No dobra. Kupiłem UC Megsa i próbowałem zatuszować kilka rysek. Niestety te duże okazały się zbyt głębokie i nie zeszły. Za to wszystkie mikro ryski usunęło
Co być polecił do usunięcia lub wypełnienia takich rys na bezbarwnym (mocnych, ale nie naruszających właściwego koloru - tylko na bezbarwnej powierzchni).
Do Niemiec przybyłem, zobaczyłem, sprowadziłem =>Szaraczek - z pomocą znajomego.
Rauko pisze:Co być polecił do usunięcia lub wypełnienia takich rys na bezbarwnym (mocnych, ale nie naruszających właściwego koloru - tylko na bezbarwnej powierzchni).
każdy z tych środków jest mega wyadjny i ma podobny poziom krycia i stosuje się go po korekcie w twoim wypadku UC,a przed woskiem...
Mam wszystkie wymienione i najbardziej spodobał mi się valetpro i własnie cg WMF,PB black hole również ładnie działał i ma niesamowity zapach wybór należy do Ciebie..
A łączyłeś już collinite #476 z valetpro achilles prep?
Albo może ktoś z kosmetykiaut łączył? Bo sporo pomiędzy się fury nie myje, to ta chemia musi ze sobą grać, bo inaczej może się wosk spaprać - czy to tylko moje błędne założenia?
Do Niemiec przybyłem, zobaczyłem, sprowadziłem =>Szaraczek - z pomocą znajomego.
Achilles Prep spokojnie oczyscisz lakier przed nalozeniem wosku lub sealantu. Nie ma zadnych przeciwskazan.
Im lepiej przygotowany lakier, tym dluzej na nim wosk polezy.
Rauko pisze:A łączyłeś już collinite #476 z valetpro achilles prep?
Albo może ktoś z kosmetykiaut łączył? Bo sporo pomiędzy się fury nie myje, to ta chemia musi ze sobą grać, bo inaczej może się wosk spaprać - czy to tylko moje błędne założenia?
Łączyłem z wieloma woskami i żadnemu na pewno nie zaszkodził,a raczej pomógł,bo bardzo skutecznie oczyszcza lakier..
Tak też myślałem
No cóż, będę musiał sam przetestować jakieś końcówki na wiertarkę, bo są mi potrzebne tylko do pastwienia się nad maską, na której mam te głębokie rysy.
Do Niemiec przybyłem, zobaczyłem, sprowadziłem =>Szaraczek - z pomocą znajomego.
Miejscem eksperymentów będzie przednia maska, która jest w kiepskim stanie - tzn. ma z 15-20 dziur po kamieniach, które sam oczyszczałem, zabezpieczałem i malowałem pędzlem i do tego kilka rys, także i tak kwalifikuje się do wymiany ew. lakierowania po całości, więc w razie co dużej szkody nie będzie
Do Niemiec przybyłem, zobaczyłem, sprowadziłem =>Szaraczek - z pomocą znajomego.
Rauko pisze:Miejscem eksperymentów będzie przednia maska, która jest w kiepskim stanie - tzn. ma z 15-20 dziur po kamieniach, które sam oczyszczałem, zabezpieczałem i malowałem pędzlem i do tego kilka rys, także i tak kwalifikuje się do wymiany ew. lakierowania po całości, więc w razie co dużej szkody nie będzie
Myślę,że spokojnie z tego co piszesz mozna by wyciągnąć,że śladu by nie było
Tylko dosłownie 4-5 pryśnieć na całe koło,nie trzeba moczyć przed choć można tylko trzeba zaczekać,aż trochę przeschnie i wypracowanie pędzelkiem,bądz szczotką.
Jeszcze pytanie do dressingu. Kupiłem do środka ten migdałowy co Muti polecałeś. Nakładać go mikrofibrą?
Na zewnętrzne plastiki mam 303 aerospace protectant w sprayu. Jak psikam na plastiki to dużo na blachę ucieka. Można go nanieść na aplikator (taki gąbczasty) i dopiero przecierać plastik?