VW Touran Klub Polska

Sluchaj Garry, u mnie bylo tak, ze przy probie otwarcia zamek pykal podwojnie, ale otwieral sie raz na kilkadziesiat prob... dwa dni pozniej, gdy juz przymierzalem sie do rozbierania drzwi, bylo juz tak, ze musialem pojezdzic po wybojach w kolko, jednoczenie wciskajac przycisk ryglowania na drzwiach kierowcy - az sie w koncu udalo... wtedy szybki wyjazd do Wojtka viscum'a do garazu i do roboty.

Szarpanie za klamke nic nie dawalo, bo to nie kwestia mechaniki. Zreszta tez mialem blokade otwarcia od wewnatrz.

Jak sie dostac do zamka juz wiesz, wiec masz latwiej

U mnie przyczyna awarii byl zimny lut przy jednym z silnikow zamka.

Niestety nie wiem czy Ci sie uda odkrecic drugi wkret przy zamknietych drzwiach, ale probuj... chociaz pewnie latwe to nie bedzie. Dzwon do Kolegow z forum... mi viscum i jojo bardzo pomogli, a latwo nie bylo, bo nie mialem czasu na szukanie na forum jak dostac sie do zamka.

Zamien dzieciakom foteliki na czas swiat, jezeli nie zdazysz tego naprawic... chociaz zaladunek bedziesz mial latwiejszy

I daj znac co zdzialales - powodzenia

Robcio pisze:
U mnie przyczyna awarii byl zimny lut przy jednym z silnikow zamka.

Wrzuć fotki , może uda się ten zamek na przyszłą wymianę naprawić.

Robcio pisze: Zamien dzieciakom foteliki na czas swiat, jezeli nie zdazysz tego naprawic... chociaz zaladunek bedziesz mial latwiejszy

Już o tym pomyślałem .

Znalazłem takie coś, chyba podstawa fotela w touranie i tak sobie myśle że jakby udało się zdjąć nr2 to są jakieś szanse.

Garry pisze:

Robcio pisze:
U mnie przyczyna awarii byl zimny lut przy jednym z silnikow zamka.

Wrzuć fotki , może uda się ten zamek na przyszłą wymianę naprawić.[...]

...bylem wtedy u viscum'a w garazu, nie mialem aparatu, ale fotka nic nie da - nalezy rozkrecic obudowe silnikow w zamku [Torx T10] i zobaczyc co tam sie dzieje... u mnie jak dotknalem silnika, to odpadl przewod. Kolega jojo przywiozl mi lutownice, przylutowalem przewod i dziala. Drugiego zamka nie kupowalem.

Slyszysz stukanie zamka, gdy prubujesz go otworzyc... czy cisza zupelna? Bo jezeli slyszysz, to sprobuj otwierac go w trakcie jazdy po wybojach lub postukaj w drzwi w okolicy zamka - moze jakims cudem uda sie je otworzyc... od tego bym zaczal, warto sprawdzic rozne sposoby

viscum pisze:Blachy nie odchylisz, bo jest przymocowana do w tym przypadku nieruchomego zamka (plastikowe nity - i ten plastik odsłania ), głośnik nie jest na śruby, więc też tędy się nie dostaniesz.

kolego bezmyślnie tego nie napisałem jakbyś nie zauważył stworzyłem manuala dotyczącego wymiany zamka więc da radę odchylić delikatnie bez uszkadzania, większość osób robiących wymianę pierwszy raz uszkadza mocowanie tej białej osłony ponieważ nie wiedzą, że zamek wychodzi razem z tą blachą dlatego kolega jej już nie ma, robiłem już kilka napraw w golfach, touranach i w niektórych nie było i nie ma i wszystko działa więc ta osłona do końca też nie jest taka potrzebna

kolego Garry zrobiłeś to o czym mowa w innych postach pobawiłeś się w zamykanie i otwieranie przy dobrze naładowanym aku no i poruszałeś wiązką w harmonijce?może zaskoczy bo to dziwne, że wcześniej nie miałeś żadnych objawów tylko od razu po pierwszym padło zazwyczaj jak luty siadają to raz zaskakuje raz nie i dopiero po dłuższym czasie siada całkowicie
Nie pamiętam i nie mogę znaleźć, który kolega miał problem z tą śrubą ale wiem że udało się ją wykręcić jakimiś cudami więc wierzę w kolegę że się uda jak będę miał swojego Tourana pod ręką to zobaczę może coś wymyśle

Cykać cyka. Czuć pod ręka wibracje od zamka. Ale nie chce się odczepić od rygla . Szarpałem za klamkę podczas otwierania z pilota, uderzałem w drzwi od zewnątrz i od środka. Wydaje mi się że ta czerwona zapadka nie chce się przesunąć.

JEDARO dzięki za słowa otuchy , grunt to pozytywne nastawienie do "walki".

Co do objawów wcześniejszych , ja nie stwierdziłem. Tzn podczas zamykania słychać było prace zamków. A raczej nikt nie sprawdza czy zamykają się drzwi za każdym razem latając dookoła autka . Wyszło przez przypadek, chcąc się upewnić czy padający akumulator dał radę zaryglować.

JEDARO pisze:

viscum pisze:Blachy nie odchylisz, bo jest przymocowana do w tym przypadku nieruchomego zamka (plastikowe nity - i ten plastik odsłania ), głośnik nie jest na śruby, więc też tędy się nie dostaniesz.

kolego bezmyślnie tego nie napisałem jakbyś nie zauważył stworzyłem manuala dotyczącego wymiany zamka więc da radę odchylić delikatnie bez uszkadzania, większość osób robiących wymianę pierwszy raz uszkadza mocowanie tej białej osłony ponieważ nie wiedzą, że zamek wychodzi razem z tą blachą dlatego kolega jej już nie ma, robiłem już kilka napraw w golfach, touranach i w niektórych nie było i nie ma i wszystko działa więc ta osłona do końca też nie jest taka potrzebna

Wychodzi z blachą jak jest odkręcony od drzwi, jak nie odkręci "z czoła" to zamek będzie nieruchomy (przykręcony do drzwi) -tak jak napisałem powyżej. Liczba napisanych manuali nie ma znaczenia, jeżeli nie bierze się pod uwagę zaistniałych faktów.
Generalnie chodziło mi o to, że nawet jeżeli uda sie odkręcić tapicerkę, to nadal nic to nie da. Chociaż jeżeli nie ma białego plastiku i nie ma głośnika + owalna duża uszczelka pod którą jest miejsce na jakiś drut - może jakimś cudem uda się dostać do zamka.
Trzymam kciuki, ale ja bym się tego nie podejmował. Otwarta szyba, i podczas jazdy po dołach kierowca bawi się centralnym, a druga osoba na tylnym siedzeniu sprawdza, czy klamka nie puści.
(próbowałeś podgrzać?)

viscum pisze:Wychodzi z blachą jak jest odkręcony od drzwi, jak nie odkręci "z czoła" to zamek będzie nieruchomy (przykręcony do drzwi) -tak jak napisałem powyżej. Liczba napisanych manuali nie ma znaczenia, jeżeli nie bierze się pod uwagę zaistniałych faktów.

dobrze, że kolego napisałeś bo bym nie wiedział wydaje mi się, że w przeciwieństwie do kolegi to ja już miałem z tym do czynienia kilku krotnie zamek jest nieruchomy bo jest na torxy przykręcony i przy zamkniętych drzwiach ich nie zobaczy a co dopiero odkręcić kolega Garry nie ma białej odsłony więc jedyne co go trzyma z blachą to linka i kable nic więcej wiec powinno mu się po zdjęciu tapicerki nie tylko udać odchylić ale i zdjąć blachę.

Myślę, że staram się pomóc koledze w jak najlepszy sposób i życzę mu powodzenia bo sam przechodziłem ten ból po tym jak wymieniłem na nowy i podczas próby kradzieży złodziej uszkodził mi nowy zamek blokując drzwi. Nie obrażaj się ale mam już troszkę doświadczenia w tym temacie bo VW się nie postarało. Mimo wszytko myślę, że jakieś się strzeli przy okazji.

-- 20 gru 2013, o 18:14 --

kolego Garry specjalnie dla Ciebie poszedłem do garażu i przez ponad godzinę się bawiłem i udało się odkręcić tą śrubę bez zdejmowania tego plastiku, który chcesz zdjąć wymontowałem tylko siedzenie żeby więcej miejsca mieć ale powiem Ci że to gimnastyka alpejska chyba dopiero 7 klucz torx dopasowałem pod względem odp odchylenia i długości także kolego do dzieła dasz radę z ta tapicerką

JEDARO pisze:

viscum pisze: Mimo wszytko myślę, że jakieś się strzeli przy okazji.

Jak tylko uda się wspólnie spotkać, to na pewno w moim bagażniku będzie lubelska Perła

viscum pisze:Chociaż jeżeli nie ma białego plastiku i nie ma głośnika + owalna duża uszczelka pod którą jest miejsce na jakiś drut - może jakimś cudem uda się dostać do zamka.

(próbowałeś podgrzać?)

Jeżeli możesz to rozwiń myśl popartą zdjęciami . Każdy pomysł może się w trakcie przydać.
Nie podgrzewałem ale aż tak zimno nie jest chyba że chodzi o te zimne luty.

JEDARO pisze:kolego Garry specjalnie dla Ciebie poszedłem do garażu i przez ponad godzinę się bawiłem i udało się odkręcić tą śrubę bez zdejmowania tego plastiku, który chcesz zdjąć wymontowałem tylko siedzenie żeby więcej miejsca mieć ale powiem Ci że to gimnastyka alpejska chyba dopiero 7 klucz torx dopasowałem pod względem odp odchylenia i długości także kolego do dzieła dasz radę z ta tapicerką

Ooo wielkie dzięki, przywróciłes mi wiarę w ludzi . Jakbym tylko wiedział jak podziękować dodatkowo tu na forum to punkcik leci.

Ja mam pełen zestaw kluczy i kluczyków oraz nasadek, ale mam też również torxy takie jak te i tylko ten klucz wchodzi między szczelinę.



Czy mógłbyś pokazać Twoją kombinację klucza do odkręcenia ?

Garry pisze:

viscum pisze: (próbowałeś podgrzać?)

Jeżeli możesz to rozwiń myśl popartą zdjęciami . Każdy pomysł może się w trakcie przydać.
Nie podgrzewałem ale aż tak zimno nie jest chyba że chodzi o te zimne luty.

Banalnie proste i mało prawdopodobne, ale skoro teraz przy zimnych temperaturach to się stało to może rozszerzalność metali wystarczy, żeby zaskoczyło, suszarka, albo farelka - grzejesz ciepłym kilka minut w okolicach zamka, koszt operacji, żaden, a jak się uda otworzyć to zaoszczędzisz minimum godzinę.

A w ogole to wez sie Garry do roboty, bo od pisania na forum zamek sie nie naprawi... juz masz tu tyle rad, ze musi sie udac

Ja robilem to wszystko pierwszy raz w zyciu, fakt, ze dlugo mi to zajelo, ale niczego nie urwalem, nie zepsulem i udalo sie naprawic... jedz do garazu i dzialaj, bo wszyscy czekamy na dobre wiesci od Ciebie

Trzymam kciuki!

Termin zaklepany już od paru dni, sobota po 16 .
Dlatego wypytuje szczegółowo bo jest czas. Ogólnie to nie moge wysiedzieć ale nie wszystko ode mnie zależne.

Garry pisze:Cykać cyka. Czuć pod ręka wibracje od zamka. Ale nie chce się odczepić od rygla . Szarpałem za klamkę podczas otwierania z pilota, uderzałem w drzwi od zewnątrz i od środka. Wydaje mi się że ta czerwona zapadka nie chce się przesunąć.

JEDARO dzięki za słowa otuchy , grunt to pozytywne nastawienie do "walki".

Co do objawów wcześniejszych , ja nie stwierdziłem. Tzn podczas zamykania słychać było prace zamków. A raczej nikt nie sprawdza czy zamykają się drzwi za każdym razem latając dookoła autka . Wyszło przez przypadek, chcąc się upewnić czy padający akumulator dał radę zaryglować.

Czytając to mogę ci podpowiedzieć tak; pociągnij za klamkę zew. tych drzwi i spróbuj zrzucić z niej cięgno chociaż o jeden ząbek(klamka ma ich chyba ze sześc, łatwo nie jest bo blokuje to małe przedłużenie klamki gdzie jest wkładka kluczyka także przydatna jest druga osoba do trzymania klamki a ty musisz czymś małym popchnąć ta linkę) jak zluzujesz linkę puść klamke zamknij i otwórz auto . Na kilka przypadków zbyt mocno naciągniętych linek raz musiałem klamke wymienić bo ząbki nie bardzo trzymały. Tak sie dzieje gdy Cykać cyka. Czuć pod ręka wibracje od zamka. Ale nie chce się odczepić od rygla .

turek pisze:

Garry pisze:Cykać cyka. Czuć pod ręka wibracje od zamka. Ale nie chce się odczepić od rygla . Szarpałem za klamkę podczas otwierania z pilota, uderzałem w drzwi od zewnątrz i od środka. Wydaje mi się że ta czerwona zapadka nie chce się przesunąć.

JEDARO dzięki za słowa otuchy , grunt to pozytywne nastawienie do "walki".

Co do objawów wcześniejszych , ja nie stwierdziłem. Tzn podczas zamykania słychać było prace zamków. A raczej nikt nie sprawdza czy zamykają się drzwi za każdym razem latając dookoła autka . Wyszło przez przypadek, chcąc się upewnić czy padający akumulator dał radę zaryglować.

Czytając to mogę ci podpowiedzieć tak; pociągnij za klamkę zew. tych drzwi i spróbuj zrzucić z niej cięgno chociaż o jeden ząbek(klamka ma ich chyba ze sześc, łatwo nie jest bo blokuje to małe przedłużenie klamki gdzie jest wkładka kluczyka także przydatna jest druga osoba do trzymania klamki a ty musisz czymś małym popchnąć ta linkę) jak zluzujesz linkę puść klamke zamknij i otwórz auto . Na kilka przypadków zbyt mocno naciągniętych linek raz musiałem klamke wymienić bo ząbki nie bardzo trzymały. Tak sie dzieje gdy Cykać cyka. Czuć pod ręka wibracje od zamka. Ale nie chce się odczepić od rygla .

OK od tego zacznę. Bo to łatwiejsza opcja.

Garry pisze:[...] sobota po 16 [...]

...no i co? Zrobiles?