

Szczęście w nieszczęściu jak to się mówi.



W wakację miałem to samo na szczęście nic się nikomu nie stałojanosik pisze:Niestety bliskie spotkanie z sarenkąi nie planowana wymiana atrapy, zakup "nowego" i malowanie zderzaka. Przy okazji montaż czujników parkowania przód i tył. Podczas uderzenia puściły uchwyty i lampa wpadła do środka, na szczęście jest cała. W nie naruszonym stanie tak że pozostała klapa.
![]()
Szczęście w nieszczęściu jak to się mówi.