VW Touran Klub Polska

Lepiej poprosić kogoś niezależnego by z Tobą pojechał mechanika lakiernika itp. VIN możesz sprawdzić przez forum a na miejscu oględziny z fachowcem. Mobile net istnieje od dawna także pewnie dogadali się już z lokalnymi stacjami itp.

w pobliżu chyba będzie ciężko... raczej trzeba poszukać swojego mechanika albo wydać kasę i pojechać do ASO ale do Gliwic, bo kto wie jakie są układy w Zabrzu. Jak już sprawdzać, to wszystko na papierze z pieczątkami aby nie było przekrętów.

Z tego co wiem maja pochytane, tak wiec tylko pozostają oględziny z osoba która się zna lub tez z mechanikiem.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

99 procent samochodów z polskich komiksów jest walnieta i ma kręcony licznik.
Nie polecam. Lepiej dopłacić grosz i kupić na zachodzie w salonie z gwarancją i pewnością że nie kolanem liczniki.
Kupuje już od 30 lat tak swoje i do dziś nic. Widzę jak te samochody jadą na lawecie do polski. Szkoda słów.
Oglądam często tvn turbo. Tam widać dokładnie to co pisze
Pozdrowienia.

Dokładnie, tez tak robię jak i zajmuje się zawodowo tym.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

darekm nie wszyscy handlarze są nieuczciwi, choć jest ich dużo, bo jeśli np. aki zajmuje się zawodowo sprowadzaniem to nie można generalizować. Na pewno nie ma okazji - przyczyn "tanich dobrych" samochodów może być wiele (potrzebna gotówka, bo kredyt, zakup innego auta lecz najczęściej jest to coś z samochodem) Zawsze podchodzimy do tematu na chłodno, wówczas możemy coś ciekawego kupić i u nas w kraju, najlepiej uderzyć do naszych forumowiczów co się tym zawodowo zajmują, pewnie pomogą.

Ma ktoś czas w piątek z rana i chciałby pomóc w ocenie samochodu w tym komisie?
Wiem, że mają czynne, ale nie będzie kierowcy, by gdzieś skoczyć do warsztatu.

no bardzo jestem ciekwy co stwierdzicie.

skip pisze:Ma ktoś czas w piątek z rana i chciałby pomóc w ocenie samochodu w tym komisie?
Wiem, że mają czynne, ale nie będzie kierowcy, by gdzieś skoczyć do warsztatu.

podziel się opinią na temat wyprawy do komisu oraz oglądanego samochodu.

Trzeba było pisać na pw chętnie bym posłuchał jakiejś sciemy.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Trafiłem na to forum szukając opinii właśnie o "mobile-net". Byłem u niego już parę razy, bo szukam Tourana dla Ojca.
Jakie spostrzeżenia...
Może nie będę pisał o spostrzeżeniach, ale pokrótce opiszę moją historię-bez stresu tylko parę ostatnich dni
Kolejny raz odwiedziliśmy z Ojcem "mobile-net" i wpadł nam tam w oko Ford Kuga. Ojciec wymarzył sobie Tourana, ale ja jako właściciel Forda namawiałem go na Kugę. Wiem, nic mnie nie usprawiedliwia-mea kulpa
Jestem członkiem forum Forda, więc wrzuciłem tam temat z prośbą o ocenę tegoż, że samochodu i oto co się dowiedziałem...

http://forum.fordclubpolska.org/showthr ... ost2228219

http://forum.fordclubpolska.org/showpos ... tcount=447

http://forum.fordclubpolska.org/showthr ... ost2228124

Komentarz jest chyba zbędny...

Samochód przez pierwsze dwa lata 2010-luty 2012 przejechał 159 000 km, a od lutego 2012 do dzisiaj, według "mobile-net" tylko 8 000 km...
Jeżeli jeździłby przez te dwa lata adekwatnie do pierwszych dwóch lat miałby teraz sporo ponad 320kkm...

Czy polecam "mobile-net"...

Nawet papieru toaletowego bym od nich teraz nie kupił

Ktoś mi napisze, że "mobile-net" na pewno nie miało o tym zielonego pojęcia?
Po przeczytanie tego wątku, coś za dużo tych "wpadek" Pana.Tourana.cofnę.licznik.i.wyklepię.pl...

dlatego zero handlarzy/komisy a polecam własny import z zagranicy lub skorzystanie z usług kolegów sprowadzających auta.

kazan13 pisze:dlatego zero handlarzy/komisy a polecam własny import z zagranicy lub skorzystanie z usług kolegów sprowadzających auta.

może nie zero handlarzy/komisy a bardziej zero zaufania i dogłębne sprawdzanie jeśli masz czas i chęci na odrzucanie naciągaczy a wyławianie "igły ze stogu siana" ...

fakt 1) handlarz nigdy nie przywiezie do PL dobrego, zadbanego auta bo mu się nie opłaca
fakt 2) samochód albo jest kręcony, albo bity a najmniejsze zło wg mnie to ma usterkę mechaniczną którą naprawia i wtedy takie auto można brać pod uwagę, pytanie jak duża była ta usterka... tego oczywiście się nie dowiesz...

ja osobiście też wolę jechać na zachód i przywieźć samemu ale nie jest też tak cukierkowo jak każdy pisze - auta nie sprawdzisz od spodu bo zwykle nie ma czasu na kanał lub jakąś stację diagnostyczną, miny też się zdarzają - co najwyżej sprawdzisz lakier i komputer... a skoro już jechałeś tak daleko po wymarzone auto, płacisz nie małe pieniądze za tablice zjazdowe, paliwo i nagle okazuje się na miejscu że to auto nie jest takie jak myślałeś lub oczekiwałeś?? zwykle bierzesz co jest bo szkoda Ci tego całego zamieszania i kasy na wyjazd...

Polak tylko musi zrozumieć że na zachodzie liczy się stan i przebieg, później rok i wyposażenie i taki biedak trendline może być droższy od nowszego highlina w PL tylko u nas nikt tego nie chce/umie zrozumieć...

Nikt nie chce bo "Kowalski" życzy sobie higline w TDI z przebiegiem 120 tom za 29900 pln. Taki rynek.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

aki pisze:Nikt nie chce bo "Kowalski" życzy sobie higline w TDI z przebiegiem 120 tom za 29900 pln. Taki rynek.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Lecz dziwnym trafem statystyczny Kowalski kupuje sobie higline w TDI z przebiegiem 120 tom za 29900 pln a potem chodzi i rozpowiada jakie to kiepskie auto ciągle sie psuje itp.