Wakacyjny wyjazd TKP - Chorwacja 2015 - dyskusja

[stann]

nie to nie doczytałem w tym roku jadę do Włoch. Mówicie że w Chorwacji fajniej??
Ja bym mógł jechać ale wybrałbym domki. Za małe mam dzieci pod namiot.
Jadę tam tourankiem i tylko się zastanawiam o której wyruszyć . Czy wieczorem około 20 czy nad ranem 3. i chyba wybiorę 3

[Piotr1979]

Hejka, a ja będę od 19.07 w wiosce Lokva Rogoznica 5 km od Omisia to chętnie Was odwiedzę jeśli będziecie w pobliżu

L. Rogoźnica: super miejscówka, było się.
W sam raz dla rodzinki. Omiś blisko i Split niedaleko, sporo Polaków.
Karlovaćko tam smakuje, że hej, .
PZDR

[Maciej_F]

Chmmmmm . mówicie Chorwacja . To się pośpieszyłem . Pojade na szczura w tym roku . Ale za rok ??? jak jeszcze bedę miał Tourana ?? Zobaczymy . Czemu nie

[jarry]

ja tak w sumie piszę namiot ale tak naprawdę to wątpię żeby się moja piękniejsza połowa zdecydowała, bo w 2009r. już z lekka narzekała a teraz parę wiosenek jej przybyło i z jeszcze mniejszą ochotą pewnie będzie patrzeć na spanie na materacu dmuchanym...

także pewnie i tak w razie co na jakiś domkach się skończy, w każdym razie ja chętnie w opcji domków na plaży coś jak na tym kempingu w Omisiu co byliśmy, dodatkowo w ileś tam autek możemy obok siebie mieć domki co też chyba na plus by było

[Ciapek]

świetny pomysł!
ale raczej w następnym roku bo w tym urlop zaplanowany i zarezerwowany

[jarry]

ale raczej w następnym roku

dokładnie tak, mówimy o 2015 roku

[KriSSo]

Jeśli mowa jest o przyszłym roku, to ja prawdopodobnie też pojadę, z tym że zdecydowanie domki. Chcieliśmy już w tym roku jechać, ale młodszy synek nie dorósł jeszcze do tak długiej podróży autem. W przyszłym natomiast jestem za …..

[Ciapek]

ale raczej w następnym roku

dokładnie tak, mówimy o 2015 roku

o boż przepraszam
To super.
To ja się piszę, nawet do tygodnia
Namiot, domek nie ma znaczenia.
Taka ekipa to żaden chorwacki notlauf nam nie straszny

[niko02]

W zależności jak mi się życie potoczy, to też się piszę

[KriSSo]

Coś czuję, że 4 OZTKP odbędzie się w Chorwacji

[jarry]

Coś czuję, że 4 OZTKP odbędzie się w Chorwacji

albo chociaż takie pozlotowe poprawiny

[Tomas]

No mnie tez żona ciśnie na Chorwację więc też się dopisuję do listy

[KriSSo]

Jeszcze ze 4-5 samochodów i cały kemping trza będzie rezerwować

[jarry]

to zarezerwujemy, a co

[Ciapek]

Ja to się piszę na 99% W składzie 2+1
Dużo podróżuje, tam mnie jeszcze nie było, a kiedyś właśnie chciałem pojechać do Chorwacji na camping.
Kiedy nadarza się okazja pojechania z kimś kto zna temat, z kimś z kim będzie raźniej na tej "niemałej" trasie to przemawia to na tak.

Co do jechania w grupie czy zderzak w zderzak jak to ktoś nazwał to jestem na tak. Oczywiście jak komu będzie pasowało co do pory, ale było by miło i bezpiecznie jechać w kilka samochodów z logiczną prędkością którą pewnie się ustali
Widzę Szczecin, Gdańsk, Mrągowo, Świecie... spokojnie można by uznać np. Łódź za miejsce zbiorki i jedziemy.

Na ile chcecie jechać? (licząc dojazd). Chyba z tydzień co?

A teraz ważna kwestia namiot czy domek?
Będę w mniejszości, ale opowiem się za namiotem.
Z tego co wiem dlatego jeździ się pod namiot do Chorwacji z racji mnogości pól namiotowych ze znakomitą infrastrukturą. No i przecież pogoda jest "raczej" gwarantowana.
Rozumiem całkowicie kolegę któremu urodzi się dziecko. Z niemowlakiem faktycznie lepiej w domku.
Nie wiem w jakim wieku reszta ma dzieci.

Dlaczego namiot?
Przede wszystkim ta opcja będzie służyła integracji. Można rozbić się koło siebie tworząc jakby małe miasteczko z dziedzińcem na którym będziemy przesiadywać.
W domkach możemy być rozstrzeleni, że jedni tu, drudzy tam a dla piątych w ogóle nie ma domku.
A teraz mam nadzieje, że czytają to też Wasze drugie połówki.
Jak Wy sobie wyobrażacie wieczory?
Kobiety z dziećmi w domkach a faceci w męskim gronie rżną w karty z tym i owym?
Albo odwrotnie (równouprawnienie).
W przypadku mniejszych dzieci wiadomo, że trzeba być przy nich w nocy w razie obudzenia się.
I tu ogromny plus namiotu. Z namiotu przecież słychać jak dziecko obudzi się, płacze czy woła i nie trzeba przecież być w namiocie, a w domku niestety ale raczej trzeba. Chyba, że mowa o domku przed którym będziemy sobie razem siedzieć

Duże namioty rodzinne są na prawdę wygodne. Dobra pogoda gwarantuje też komfort.
Ceny wahają się od 200 zł do nawet 1000 zł, ale na takie warunki jakie tam będą brałbym coś ze średniej półki. Spokojnie starczy. Kupując namiot po sezonie ceny są korzystniejsze o ok. 25-50%.
Mogę pomóc w doborze namiotu. Trochę się na tym znam.
Raz byłem co prawda na polu namiotowym w Polsce gdzie namiot był na namiocie, obok samochód i cholery dostawałem jak dzieci z namiotu obok od 7 rano odbijały o ziemię piłkę do kosza. Czułem się jakby odbijały o moją głowę. To było równoznaczne z końcem spania.
Więc ważne też aby pole było przestrzenne.
No i dość ważna sprawa... pobyt w namiocie jest tańszy.

Oczywiście wybór należy do Was, ale mam nadzieje że poruszyłem Waszą wyobraźnię

pozdr