Nie dawno dopadło mnie to samo. Po wymianie kół z zimowych na letnie było ok. Niestety po miesiącu jazdy na letnich zaczął drżeć przy prędkościach 115 do 130 tylko przy stałej prędkości. Podjechałem do oponiarza i wyważyłem koła, okazało się że jedna opona ma lekkie jajko, więc wymieniłem na dwie nowe ale drżenie nie ustało. Pojechałem na szarpaki i nic nie znaleziono. Więc w garażu wlazłem do kanału zdjąłem dolną osłonę i zastosowałem sprawdzoną metodę sprawdzania luzów czyli montażówka no i nic nie znalazłem. Przy okazji sprawdziłem cięgno od turbiny czy się nie zacina, poruszałem w pełnym zakresie ruchu dźwignię i złożyłem wszystko do kupy. Popołudniu jadąc do pracy o dziwo poszarpywania zniknęły, zniknął też dźwięk który był podobny przy zastosowaniu zaworu BLOWOFF. Ten dźwięk (lekkie powiedzmy syknięcie) słychać był przy zejściu z obrotów podczas przyśpieszania. Nie wiem czy to przypadek czy też winą było przycinanie się łopatek w turbo, chociaż błędów żadnych nie miałem
Grzenia, tarczki mają dosyć Rób swapa na 312mm(manual jest w dziale modyfikacje),albo 340mm i do tego ate power disc i przestana drżeć i będą lepsze hamulce
Grzenia, może nie ma jakiejś super różnicy w hamowaniu,ale na pewno można dłużej hamować z większej prędkości.. Założe Power disci to się wypowiem,bo te co teraz mam to one lekko zardzewiałe były i się wżery zrobiły..
No u mnie chyba sie wyjasniło, zona po jechała na ponowne wywazenie i na niedawno wulkanizowanym kole musieli dołorzyc 5 gramowy cieżarek... Jak wróce to sprawdze czy pomogło...
u mnie sprawa się wyjaśniła ustawiłem zbieżność wyważyłem poprawnie koła i na razie jest poprawa dodam że wcześniej wyważałem trzy krotnie i nie było efektów pojechałem do innej wulkanizacji i jest ok ! czasem warto pojechać do kilku wulkanizacji ! wyważarka wyważarce nie równa lub obsługujący nie kumaty