchaj w spokoju, w całości. Bo mimo całej złożoności problemu i rozbieżności zdań, nigdy nikomu z firmy V-Tech nie ubliżyłem i nie nabluzgałem – to jest nieeleganckie kłamstwo z Twojej strony.
To, że nie mam długiego stażu na Forum Touran, to nie znaczy, że można traktować klientów w ten sposób w jaki Ty to robisz.

[JacaTouran]

Wiesz , prowadzę ten bałagan 12 lat i klienci , którzy mają problem drogę znają i czy im mowie czy mam czas czy nie to przyjeżdżają bo napierają na temat. Ja chyba Cię na sile w tej Warszawie uwiązalem i nie dałem przyjechać, zamknąłem bramę i nie wpuściłem.. pół roku , czy nawet więcej jeździłem , dzwoniłes i nie dało rady

P.S


Jasne kolego Krewetka masz milion procent racji .
Okropny ze mnie gość, psuje auta a jak są dobre to tez je psuje unikam klientów i wogole jestem beee i robie fuszerki i hmmm juz sam nie wiem co tu napisać.

Szkoda tylko , że rzeczywistosc i fakty mówią co innego, ale to też mój wymysł.

Miłego weekendu

[piotrh4]

Jacek i krewetka myślę że tą sprawę jesteście w stanie załatwić tylko kwestia dogadali terminu

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka

[rzutnik]

Ale każdy musi trochę odpuścić bo inaczej się nie dogadacie. Nerwy zostawić w domu i wtedy na spokojnie pogadać. A potem to już tylko razem

[piotrh4]

Rzutnik to racja piwko dla ciebie i dla was Jacek krewetka

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka

[jimi krewetka]

Przede wszystkim, to widać źle opisałem wątek w tytule, gdyż firma J.M.B. Elektronica Jacek Bugajski straciła autoryzację V-Tech i zmieniła nazwę na V-Tec, za błąd przepraszam.
I okazuje się, że nie jestem jedynym poszkodowanym przez w/w warsztat.

Wygląda na to, że i scenariusz rozwiązywania problemu jest zawsze taki sam, czyli straszenie poszkodowanych Sądem. Nie wiem na jakiej podstawie Sąd pierwszej instancji miałby się zająć sprawą o naruszenie dobrego imienia.

Powiem tak, wiele wskazówek dostałem na maila od forumowiczów i dzięki za to,
bo to pokazuje, że mój przypadek nie jest jednak odosobniony.
Pytanie tylko czy chcemy coś z tym zrobić, czy machniemy ręką i będziemy patrzyli na kolejnych właścicieli samochodów na których warsztat będzie sobie robił doświadczenia.