Witam
Wczoraj kupiłem VW Touran 1.9 TDI, 105 KM, rocznikowo 2009 (2010),
wersja - 1T wariant... BXEAC.
Przesiadka z wysłużonego, świetnego VW Golf Joker III 1.9 TDI kombi, rocznik 1998.
Przeczytałem cały ten wątek oraz wiele innych w sieci na temat wersji BXE.
Nadal zastanawiam się czy też mam mieć powód do niepokoju mając model BXE z 2009 r. Na liczniku przebieg mam 146 000 km.
Piszą na wielu stronach, że usterka zdarzała się dla aut z lat 2005-2008.
Brak jest informacji o modelach 2009-2010.
Jak jest z awaryjnością rocznikowo 2009 (produkcja 06.2009)?
Czy ktoś zna przypadki awarii roczników 2009-2010?
Mam nadzieję, że przy wymianach oleju co 15 tys. i tankowaniu dobrego paliwa mnie ten problem ominie.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie życząc szczęśliwego 2019 r.
Piotr
-- Pt sty 18, 2019 21:26 --
Witam ponownie.
"Brak odpowiedzi to dobra odpowiedź" - mawiano dawniej.
Nikt nie odpowiedział na moje pytania, więc poszukałem odpowiedzi poza Internetem u serwisantów i mechaników z dużą praktyką znających temat BXE.
Na 7 aż 6 powiedziało, aby wymieniać olej co 10-15 tys. km, lać dobre paliwo, dbać o auto i cieszyć się bezpieczną jazdą. U mnie poprzedni właściciel zmieniał olej średnio co 12 lat.
Tylko jeden, polecany na forum, pseudo DWG, powiedział w rozmowie telefonicznej, że profilaktycznie by wymienił dla świętego spokoju.
Może mylnie, ale odniosłem wrażenie, że wymienił już tyle panewek, że w głowie zakodował sobie taką konieczność, a poza tym - z tego żyje, to Jego praca...
Natomiast Pan z serwisu portalu tourany.pl zapewnił mnie dwukrotnie, że rocznik 2009 nie ma już kłopotu z panewkami. Mam spokojnie wymieniać olej co 10-15 tys. km, lać dobre paliwo i przejadę przynajmniej kolejne 150 000 km.
Poczytałem fora dla Skody, Audi, Volkswagena Passata, odpuściłem sobie już Seata, bo moim zdaniem wniosek jest jeden:
aut z silnikiem BXE jeździ setki tysięcy i przypadki opisywane (a czasem nawet celowo nagłaśniane), są w większości efektem nie tylko gorszej jakości materiału użytego na panewki, ale także zbyt rzadką wymianą oleju i niewykluczone, że także żyłowaniem silnika w różnych warunkach na różnym paliwie...
Tego Pana nie znam i nie polecam, bo jaja sobie robi pod publikę, w myśl tytułu jego filmiku - coś mu "WALI w dekielek" chyba dla subskrypcji i lajków:
https://www.youtube.com/watch?v=2mKVzOeLsik
Poczytałem fachowe artykuły i polecam ten napisany przez wykształconego praktyka, z pasją motoryzacyjną od dziecka:
www.motospace.pl/porady/silnik-1.9-tdi-typowe-usterki/#13
Decyzja: nie wymieniam, bo nie ma takiej potrzeby.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim, by zadbane, prawidłowo użytkowane auto służyło z radością przez wiele lat, a nie było powodem do bezsensownych stresów, frustracji, a nawet nerwic.
Piotr