Turanek pisze:Odchodząc od serwisu w ASO tracisz inną ważną rzecz - gwarancję dobrej woli. W przypadku problemów VW może partycypować w kosztach części wymienianych. Podstawą jest wtedy regularne serwisowanie.
I przekonałem się o tym sam na własnej skórze i mój kolega. Oba to Golfy BXE. U mnie po 4 latach i 140 kkm udało się wreszcie ustalić przyczynę stukania, które to stukanie pojawiało się na łukach, przy skrętach od przebiegu praktycznie 18 kkm. Ale nikt nie był w stanie ustalić co stuka, tym bardziej, że na początku pojawiało się bardzo rzadko. Z biegiem lat się nasiliło i wreszcie wyszło szydło z worka - była to przekładnia kierownicza. W związku z tym, że serwisowałem auto cały czas, dostałem przekładnię wartą 5000 pln + robocizna zupełnie za darmo z wymianą. Byłem wręcz zaskoczony. Z kolei i kumpla korba wyszła bokiem, bo słynne panewki w BXE po 2007 roku tzw eko montowali. Ponieważ auto jego nie miało 5 lat i nie przekroczyło 150 kkm, dostał nowy silnik całkowicie w prezencie z wymianą. W ASO powiedzieli, że gdyby przekroczył 150 kkm, zapłaciłby jedynie za robociznę, silnik do 200 kkm również pokrywa gwarant. Dlatego warto wszystkie pieczątki zbierać. Sorry za OT, ot, luźna uwaga.