Strona 2 z 2
Re: Grzejące się felgi na tylnej osi
: czw kwie 13, 2017 10:59
autor: Łukaszz
Zeby taką temperaturę osiągnęło to troszkę płynu to zacisk musi być czerwony z gorąca to raz,po drugie jeśli ktoś nie czuje jak rusza ze ma tak zablokowane koła to niech lepiej jeździ rowerem,po trzecie jeżdżę motocyklami kilka ładnych lat również po torach gdzie hamulce to priorytet i znam troche ich temat skuteczność i odprowadzanie ciepła iiiiiii punkt,moment i warunki w jakie musza byc spełnione zeby plyn osiągnął taką temperaturę w seryjnych zabawkowych hamulcach vw to dla mnie jakaś abstrakcja.
Re: Grzejące się felgi na tylnej osi
: czw kwie 13, 2017 19:15
autor: Gerardos
Łukaszz pisze:Zeby taką temperaturę osiągnęło to troszkę płynu to zacisk musi być czerwony z gorąca to raz,
To nie huta by zacisk się czerwony zrobił to raz
Łukaszz pisze:po drugie jeśli ktoś nie czuje jak rusza ze ma tak zablokowane koła to niech lepiej jeździ rowerem
jeśli klocek nie odbija do końca wcale nie wyczujesz tak od razu tego , a jak wiadomo z podstawówki jest tarcie jest temperatura to dwa
Łukaszz pisze:po trzecie jeżdżę motocyklami kilka ładnych lat również po torach gdzie hamulce to priorytet
delikatna różnica auto a motor to trzy
Łukaszz pisze:i znam troche ich temat skuteczność i odprowadzanie ciepła iiiiiii punkt,moment i warunki w jakie musza byc spełnione zeby plyn osiągnął taką temperaturę w seryjnych zabawkowych hamulcach vw to dla mnie jakaś abstrakcja.
chyba nie znasz warunków jakie muszą być spełnione by płyn się zagotował - proponuje użyć wujka google
Re: Grzejące się felgi na tylnej osi
: czw kwie 13, 2017 19:55
autor: Łukaszz
jeśli klocek nie odbija do końca wcale nie wyczujesz tak od razu tego , a jak wiadomo z podstawówki jest tarcie jest temperatura to dwa
Jak wiadomo z przedszkola małe tarcie mała temperatura to raz
delikatna różnica auto a motor to trzy
Na tyle delikatna ze nie masz o niej pojęcia to dwa
chyba nie znasz warunków jakie muszą być spełnione by płyn się zagotował - proponuje użyć wujka google[/
Dzięki za cenną podpowiedź
Re: Grzejące się felgi na tylnej osi
: czw kwie 13, 2017 20:51
autor: Gerardos
Łukaszz pisze:Jak wiadomo z przedszkola małe tarcie mała temperatura to raz
Kolego albo jesteś tak tępy albo tak głupi tyle mojego komentarza .
Re: Grzejące się felgi na tylnej osi
: czw kwie 13, 2017 21:19
autor: Łukaszz
Gerardos pisze:Łukaszz pisze:Jak wiadomo z przedszkola małe tarcie mała temperatura to raz
Kolego albo jesteś tak tępy albo tak głupi tyle mojego komentarza .
I wyszło z ciebie niedość ze kawał chama i dziada to w dodatku gamoń....kolego
Re: Grzejące się felgi na tylnej osi
: czw kwie 13, 2017 21:30
autor: Lewik
dobra dajcie sobie buziaka na zgode
kolega jeździ koło sie nie grzeje i już jest ok . Więc nie ma co sie kłócić i spierać
Re: Grzejące się felgi na tylnej osi
: czw kwie 13, 2017 21:51
autor: Gerardos
Masz racje , jestem kawał dziada , chama i gamoń , ale nie odpisuje na tematy w których nie jestem pewien tego co pisze , Tobie niestety tej wiedzy na temat zagotowania płynu brakuje , po drugie rzeczywiście nie mam motoru i nie mam doświadczenia w jeździe motorem , i rzeczywiście nie ma różnicy między 1,5 tonowym touranem a motorem ,widzę że tu też masz lepszą wiedzę na temat tego co mam czym jeździłem

,
Łukaszz pisze:i znam troche ich temat skuteczność i odprowadzanie ciepła iiiiiii punkt,moment i warunki w jakie musza byc spełnione zeby plyn osiągnął taką temperaturę w seryjnych zabawkowych hamulcach vw to dla mnie jakaś abstrakcja
dla Twojej wiadomości sam osobiście miałem przypadek zagotowania płynu jadąc z rodziną na wakacje w VW GOLFIE jadąc spokojnie 120 km/h ( i od tamtego zdarzenia moja wiedza na temat gotowania troszeczkę się powiększyła o parę wiadomości ,których jak widać nie znasz) i tak na koniec nie życzę Ci byś poznał ten niemożliwy przypadek na własnej skórze .
Re: Grzejące się felgi na tylnej osi
: czw kwie 13, 2017 22:02
autor: Cesarz
Panowie wyluzujcie stringi bo rozmowa niebzepieczny kieunek przyjmuje
Bo czasu ostygniecia glow i plynu temat zablokuje na jakis czas...