Strona 2 z 2

: pn maja 07, 2012 17:22
autor: piatek69
No na to wygląda, bo autko ma 3000 rpm i nie chce jechać, a co lepsze jezdzone było na autostradach niemieckich, co tym bardziej potwierdza tezę QQRYDZA, muszę się dokładnie temu przyjrzeć, bo smiesznie będzie jak zrobię go na 150 KM a on dalej tylko 180 ; D

: pn maja 07, 2012 17:25
autor: Cesarz
A po co chcesz go robic na 150km jak go sprzedajesz? :?: :>

: pn maja 07, 2012 17:34
autor: JacaTouran
Bawimy się w takie rzeczy poczytajcie i jak macie problem to zapraszam ogarniemy :mrgreen:


Oto usługa którą proponujemy:

W dużych flotach samochodowych dość powszechnym rozwiązaniem jest wdrażanie systemu monitoringu pojazdów. Taki monitoring szybkości czy sposobu eksploatacji pojazdu dostarcza właścicielowi floty informacji, którzy kierowcy jeżdżą ekonomicznie i stosują się do przepisów, a którzy uwielbiają przycisnąć gaz. Jednak nie wszystkie firmy mogą sobie pozwolić na taki luksus a jeździć przecież trzeba.
Przyczyny instalowania systemów monitoringu

Jak wiadomo skuteczność biznesu, który wymaga środków transportu, gwałtownie spada, gdy flota pojazdów jest zawodna. Częste wymiany środków transportu pociągają za sobą wielkie koszty, a jednocześnie trudno wymusić na niesumiennych kierowcach poprawę stylu jazdy na mniej agresywną (zmniejszenie liczby wypadków czy kolizji na drogach) jak również bardziej ekonomiczną co mogłoby skutkować ograniczeniem nadmiernego zużycia samochodów, paliwa, albo nawet uszkodzeń przewożonego towaru.

Problem ten dotyka także właścicieli firm przewozowych zarówno osób, jak i towarów, właścicieli busów, taksówek flotowych, kurierów, przedstawicieli handlowych – ich auta częstokroć eksploatowane w sposób przekraczający ich wytrzymałość (chociażby wskutek wkręcania wysokich obrotów silnika na niskich biegach) po dosłownie roku czy dwóch są już dużo mniej warte – często stają się jeżdżącym złomem.
Alternatywa dla monitoringu pojazdów

Wdrożenie systemu monitoringu pojazdów może być niestety kosztowne. Dużo prostszą i bardzo skuteczną metodą jest uczynienie auta bardziej odpornym na ‘ciężkie nogi’ kierowców przez zastosowanie ekotuningu, dodatkowego limitera prędkości oraz limitera obrotów silnika.

Takie kompleksowe rozwiązanie to wymierna oszczędność paliwa, silnika, poprawa niezawodności i trwałości floty pojazdów. To powoduje, że jest dobrą alternatywą dla montowania kosztownego monitoringu, tym bardziej że oszczędność paliwa jest pewna, a niezawodność floty wzrasta. Auto czy bus nie straci na przyśpieszeniu ani na mocy – ale będzie dużo bardziej odporne na niewłaściwą eksploatację, a przez to będzie bardziej niezawodne. Zmniejszy się też ryzyko wypadków powodowanych zbyt agresywną jazdą lub z dużymi prędkościami.
Jak działa takie kompleksowe rozwiązanie?
Limiter prędkości – samochody sprzedawane w Europie zwyczajowo mają limiter prędkości maksymalnej ustawiony na 250 km/h. W autach dostawczych ta wartość jest niższa, ale zwykle i tak jest to niestety co najmniej 160 km/h, a to wciąż bardzo dużo. Dozwolone prędkości na Polskich drogach są o wiele niższe niż te osiągane przez auta flotowe stąd warto je ograniczyć (chyba że chcemy, aby nasi kierowcy dostawali dużo mandatów i zwiększali ryzyko wypadku) – to po pierwsze, po drugie – zużycie paliwa bardzo spada wraz ze spadkiem prędkości maksymalnej – a ona sama może działać w samochodach poruszających się po autostradzie jak tempomat (kierowca może trzymać nogę na gazie cały czas, a pojazd porusza się zawsze z przepisową, stałą prędkością np. 130 czy 140 km/h - wymierna oszczędność paliwa i pojazdu).
Ograniczenie maksymalnych obrotów silnika oraz momentu obrotowego w górnym zakresie obrotów – zabieg ten wymusza szybszą zmianę biegu na wyższy i stanowi zabezpieczenie przed „kręceniem” silnika. Efektem jest dalsze zmniejszenie zużycia paliwa i skorygowanie stylu jazdy kierowców, którzy niepotrzebnie „kręcą” silnik na wysokich obrotach.
Ekotuning – poprawiona szybkość reakcji silnika na pedał przyśpieszenia przy jednoczesnym zmniejszeniu przedawkowania silnika przy pulsowaniu pedałem gazu oraz zwiększenie momentu obrotowego silnika dla niższych obrotów poprzez zwiększenie jego sprawności


Możemy również zadziałać w drugą stronę :mrgreen:

: pn maja 07, 2012 17:41
autor: piatek69
Przyciągnę tym kupca ?

: pn maja 07, 2012 17:43
autor: QQRYDZA
raczej nie

: pn maja 07, 2012 18:02
autor: niko02
Ciekawe, z twojego opisu sytuacji wynika, że faktycznie tak może być. na 5 i 6 jest blokada do 3000 i koniec. Może JacaTouran coś powie, jak to wygląda ze zdjęciem tej blokady...

: pn maja 07, 2012 19:21
autor: JacaTouran
Kein problem, można na to zerknac

: pn mar 18, 2013 12:31
autor: wojtek66
Witam wszystkich.Ile najwiecej jechaliście swoim Tourane, 1.9 TDI? czy przekroczyliście 200km/h? Sprawdzał ktoś jaka bedzie predkośc przy 4450 obrotach na minute?

: pn mar 18, 2013 13:36
autor: QQRYDZA
wojtek66 pisze:Witam wszystkich.Ile najwiecej jechaliście swoim Tourane, 1.9 TDI? czy przekroczyliście 200km/h? Sprawdzał ktoś jaka bedzie predkośc przy 4450 obrotach na minute?
Jest odzielny temat o tym. szukaj na forum

: pt mar 22, 2013 00:31
autor: KriSSo
piatek69 pisze:No na to wygląda, bo autko ma 3000 rpm i nie chce jechać,
W touranie może być inaczej, tym bardziej, że to 3000 rpm tylko, więc dziwnie wcześnie. Natomiast w Golfie BXE 2008 rok miałem fabryczny ogranicznik. Pomimo, że auto było po programie, na V biegu (skrzynia 5) można było osiągnąć maksymalnie 4100 rpm i cięło paliwo. Z górki, pod górkę, bez znaczenia - 4100 rpm i kuniec jazdy (co odpowiadało około 200 km/h). Nie wszystkie 1.9 w Golfach miały kaganiec, zależało to pewnikiem od rocznika i wersji oprogramowania. Chodziło prawdopodobnie producentowi o zabezpieczenie termiczne silnika i turbiny, żeby nie pałować autobanem non stop z pedałem w podłodze powyżej tej wartości prędkości obrotowej. Masters pisał, że może kaganiec zdjąć, ale wtedy silnik w rękach Boga i kierowcy i żeby nie dzwonić potem nie truć mu tyłka, że motorownia odleciała.

: pt mar 22, 2013 11:13
autor: transporter0
Bardzo dużo flotówek w DE ma pozakładane kagańce. Klienci indywidualni rzadko prosili o przycięcie prędkości maksymalnej. Znajomy od którego kupiliśmy Turka często przywozi Passaty i e91 w dieslu i większość ma blokady od 180 - 200km/h, ale to właśnie flotówki.

: sob mar 23, 2013 00:04
autor: tomuo
ale powiedzcie mi kiedy jeździcie Tourankami powyżej 180km/h?? mi się zdażyło 2 razy w ciągu 1,5 roku. pierwszy raz zaraz po kupnie, wiadomo trzeba stestować a 2 raz na autobanie ale to też chwilke bo po prostu było to mocno nieekonomiczne i niekomfortowe. To nie rajdówka, normalny użytkownik nie osiąga takich prędkości, jak chcesz mieć auto które zamyka licznik to polecam S6, z motorami można nawet się pościgać :)

: sob mar 23, 2013 10:22
autor: transporter0
Osobiście powiem że jestem fanem dużych prędkości, ale nie w Touranie. Oczywiście sprawdzałem jak jeździ się przy wyższych prędkościach ale jest to poprostu niekomfortowe. Przy 180 opór powietrza i podmuchy boczne sprawiły że odechciało mi się próbować dalej. Według mnie najlepsza prędkość i w miarę komfortowa dla Tourana to max 160km/h wtedy jest w aucie względnie cicho. Zresztą żaden Van czy SUV nie jest stworzony do jazdy z max prędkościami. Dla porównania hałas i szum powietrza przy 160 w Touranie odpowiada ok 220 w moim e46. Przy 180 w Touranie jest głośniej niż w BMW przy 250.

: sob mar 23, 2013 13:55
autor: JacaTouran
transporter0 pisze:Przy 190 w Touranie

Nie poniosło Cię z tą prękością 190km/h??
Auto jest seria?? czy chip??

[ Dodano: Sob Mar 23, 2013 12:56 ]
transporter0 pisze:ok 220 w moim e46
Cóż to za silnik w tym e46 siedzi bo v - max prosi o zadanie takiego pytania..

: sob mar 23, 2013 14:00
autor: transporter0
Sorki już poprawiłem. W jednym miejscu 180 a w drugim 190...

Zwykłe 30i M54B30.