VW Touran Klub Polska

Na razie pomierzę kable od wtyczki pod filtrem powietrza, a czujnikiem g31.
Wg info na necie - 4 pin (fiolet) w kostce G31 powinien mieć ok. 5V a u mnie się waha od 0,05-0,15V na włączonej stacyjce.
Stąd wcześniejsza moja prośba o pomiary napięć we wtyczce G31.

Jak wiesz jakie są poprawne wartości napięć to łatwiej jest zlokalizować problem, bo mniej kabli jest to sprawdzenia. Ale jakoś spróbuję to ogarnąć.

-- 16 wrz 2017, o 17:07 --

Chlopaki, jestescie je*****mi specami!!! ☺
Miernikiem sprawdzilem ciaglosc przewodów od mapsensora g31 do kostki pod filtrem powietrza.
Kabelek 4 fioletowy - przerwany.
Spiąłem na krótko i auto ciagnie od 1500obr bez błędów.

Info dla potomnych przy przeladowywaniu turbo na g31 z błędem P0238 lub P0237:
Sprawdzić miernikiem prąd na przewodach we wtyczce g31.
Poprawne wartosci:
1 brazowy - masa
2 żółty - 5V
3 szaro-biały - 5V
4 fioletowy - ok. 5,7V

Jesli na którymś jest inaczej to odpinamy wtyczkę pod filtrem powietrza i sprawdzamy ciągłość kabelkow od g31 do wtyczki pod filtrem.

Jeszcze raz dziekuje za pomoc.

Ty nie masz mierzyc napiec tylko masz sprawdzic przejscie na koncach kabli. Jeden koniec to wtyczka od map sensora a druga to przy ecm. Tyle w temacie. Rob jak uwazasz ale sprawa jest bajecznie prosta do ogarniecia godzine dwie.

Zwykly multimetr ustawiony na "zwarciu" i przeswietlasz wiazke.

A jak miernika brak to kabelka z 2 metry zaroweczka 12v 3 warowa lub 5 watowa i bateryjka 9V.

Koledzy przecież napisał że sprawdził przewody i jeden jest przerwany.

A faktycznie :lol Nie przyuwazylem. Tak dopowiem ze ja tam lubilem zamiast zwalac skrzynie czy podnosic glowice pogmerac w kablotece. Czasem latwiejszy przypadek czasem troche ciezej bylo ale sie robilo. Jak jest pod reka lapek i TIS to mozna naprawde sprzataczke przeszkolic by takie usterki naprawiala. Zawsze mialem w szufladzie kabelki rozne bateryjki i zarowki do takich akcji. Nawet mialem takiego paluszka z kabelkami dolutowanymi taki rozladowany specjalnie by mial napiecie okolo 0.9 V i zamiast sondy lambda sie wpinalo by zobaczuc czy ecm widzi takie napiecie. To naprawde nic trudnego.

Witam , miałem podobny przypadek do tego , jaki opisuje kolega w pierwszym poście , tylko że turbo przeładowywało mi w okolicach 3000 obrotów.Usterkę znalazłem bo skojarzyłem ją z wcześniejszą wymianą (również na używaną) pompę vacum , która na króćcu dawała około 0,9 bara a N75 podawał na gruszkę 0,6 bara czyli jakby prawidłowo.Widocznie coś działo się dopiero podczas jazdy z tą pompą.Wróciłem do starej pompy i turbo przestało przeładowywać.Króćce na obu pompach są w porządku (nie ruszają się) i parametry też wydaja się być podobne.Ciekawe co jest nie tak , że na tamtej mi turbo przeładowuje i wyskakuje błąd 000665 ?

Pompa vaq nie ma nic do tego. Musisz miec problem z turbo lub elektrozaworem.

Na dwóch N75 sprawdzane i dwóch czujnikach ciśnienia doładowania.Dopiero powrót do starej pompy vacum przywrócił prawidłową pracę turbiny czyli brak przeładowań.

Ta jasne. Dziure bylo zrobic w wezu na pompie vaq.

wesol miałeś rację , sprawdziłem dzisiaj i na zimnym silniku znów to samo . Przycina się geometria w ostatniej fazie.Będę czyścił w przyszłym tygodniu.A swoją drogą , nie ironizuj kolego bo chwilowa poprawa była.A jak masz pomagać dziurą w wężu , to wcale nie pomagaj.

Chodzilo mi oto ze sugerowales ze ta pompa vaq za dobrze robi podcisnienie i dlatego sa overbosty. Skoro na tej teraz niby mialby nie wystepowac ten problem to znaczyloby ze pompa robi proznie nieco slabsza. Sam wiesz ze to nie rozwiazanie wiec owszem nico moze dzienie zabrzmialo by zrobic dziurke mala np igla goraca w tym wezu.

Zawsze jak jest przeladowanie to wina lezy w geo turbiny lub gruszce. Jeszcze moze byc tak ze ten wezyk co idzie do puszki duzego filtra powietrza to jak zatkasz to tez bedzie walic przeladowaniem tak jakbys pominal n75. To taka sprytna metoda by wyeliminowac usterke n75 bez zbednej zabawy z wezykami i pomijaniem tego elementu.

Usterka prista jak drut a juz 2 strony tematu.

jak drut w kieszeni jak to mowia.

Witajcie , co jakiś czas turbina zaczyna robić błędy o niedoładowaniu (kod 000665) i wyłączać się.Wiem , że problemem jest to , że sztanga z uwagi na jazdę po mieście , nie działa w pełnym zakresie.Mniej więcej co cztery miesiące muszę rozruszać sztangę (póki jeszcze w ogóle działa), polać ją kilka razy WD-40 i znów kilka razy nią poruszać w górę i w dół do oporu.Czasem też popsikam preparatem i zostawię na noc żeby preparat pracował.Turbina była już dwa razy czyszczona ale problem powraca.Głupio tak , co start ze skrzyżowania rozganiać silnik do 2500 obrotów.Wygląda jakby na wyścigach od skrzyżowania do skrzyżowania....Ma ktoś może jakiś preparat do tego celu który działa dłużej , albo inny sposób na to , żeby sztanga podczas jazdy działała w pełnym zakresie i się co jakiś czas nie zatrzymywała , czy tylko jakaś wymiana turbiny wchodzi w grę? Póki co nie leci z niej i nie ma luzów , a ja też jej nie forsuję.Auto mam do jazdy a nie na wyścigi ( 105 KM nawet nie bardzo jest czym jechać a co dopiero ścigać się ).