DOWCIPY - tu pisać ku uciesze ogółu

Ciężkie problemy ze stolcem tak to tutaj
siemion22
Użytkownik
Posty: 189
Rejestracja: śr lip 25, 2012 19:47
Auto:: Touran 2006 2.0 TDI BMM
Imię:: Błażej
Lokalizacja: Białystok
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 7 razy

Re: DOWCIPY - tu pisać ku uciesze ogółu

Post autor: siemion22 »

ZIMOWA OPOWIEŚĆ:
2 sierpnia
Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu w Beskidach. Boże jak tu pięknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem.

4 października
Beskidy są najpiękniejszym miejscem na ziemi!!! Wszystkie liście zmieniły kolory na tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe i okazałe, Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na świecie. Tutaj jest jak w raju. Boże !!! Jak mi się tu podoba.

11 listopada
Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się, a za oknem wszystko było przykryte białą, cudowną kołderką. Wspaniały widok. Jak z pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy całą rodziną na zewnątrz. Odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdową do naszego pięknego domku. Później zrobiliśmy sobie świetną zabawę - bitwę śnieżną (oczywiście ja wygrałem). Wtedy nadjechał pług śnieżny i zasypał to co wcześniej odśnieżyliśmy, więc znowu musieliśmy odśnieżć drogę dojazdową. Super sport. Kocham Beskidy.

12 grudnia
Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Odśnieżyłem drogę, a pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z zasypaniem drogi dojazdowej. Po porostu kocham to miejsce.

19 grudnia
Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdową nie mogłem pojechać do pracy. ( potworek.com/dowcipy ) Jestem kompletnie wykończony ciągłym ośnieżaniem. Na dodatek bez przerwy jeździ ten pieprzony pług.

22 grudnia
Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe łapy mam
w pęcherzach od łopaty. Jestem pewien, że pług śnieżny czeka już za rogiem żeby wyjechać jak tylko skończę odśnieżać drogę dojazdowa - sku******

25 grudnia
Wesołych, je****ch Świąt!!! Jeszcze więcej napadało tego białego, gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten sku***** od pługu śnieżnego przysięgam - zabiję ch**a. Nie rozumiem, dlaczego nie posypują drogi solą jak w mieście, żeby rozpuściła to zmarznięte, śliskie gówno.

27 grudnia
Znowu to białe kurestwo spadło w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa z domu, oczywiście z wyjątkiem odśnieżania tej *****ej drogi dojazdowej za każdym razem kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod wielką górą białego gówna. Na dodatek meteorolog w telewizji zapowiedział dwadzieścia pięć centymetrów dalszych opadów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić ile to jest łopat pełnych śniegu.

28 grudnia
je****y meteorolog się pomylił!!! Napadało osiemdziesiąt pięć centymetrów tego białego kurestwa. Ja pi*****lę - teraz to nie stopnieje nawet do lipca. Pług śnieżny na szczęście ugrzązł w zaspie, a ten ch** przylazł do mnie pożyczyć łopaty. Myślałem że go od razu zabiję, ale najpierw mu powiedziałem, że już sześć łopat połamałem przy odśnieżaniu, a siódmą i ostatnią roz*****oliłem o jego zakuty, góralski łeb.

4 stycznia
Wreszcie jakoś wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić cos do jedzenia i picia. Kiedy wracałem, pod samochód wskoczył mi jeleń. Ten po*****y zwierz z rogami - narobił mi szkód na trzy tysiące. Przez chwilę przebiegło mi przez myśl, że jest on chyba w zmowie z tym ch**em od pługu śnieżnego. Powinni powystrzelać te sk***ysyńskie jelenie. Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie.

3 maja
Dopiero dzisiaj mogłem zawieźć samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie jak zardzewiał od tej *****ej soli, którą jednak sypali drogę. Na podjeździe stał zaparkowany, umyty i błyszczący pług śnieżny z nowym kierowcą. Tamten podobno jeszcze leczy roz*****y łeb. Na szczęście od uderzenia stracił pamięć, bo jeszcze poszedłbym za ch**a siedzieć.

18 maja
Sprzedałem tą zgniłą ruderę w Beskidach jakiemuś wypacykowanemu inteligentowi z miasta. Powiedział, że całe życie o tym marzył i zbierał kasę, aby na emeryturze odpocząć. A to się głupi **** zdziwi jak przyjdzie zima i ten drugi **** wyjdzie ze szpitala. Ja przeprowadziłem się z powrotem do mojego ukochanego i urokliwego miasta. Nie mogę sobie wyobrazić jak ktoś mający chociaż troszeczkę rozumu i zdrowego rozsądku. Może mieszkać na jakimś zasypanym i zmarzniętym zadupiu w Beskidzie...
stach
Użytkownik
Posty: 220
Rejestracja: pt maja 17, 2013 08:51
Auto:: 5T 1,6 CRKB 2016
Imię:: Staniaław
Lokalizacja: Gdynia
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowań: 18 razy

Re: DOWCIPY - tu pisać ku uciesze ogółu

Post autor: stach »

Warszawiak, Ślązak i Kaszub pojechali na wczasy do Egiptu. Gdy płynęli łódką, wyłowili z wody gliniany dzban z dziwną pieczęcią. Po chwili złamali tę pieczęć i z dzbana wyleciał Dżinn.
- Uwolniliście mnie, spełnię wasze trzy życzenia. Po jednym na każdego.
Kaszub:
- Ja tak kocham Kaszuby... Niech zawsze woda w jeziorach będzie czysta, ryb będzie pod dostatkiem, a turyści niech będą porządni i bogaci.
Dżinn:
- Nudnawe życzenie, ale jak chcesz. Zrobione.
Warszawiak:
- Wybuduj dookoła Warszawy ogromny mur, żeby odgrodzić moje miasto od reszty tego zacofanego kraju i żeby żadni wsiowi mi tu nie przyjeżdżali.
Dżinn:
- OK. Zrobione. Teraz ty - Dżinn zwraca się do Ślązaka.
Ślązak:
- Powiedz mi coś więcej o tym murze wokół Warszawy.
- No, otacza całe miasto, jest betonowy, wysoki na kilometr i szeroki na trzy kilometry u podstawy. Mysz się nie prześlizgnie.
Ślązak:
- Dobra. Nalej wody do pełna.
Awatar użytkownika
jarry
Władca postów
Posty: 5698
Rejestracja: pn sty 17, 2011 15:04
Auto:: 1T1 '05, 521 '10, 542 '11
Imię:: Rołbert
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 584 razy
Otrzymał podziękowań: 828 razy

Re: DOWCIPY - tu pisać ku uciesze ogółu

Post autor: jarry »

Siedzi se syneczek przi kałuży i pije ta woda.
Na to przichodzi tako stareczka we plyjdzie i pado mu:
- Synek, nie pij tyj wody, bo to je sam maras, puć sam ino do mie, dom ci szolka tyju...
- Proszę, co pani mówiła?
- A nic, nic, pij, pij goroliku, pij...

Marynarz pod koniec długiego rejsu już bardzo nie mógł się doczekać spotkania ze swoją dziewczyną. Na kilka dni przed przybiciem do portu wysłał jej więc wiadomość:
"Bardzo się za tobą stęskniłem i bardzo chcę się z tobą kochać. Przyjedź do mnie do portu, tylko weź kombi i materac, żebyśmy mogli to zrobić, jak tylko zejdę na ląd."
Wytęskniona panienka odpowiedziała:
"Przyjadę kombi. Ale lepiej zejdź z tego statku pierwszy, bo dowodów wam sprawdzać nie będę!"

Trzech naukowców obserwuje dom. W pewnym momencie do domu wchodzą dwie
osoby. Pół godziny później z domu wychodzą trzy osoby.
Biolog mowi: - Rozmnożyli się.
Fizyk: - Nie, to błąd pomiaru.
Matematyk: - Jak do środka wejdzie jeszcze jedna osoba, to dom będzie pusty.


- Dowiedziono, że na ogół żony odchodzą od mężów alkoholików - mówi prelegent.
Głos z sali:
- A ile trzeba wypić?

Mąż do żony:
- Kochanie, nie mogę znaleźć herbaty!
- Och Ty moja gapciu, beze mnie to z niczym byś sobie nie poradził! Herbata jest w apteczce, w puszce po kakao, z nalepką "sól".
pozdraVWiam, jarry
TEL. 66(osiem) 403 66(dziewięć)


"Frustra vivit, qui nemini prodest"

*PW wyłączone - proszę pisać na email
*moje auto http://touranklub.pl/forum/viewtopic.php?p=7898
*mój kanał YT - http://www.youtube.com/user/VWTouranPol ... ist&view=1
Awatar użytkownika
niko02
Władca postów
Posty: 4501
Rejestracja: sob lip 16, 2011 15:00
Auto:: BKD 2004r. 207KM 470Nm
Imię:: Michał
Lokalizacja: Szadek/Łódź/Warszawa
Podziękował: 384 razy
Otrzymał podziękowań: 325 razy

Re: DOWCIPY - tu pisać ku uciesze ogółu

Post autor: niko02 »

siemion22 pisze:ZIMOWA OPOWIEŚĆ:
2 sierpnia
Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu w Beskidach. Boże jak tu pięknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem.

4 października
Beskidy są najpiękniejszym miejscem na ziemi!!! Wszystkie liście zmieniły kolory na tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe i okazałe, Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na świecie. Tutaj jest jak w raju. Boże !!! Jak mi się tu podoba.

11 listopada
Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się, a za oknem wszystko było przykryte białą, cudowną kołderką. Wspaniały widok. Jak z pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy całą rodziną na zewnątrz. Odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdową do naszego pięknego domku. Później zrobiliśmy sobie świetną zabawę - bitwę śnieżną (oczywiście ja wygrałem). Wtedy nadjechał pług śnieżny i zasypał to co wcześniej odśnieżyliśmy, więc znowu musieliśmy odśnieżć drogę dojazdową. Super sport. Kocham Beskidy.

12 grudnia
Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Odśnieżyłem drogę, a pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z zasypaniem drogi dojazdowej. Po porostu kocham to miejsce.

19 grudnia
Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdową nie mogłem pojechać do pracy. ( potworek.com/dowcipy ) Jestem kompletnie wykończony ciągłym ośnieżaniem. Na dodatek bez przerwy jeździ ten pieprzony pług.

22 grudnia
Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe łapy mam
w pęcherzach od łopaty. Jestem pewien, że pług śnieżny czeka już za rogiem żeby wyjechać jak tylko skończę odśnieżać drogę dojazdowa - sku******

25 grudnia
Wesołych, je****ch Świąt!!! Jeszcze więcej napadało tego białego, gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten sku***** od pługu śnieżnego przysięgam - zabiję ch**a. Nie rozumiem, dlaczego nie posypują drogi solą jak w mieście, żeby rozpuściła to zmarznięte, śliskie gówno.

27 grudnia
Znowu to białe kurestwo spadło w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa z domu, oczywiście z wyjątkiem odśnieżania tej *****ej drogi dojazdowej za każdym razem kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod wielką górą białego gówna. Na dodatek meteorolog w telewizji zapowiedział dwadzieścia pięć centymetrów dalszych opadów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić ile to jest łopat pełnych śniegu.

28 grudnia
je****y meteorolog się pomylił!!! Napadało osiemdziesiąt pięć centymetrów tego białego kurestwa. Ja pi*****lę - teraz to nie stopnieje nawet do lipca. Pług śnieżny na szczęście ugrzązł w zaspie, a ten ch** przylazł do mnie pożyczyć łopaty. Myślałem że go od razu zabiję, ale najpierw mu powiedziałem, że już sześć łopat połamałem przy odśnieżaniu, a siódmą i ostatnią roz*****oliłem o jego zakuty, góralski łeb.

4 stycznia
Wreszcie jakoś wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić cos do jedzenia i picia. Kiedy wracałem, pod samochód wskoczył mi jeleń. Ten po*****y zwierz z rogami - narobił mi szkód na trzy tysiące. Przez chwilę przebiegło mi przez myśl, że jest on chyba w zmowie z tym ch**em od pługu śnieżnego. Powinni powystrzelać te sk***ysyńskie jelenie. Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie.

3 maja
Dopiero dzisiaj mogłem zawieźć samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie jak zardzewiał od tej *****ej soli, którą jednak sypali drogę. Na podjeździe stał zaparkowany, umyty i błyszczący pług śnieżny z nowym kierowcą. Tamten podobno jeszcze leczy roz*****y łeb. Na szczęście od uderzenia stracił pamięć, bo jeszcze poszedłbym za ch**a siedzieć.

18 maja
Sprzedałem tą zgniłą ruderę w Beskidach jakiemuś wypacykowanemu inteligentowi z miasta. Powiedział, że całe życie o tym marzył i zbierał kasę, aby na emeryturze odpocząć. A to się głupi **** zdziwi jak przyjdzie zima i ten drugi **** wyjdzie ze szpitala. Ja przeprowadziłem się z powrotem do mojego ukochanego i urokliwego miasta. Nie mogę sobie wyobrazić jak ktoś mający chociaż troszeczkę rozumu i zdrowego rozsądku. Może mieszkać na jakimś zasypanym i zmarzniętym zadupiu w Beskidzie...
je* :)
Touran by niko02Obrazek
ZWzPD :mrgreen:
Obrazek
Awatar użytkownika
hubert222
Zaawansowany
Posty: 336
Rejestracja: śr maja 22, 2013 02:41
Auto:: Touran 2004 1.9 TDI AVQ
Imię:: Hubert
Lokalizacja: Kalisz
Podziękował: 6 razy
Otrzymał podziękowań: 48 razy

Re: DOWCIPY - tu pisać ku uciesze ogółu

Post autor: hubert222 »

No jak kiedys pierwszy raz czytalem o tych Beskidach to myslalem ze z krzesla spadne ze smiechu :)
Awatar użytkownika
Robcio
Użytkownik
Posty: 262
Rejestracja: pn lip 01, 2013 21:37
Auto:: Touran 1,9TDI Trendline
Imię:: Robert
Lokalizacja: Lublin
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 29 razy

Re: DOWCIPY - tu pisać ku uciesze ogółu

Post autor: Robcio »

Mężczyzna koło 40-stki jechał szosą swoim nowiutkim BMW. Kiedy już dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość, we wstecznym lusterku zobaczył charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światła. Pewien mocy swojego samochodu ostro przyśpieszył, ale wóz policyjny nie dawał za wygraną. Po chwili zdał sobie jednak sprawę, że w ten sposób może przysporzyć sobie wielu kłopotów i zjechał na pobocze. Policjant podszedł do niego, bez słowa sprawdził prawo jazdy i powiedział:
- To był dla mnie bardzo długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany, na dodatek jest piątek trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, więc jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie na swoją ucieczkę, pozwolę panu odjechać bez mandatu.
Mężczyzna pomyślał chwilę i powiedział:
- W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że chciał mi pan ją oddać.
- Życzę miłego weekendu. - powiedział policjant.

***

- Przepraszam kochanie, że wczoraj nie przyszedłem, ale byłem na wieczorze kawalerskim...
- Na wieczorach kawalerskich zawsze jakieś dziwki są!
- Nie, mylisz się, kochanie! Na wieczorach kawalerskich kobietom wstęp wzbroniony...
- Nie kłam! Myślisz, że ja na wieczorach kawalerskich nie bywałam, czy co?

***

Wczesna wiosna. Niedźwiedzie budzą się z zimowego snu. Niestety tak się stało, że pierwsze zbudziły się samce i były bardzo napalone.
- Budzimy samice chce mi się ruchać! - powiedział najbardziej jurny samiec.
- No co Ty wkurzą się tylko, z seksu nici a będą nam jeździć po głowie do czerwca.
- Ale mi się ta bardzo chce - narzeka jurny.
- Słuchaj zrobimy tak. Najpierw ja wydupczę Ciebie potem Ty mnie i tak sobie ulżymy aż obudzą się samice.
Jak powiedzieli tak też zrobili. Przypadkiem jednak przechodził zajączek i zobaczył dwa samce niedźwiedzia ruchające się w krzakach. Stanął jak wryty po czym wziął nogi za pas.
- Ty goń go, to największy plotkarz w całym lesie wszystkim rozgada!!
Zająć przemknął przez leszczynę niedźwiedzie za nim. Zając jak pocisk przebiegł polanę, niedźwiedzie za nim. Zając w pełnym pędzie obejrzał się za siebie, żeby sprawdzić czy pościg jest daleko i przez przypadek wpadł do jeziora. Niedźwiedź sięga łapą w wodę i szuka, grzebie maca, w końcu natrafił na jakieś futro wyciąga a to bóbr.
- Bór widziałeś gdzieś zająca?
- Utonął, Ty pedale.

***

Młoda para wróciła z podróży poślubnej wyraźnie skłócona. Ojciec pana młodego delikatnie wypytuje co się stało.
- Tato, to już koniec - mówi pan młody - Jak tylko skończyliśmy się kochać odruchowo położyłem na jej poduszce 200 zł
- No trochę niezręcznie wyszło, ale twoja żona nie myślała chyba, że byłeś święty przed ślubem... Na pewno wszystko się ułoży - uspokaja ojciec
- Nie w tym problem tato. Ona odruchowo wydała mi 50 zł reszty.
...: Touran by Robcio :...
Mobil: President Johnny II ASC/Densei EC-2002/Sirio Turbo 5000
Baza: President Lincoln/Densei EC-2023/Sirio 827
PMR: Intek HT-460scr/Motorola T5522/Nagoya NA-771
>> SQ8KMY _ 161DKC475 <<
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
jarry
Władca postów
Posty: 5698
Rejestracja: pn sty 17, 2011 15:04
Auto:: 1T1 '05, 521 '10, 542 '11
Imię:: Rołbert
Lokalizacja: Łódź
Podziękował: 584 razy
Otrzymał podziękowań: 828 razy

Re: DOWCIPY - tu pisać ku uciesze ogółu

Post autor: jarry »

Przychodzi facet do drogerii i prosi o prezerwatywy.
- Jaki rozmiar? - pyta sprzedawca.
- No, nie wiem. Nie miałem pojęcia, że jest jakaś numeracja.
- Proszę, tam za zasłonką jest taka deseczka z dziurkami, taka jaką się mierzy wiertła i gwinty. Niech pan sobie zmierzy.
Wlazł facet za zasłonkę. Po piętnastu minutach wychodzi i mówi:
- Rozmyśliłem się. Chcę kupić deseczkę...

Do sklepu z damską bielizną wchodzi mężczyzna. Czeka aż wyjdą wszyscy klienci i zmieszany podchodzi do ekspedientki.
– Chciałbym kupić żonie biustonosz.
– Jaki rozmiar?
– Nooo, nie wiem.
– Czy pańska żona ma piersi tak duże jak grejpfruty?
– Nie.
– A może takie jak jabłka?
– Nie.
– Może takie jak jajka?
Mężczyzna zastanawia się przez chwilę.
– Tak, tak – jak jajka. Sadzone


przychodzi gosc do restauracji:
- poprosze kotlety mielone
- mielim
- to ja poczekam
- mielim wczoraj

W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna.
Koleżanka się spieszy? - zagaduje mężczyzna.
Nie, koleżanka się nie spieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.
- Koleżanka napije się kawy?
- Tak, napiję się kawy...
- Koleżanka wolna?
- Nie, mężatka...
- Mężatka? A koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że została zgwałcona w barze?
- Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgwałcili 10 razy.
- 10 razy???!!!
- Kolega się spieszy?

Student skarży się właścicielowi, że w wynajmowanym pokoju są myszy.
- To niemożliwe!
- Proszę się przekonać na własne oczy!
Student wysypuje na środek pokoju okruszki. Wybiega jedna myszka, druga
myszka, następnie rybka, potem jeszcze dwie myszki. Właściciel patrzy
zbaraniały:
- Jakim cudem rybka?
- To znaczy sprawę myszy mamy ustaloną, przejdźmy teraz do wilgoci.

Dzwoni telefon:
- Dzień dobry, czy mogę z Jolą?
- Niestety małżonki nie ma w domu.
- To wiem, jest u mnie, ja się pytam czy mogę?

Na wiejskiej dyskotece chłopak do dziewczyny:
-tańczysz?
-tańcze, śpiewam, gram na gitarze...
- co Ty pleciesz - pyta chłopak.
- plote haftuje wyszywam...

Spotykają się dwaj właściciele firm:
- Słuchaj, ty swoim pracownikom jeszcze wypłacasz pensję?
- Nie.
- I ja też nie. A oni i tak przychodzą do pracy?
- No przychodzą.
- U mnie też. Słuchaj, a może by tak pobierać opłaty za wejście?


Kiedyś w pokera przegrałem żonę.
Gość po tygodniu błagał mnie na klanach bym ją zabrał z powrotem do siebie. Poker to jednak gra honorowa - musiałem odmówić ...


Dwóch przyjaciół wybrało się do baru
na drinka. Jeden z nich zagląda do szklanki i woła do drugiego:
- Stary! Pierwszy raz widzę kostke lodu z dziurką!
Drugi smętnym głosem odpowiada:
- Mało widziałeś. Ja z taką żyję od 15 lat...
pozdraVWiam, jarry
TEL. 66(osiem) 403 66(dziewięć)


"Frustra vivit, qui nemini prodest"

*PW wyłączone - proszę pisać na email
*moje auto http://touranklub.pl/forum/viewtopic.php?p=7898
*mój kanał YT - http://www.youtube.com/user/VWTouranPol ... ist&view=1
Awatar użytkownika
Chicken
Użytkownik
Posty: 202
Rejestracja: pt wrz 06, 2013 11:01
Auto:: Touran 1.9 BLS '06
Imię:: Adam
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowań: 6 razy
Kontakt:

Re: DOWCIPY - tu pisać ku uciesze ogółu

Post autor: Chicken »

Pamiętajcie: długie nogi i duże cycki z czasem zamienią się w duże nogi i długie cycki. :lol:

************

- Kochane dzieci, jakie odgłosy najbardziej zapamiętałyście z wczorajszej wycieczki na farmę?
- Muuu!!!
- Beee!!!
- Kwa, kwa!!!
- Wypie*$%dalaj z traktora!!!

************

Taka sytuacja w aptece:
-Co dla pani?
-Test ciążowy proszę.
-Jaki?
-Negatywny, jeśli można.

************

-musimy porozmawiać o naszym związku. Jesteśmy ze sobą już dwa lata i wydaje mi się, że powoli zbliżamy się do małżeństwa.
-naprawdę?
-tak, coraz bardziej mnie wku&*$rwiasz.
...sometimes agressive , never depressive , always progressive...
Awatar użytkownika
cheles
Władca postów
Posty: 5009
Rejestracja: pn cze 06, 2011 17:52
Auto:: Conceptline, 1.6 z 2009
Imię:: Leszek
Lokalizacja: WAWA - MAZ
Podziękował: 33 razy
Otrzymał podziękowań: 129 razy

Re: DOWCIPY - tu pisać ku uciesze ogółu

Post autor: cheles »

Wchodzi młody chłopak do baru:
- Barman! 6 piw.
- Aż 6? Świętujesz coś?
- Tak. Właśnie trafił mi się pierwszy lodzik w życiu.
- No to gratuluję, dam Ci siódme piwo na koszt firmy.
- Nie, dzięki. Jak 6 piw nie zabije tego smaku, to siódme też nie..

Rozmowa pewnej kobiety z prywatnym detektywem:
- I co? Śledził pan wczoraj mojego męża?
- Tak. Najpierw poszedłem za nim do baru, później do motelu, a nad ranem pojechałem za nim do domu.
- Ha! Mam go! Jednak mnie zdradza! Ma pan dowody na to, co robił?!
- Tak, proszę pani. Cały czas śledził panią...

Przychodzi "Warszawiak" do pubu:
- Whisky poproszę!
- Z lodem?
- Bez loda hehehehehe.
- A słomkę panu podać czy pan sobie z butów wyjmie?

Jedzie kobieta samochodem. Nagle usłyszała głośny hałas na zewnątrz, zatrzymała się, wychodzi z samochodu i patrzy wokół. Zobaczyła na ziemi jakąś część, dźwiga ją z trudem próbując dopasować ją gdzie się da. Nie mogąc znaleźć miejsca, z którego odpadła, zataszczyła część na tylne siedzenie i jedzie do mechanika.
Po przeglądzie mechanik mówi:
- Samochód w zupełnym porządku, ale ten właz kanalizacyjny trzeba zawieźć na miejsce...
"baci" znaczy pozdrawiam.
Obrazek
VW Touran by chelesline
FreeStyle
Użytkownik
Posty: 272
Rejestracja: sob sie 10, 2013 07:57
Auto:: 2,0TDI 130KW 4motion DSG
Imię:: Marcin
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 80 razy
Otrzymał podziękowań: 135 razy

Re: DOWCIPY - tu pisać ku uciesze ogółu

Post autor: FreeStyle »

weterynarz
Był Touran 1,9TDI/77KW + DSG
Jest Tiguan 2,0TDI/130KW + DSG
Awatar użytkownika
Chicken
Użytkownik
Posty: 202
Rejestracja: pt wrz 06, 2013 11:01
Auto:: Touran 1.9 BLS '06
Imię:: Adam
Lokalizacja: Poznań
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowań: 6 razy
Kontakt:

Re: DOWCIPY - tu pisać ku uciesze ogółu

Post autor: Chicken »

-Stoi na stacji lokomotywa...
-Sorry, taki mamy klimat...

************

- Panie doktorze, jak tam moje wyniki?
- Może pan brać kredyt.
- Ale ja nie mam z czego spłacać!
- Nie będzie pan musiał...

************

Jak niewidomy spadochroniarz poznaje, że zbliża się do ziemi?
Smycz przestaje być naprężona.

************

Jeszcze do lat 80-tych kobiecymi majtkami można było wymyć i wypucować do błysku dużą limuzynę. Obecnie kobiecymi majtkami trudno już okulary przetrzeć.

************

Rosjanin duma sobie: Nie rozumiem. Po co to drogie systemy nawigacji w samochodach nowej generacji? W moim Zaporożcu nadal sprawdza się mech na nadkolach.

************

Wszystko na świecie wie trójka: Bóg, czort i ch***.
...sometimes agressive , never depressive , always progressive...
Awatar użytkownika
tomasino74
Zaawansowany
Posty: 319
Rejestracja: pn maja 02, 2011 13:05
Auto:: Touran 2.0 BMM 2007
Imię:: Tomek
Lokalizacja: GÓRNY ŚLĄSK
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 8 razy

Re: DOWCIPY - tu pisać ku uciesze ogółu

Post autor: tomasino74 »

Robcio pisze:Mężczyzna koło 40-stki jechał szosą swoim nowiutkim BMW. Kiedy już dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość, we wstecznym lusterku zobaczył charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światła. Pewien mocy swojego samochodu ostro przyśpieszył, ale wóz policyjny nie dawał za wygraną. Po chwili zdał sobie jednak sprawę, że w ten sposób może przysporzyć sobie wielu kłopotów i zjechał na pobocze.
Jak to czytam to poza "nowiutkim BMW", miałem ale nie nowe :) reszta do momentu, który zacytowałem by się zgadzała. Niestety skończyło się na 500zł i 10 punktach karnych :/.
Awatar użytkownika
cheles
Władca postów
Posty: 5009
Rejestracja: pn cze 06, 2011 17:52
Auto:: Conceptline, 1.6 z 2009
Imię:: Leszek
Lokalizacja: WAWA - MAZ
Podziękował: 33 razy
Otrzymał podziękowań: 129 razy

Re: DOWCIPY - tu pisać ku uciesze ogółu

Post autor: cheles »

Żona do męża:
- Kochanie, ja to bym chciała skoczyć na bungee.
- Bungee? W kuchni? pier*** Cię?!

- Franek. Mam tego dość. Jesteś bez przerwy pijany. Chcę rozwodu!
- Boże! Ożeniłem się?

W odczuciu mężczyzn raj polegał na tym, ze Ewa nie miała się w co ubrać...

Pożar, stare małżeństwo wybiega z płonącej kamienicy.
Żona dziwnie ucieszona, uśmiechnięta, patrzy czule na męża. Ten zdezorientowany, patrzy na nią pytającym wzrokiem, a ona mówi:
- Marian, po raz pierwszy od 15 lat wychodzimy gdzieś razem!

Mąż pyta się żony:
- Mamusia do Afryki pojechała?
- No co Ty zgłupiałeś?
- No bo mówili w wiadomościach, że w Południowym Sudanie pojawiła się jakaś cholera.
"baci" znaczy pozdrawiam.
Obrazek
VW Touran by chelesline
Awatar użytkownika
czarny73
Przeglądacz
Posty: 134
Rejestracja: pt lis 15, 2013 14:43
Auto:: VW Touran 1.9 BLS z 2009r
Imię:: Wojtek
Lokalizacja: Bytów , Pomorski
Podziękował: 60 razy
Otrzymał podziękowań: 59 razy

Re: DOWCIPY - tu pisać ku uciesze ogółu

Post autor: czarny73 »

Lekcja poglądowa w szkole podstawowej.
Pani wychowawczyni pyta dzieci jakie znają nowości farmaceutyczne ostatnich miesięcy.
Oczywiście Jasio jako pierwszy podnosi rączkę i krzyczy:
- Ja, ja.
Pani pyta:
- Jasiu powiedz nam jakie znasz najnowsze lekarstwa.
- Viagra, proszę pani.
Zaskoczona pani, nie wiedząc co powiedzieć upewnia się czy aby dobrze usłyszała.
Jaś potwierdza, pani pyta dalej:
- A na co Jasiu Twoim zdaniem ta Viagra jest?
- Na sraczkę proszę Pani
- Jak to Jasiu na sraczkę - jesteś pewien?
- Tak proszę Pani. Co wieczór moja mama mówi do taty:
Zażyj Viagrę może ci to gówno stwardnieje.
FreeStyle
Użytkownik
Posty: 272
Rejestracja: sob sie 10, 2013 07:57
Auto:: 2,0TDI 130KW 4motion DSG
Imię:: Marcin
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 80 razy
Otrzymał podziękowań: 135 razy

Re: DOWCIPY - tu pisać ku uciesze ogółu

Post autor: FreeStyle »

;)
Był Touran 1,9TDI/77KW + DSG
Jest Tiguan 2,0TDI/130KW + DSG
ODPOWIEDZ