Strona 2 z 2

Re: Granatowy Touran (Remont Wizualny)

: ndz wrz 28, 2014 21:34
autor: Jacekp54
niko02 pisze:no a tył niestety ma ślady chlapaczy.
U mnie po 10 latach przód faktycznie był nieźle zjechany, nawet spore ognisko rudej się pojawiło, natomiast tył był nie naruszony. Nie licząc brudu, który się tam osadzał, ale po zmyciu nie było żadnych uszkodzeń.

Dlatego podjąłem decyzję że z przednimi chlapaczami się żegnam, a tylne zostawiam.

Re: Granatowy Touran (Remont Wizualny)

: pn wrz 29, 2014 20:52
autor: tobiash2
Jacekp54 powiedz ile czasu zajęło Ci przygotowanie samochodu pod malowanie, malowanie, składanie i całkowity koszt ponieważ mój też był prawdopodobnie malowany przez " piekarza " nie lakiernika i chcę w przyszłości również całego pomalować tak jak to zrobiłeś Ty. Pozdrawiam i wielki szacunek za włożoną pracę :) :brawa: :super: :piwo:

Re: Granatowy Touran (Remont Wizualny)

: wt paź 07, 2014 18:28
autor: Jacekp54
tobiash2 całość wyszła tak ok 2,5 - 3 tyg, ale nikt się przy nim nie śpieszył, no i równolegle z nim były robione też inne samochody, dodatkowo takie czynności jak blacharka, rozbieranie, składanie były robione wieczorami.

Co do kosztów, to na dzień dzisiejszy w moim wypadku wyszło nieco ponad 5tys, jeśli chcesz dokładny kosztorys to odezwij się na pw.


Aktualizacja 07.10.2014

Wczoraj na stacji benzynowej pojawił się problem z odpaleniem silnika, po przekręceniu klucza usłyszałem takie jakby "kaszlnięcie" (nie wiem jak inaczej określić ten dźwięk) po kilku próbach silnik odpalił, przestawiłem Tourana i wróciłem na stację kupić kilka drobiazgów, potem znów przyszedł czas na odpalenie, jedyne co zastałem to tylko cykanie przy przekręcaniu klucza...

Udało się odpalić Tourana, ale niestety na ciąg :oops: :evil: (bardzo mnie boli że musiałem to zrobić).

Gdy odpalił wykonałem szybki telefon do ASO powiedziałem o całej sytuacji i dali mi termin na następny dzień, ale że auto było odpalone to dogadałem się że jeszcze tego samego dnia podrzucę auto, i pojechałem do nich, nawet szybko mnie przyjęli może przez: "Pani droga... Jak go zgaszę to już nie odpali" :haha:

Mimo że termin miałem na następny dzień to już tego samego dnia wykonali mi diagnostykę i wykazali że rozrusznik "zdechł", po czym zaproponowali mi dwie opcje:

1) Regenerować za kilka-set złotych, oczekiwanie 1 dzień
2) Kupić nowy za 1600,- oczekiwanie 5-7 dni

Wybrałem pierwszą opcję, jednak następnego dnia otrzymałem informację że rozrusznik był już robiony... Mało tego... ASO w którym był robiony wrzucili podróbkę, w dodatku po regeneracji, a opisali to że zamontowali nowy, oryginalny :evil: :shock:

Na szczęście pocieszyli mnie że udało im się znaleźć nowy oryginalny rozrusznik za 600,-.

Re: Granatowy Touran (Remont Wizualny)

: pn paź 27, 2014 11:40
autor: mb_asasello
Powiem tylko...WOW!!! Pełen podziw dla zaangażowania. I pomyśleć, że ja byłem z siebie dumny, że zaprawki zrobiłem :D

Re: Granatowy Touran (Remont Wizualny)

: śr gru 17, 2014 12:03
autor: Blupol
Kolor jest niesamowity - w słoneczny dzień wygląda kapitalnie, to perła :)

Re: Granatowy Touran (Remont Wizualny)

: czw gru 18, 2014 12:38
autor: Jacekp54
Blupol

Fakt w słońcu świetnie się prezentuje, dodatkowo przyznam że wieczorami wygląda jeszcze lepiej :)
A po umyciu piękne lusterko.

Image

Zastanawiam się jeszcze nad powłoką kwarcową.

Re: Granatowy Touran (Remont Wizualny)

: czw gru 18, 2014 14:50
autor: Mruczekr
kawał dobrej roboty :ok:

Re: Granatowy Touran (Remont Wizualny)

: czw gru 07, 2017 21:42
autor: ThoMass
Szacunek za kawał dobrej roboty :uklon:

Re: Granatowy Touran (Remont Wizualny)

: czw gru 07, 2017 21:56
autor: Łuki 82
:ok: :piwo:

Re: Granatowy Touran (Remont Wizualny)

: pt sie 24, 2018 14:06
autor: Jacekp54
W sumie dawno nic nie pisałem, ale też i zbytnio nic ciekawego w moim autku się nie działo, i wkońcu przyszedł czas napisać historię mojej nowej modyfikacji. Pewnej niedzieli, kiedy to chciałem pojechać na swoją działeczkę (albo jak kto woli na RODOS). Touran powiedział mi wtedy stanowcze nie... Pierwsza myśl, padło aku choć nie możliwe przecież 2 miesiące wcześniej kupiłem nowego Bannera. Jednak mimo tego wziąłem drugie auto wraz z kablami i cud... Touran żyje. :!: Wybrałem się na wycieczkę żeby go troszkę podładować, a następnego dnia został wpięty pod prąd.

Image

Minął tydzień w trakcie którego Touran zaczął coraz ciężej odpalać, aż wkońcu przyszła powtórka z rozrywki i ponownie powiedział mi stanowcze nie. Sprawa już była dziwna, świeży akumulator, i już dwa razy doszczętnie się rozładował... Wadliwy :?: Pojechałem do serwisu gdzie przeprowadzili mi jego test, i okazało się że jest w idealnej kondycji, ładowanie również bez zarzutu. Czyli jedyna opcja, coś pożera mi prąd... Miałem oddać samochód do elektryka, ale uznałem że najpierw samemu spróbuję uporać się z problemem, zainwestowałem nawet w multimetr :lol:. Wpiąłem się nim w instalację i pobór prądu dochodził nawet do 0.74A :shock: Nie pozostało nic innego jak lecieć po bezpiecznikach w poszukiwaniu winowajcy. Trop padł na dwa bezpieczniki jeden pod maską, a drugi w środku, jednak niewiele wniosły one do sprawy, przy okazji pod maską znalazłem wytopiony bezpiecznik od Webasto, jak wyczytałem w rozpiskach był on za mały więc wymieniłem na właściwy, nieco większe zamieszanie było w środku gdzie również był bardzo mocno wytopiony bezpiecznik od nawiewu wg rozpiski powinien być 40A a był 25A :shock:

Image

Co ciekawe właściwy bezpiecznik od nawiewu był wpięty w puste miejsce obok :?: Doprowadziłem wszystko do porządku podłączyłem Tourana pod prąd i liczyłem że problem zostanie rozwiązany... Niestety problem nie został rozwiązany, kolejny raz zastałem auto z doszczętnie rozładowanym akumulatorem. Szperając w Internecie, również na forum trafiłem na sugestię żeby spróbować wyczyścić masy. W wolnej chwili dobrałem się do silnika i tak też uczyniłem. Jednak niewiele to pomogło i Touran ponownie skończył pod prądem.

Image

Image

Konsultując temat z kolegą Letis (Pozdrawiam! ;) ) zasugerował mi żebym sprawdził pobór prądu bez radia. Znalazłem wolną chwilę, ponownie wpiąłem się multimetrem w instalację, pobór prądu dochodził do 0.80A. Wymontowałem radio, rzut oka na multimetr, i trafiony - zatopiony... 0.02A

Image

Image

Tak oto dochodząc do końca tej długiej historii stary wysłużony RCD300 w trybie natychmiastowym opuścił mojego Tourana, a na jego miejsce wskoczył RCD310

Image

Image