Strona 2 z 2

: śr paź 23, 2013 21:06
autor: marcelid
malutka aktualizacją tego co zrobiłem ... i tego co muszę jeszcze zapisać/uzupełnić :mrgreen:

Re: Lekko przybrudzony MAJONEZIK - mój ;) - MArceliD

: śr paź 30, 2013 12:09
autor: Fabian
jeżeli faktycznie pracujesz na taxi to szacun za podejście do auta.
napewno wiesz jakie chodzą zdania o ludziach z tego fachu,jak dbają o auto itd,tu drucuik tam drucik tam używana opona tu coś sie podlepi tam się wsadzi zwykłe sprzęgło,olej z lidla,umyć wóz na postoju jedną butelką wody-oczywiscie felg juz nie i jazda.
a tu proszę,profi podejście. :ok:

(tylko ten plener do zdjęć troche kiepski wybrałeś :roll: )

Re: Lekko przybrudzony MAJONEZIK - mój ;) - MArceliD

: śr paź 30, 2013 12:29
autor: marcelid
Fakt, złotówy różnie podchodzą do wykonywanej pracy ale ... mnie nie stać na tracenie Klientów którym się nie podobała przejażdżka :D z powodu: bałaganu, stuków czy idiotycznego zachowania taksówkarza. Sam nieraz korzystam z takich usług (wiadomo w jakich sytuacjach :>) i się wściekam jak wysiadam a np. koszula pokłaczona od jakiegoś psiurka, a na zakręcie chciały koła odpaść i jeszcze koleś na koniec chce mnie oszukać ... wrrrr.
Do tego wszystkiego lubię wsiadać do autka i wiedzieć, że trafiam kursik do np. do Berrlina to spokojnie sobie jadę, wracam i mogę dalej spokojnie pracować. Znam całe mnóstwo taksówkarzy, którzy nie jadą dłuższych tras bo ... różnie się tłumaczą ale ... wiem, że obawiają się powrotu na lawecie ;).

p.s. teren do zdjęć to stara fabryka domów, niedaleko mojego garaż i tam "wypasam" quada ;)