Wziąłem się za naprawę fotela pasażera. Wymieniłem termistor. Mata była cała, normalnie grzeje po bezpośrednim podłączeniu pod 12V. Termistor chyba też był ok ale wymieniłem na nowy przy okazji.
I teraz niespodzianka
Dopiero montujac fotel zauważyłem że jedna kostka idąca od instalacji auta do fotela jest wolna (patrz zdjęcie kostka z trzema wolnymi pinami).
Ponadto główna wiązka co idzie od auta jest zlutowana a nie spięta wtyczkami z instalacją fotela (patrz zdjęcie). przy fotelu na dole z boku mamy trzy wtyczki. Jedna dwu pinowa jak dobrze pamiętam, druga od airbag a trzecia z trzema wolnymi pinami. 5 przewodów idących od strony instalacji auta jest natomiast zlutowane na stałe z pięcioma przewodami, które idą dalej do fotel. Nie wiem co autor miał na myśli ale jak popatrzyłem na wlepy na fotelu to widać, że fotel jest już wymieniany bo auto mam z 2007 roku a fotel jest z 2010.
Wygląda jakby oryginalna instalacja fotela była przygotowana tylko na trzy przewody wychodzące od auta (pewnie ze względu na to, że orginalnie nie było sterownika ogrzewania bo z tego co pisał
jarry po 2006 roku jest tylko sterownik po stornie kierowcy). A ktoś wrzucił wiązkę fotela przedliftową z dwoma sterownikami i teraz jakieś jaja się dzieją.
Odkryłem dopiero wczoraj, że ogrzewanie fotela kierowcy działa dopiero jak włączysz ogrzewanie pasażera. Jak włączysz tylko kierowcy to nie grzeje. Ogrzewanie pasażera wogole nie działa tak czy inaczej. Coś jest porąbane w instalacji przy fotelu pasażera.
możecie jakoś pomóc?