VW Touran Klub Polska

Psikanie na sztangę tak pomaga jak umarłemu kadzidło. Zacina się geometria wewnątrz turba. Trzeba wyjąć i wyczyścić geometrię a nie bawić się w psikanie.

miki55 Jeśli czytałeś mój post CAŁY , wyczytałeś zapewne , że była turbina rozebrana i czyszczona , a problem nadal wraca.Ponieważ (tak myślę) auto jeździ praktycznie wyłącznie po mieście. Ale po co ja się powtarzam , przecież już raz to napisałem.

Źle wyczyszczona. Ludzie albo nie wiedzą albo nie rozumieją zasady działania. Usiłują czyścić ją na lustereczko. Nie oto chodzi. Owszem jazda ma wpływ ale nie tak by parę miesięcy później problem powracał.

Pod warunkiem, ze auto nie generuje nadmiernych ilosci sadzy...

Fakt , zmienna sie czysci wyjeta z turbo , a nie psikanie sztangi... bo niby w czym ma to pomoc...

JacaTouran nie psikanie sztangi , tylko miejsca łączenia tej wajchy która porusza geometrią przy samej turbinie.Zauważyłem , że samo rozruszanie nic nie da.Muszę to miejsce własnie popsikać preparatem wtedy da się ja rozruszać.Tak , jakby się własnie w tym miejscu przycierała. Myślałem , że macie jakiś inny pomysł na to , ale chyba zostaje znów wyjęcie turbiny bądź co kilka przyjazdów do garażu ruszanie sztangą w pełnym zakresie.Uciążliwe to trochę.

Wyciągaj to turbo i nie marudź.

Przez ten otworek to mozesz sobie psikac .

Turbo out, porzadne czyszczenie, ewentualnie lekki szlif talezyka i montaz.

Nie ma prawa sie po takim zabiegu ciąć

Witam ponownie....a więc tak , turbo przeczyszczone i sztanga działa jak należy.Niestety przy około 3000 obrotów pokazuje błąd przeładowania a w logach (w załączniku obydwa) ,ale w czym rzecz...Podłączyłem od kolegi chip zewnętrzny - taki zwykły opornik ustawiony na minimal (ale proszę nie pisać że to nie zdrowe i takie tam , tylko posłuchać co mam do powiedzenia) i okazało się , że błąd nie występuje , ciągnę do 4000 obrotów i jest ok. I teraz pytanie się nasuwa , bo logicznie myśląc niedobór paliwa komputer chyba chce uzupełnić powietrzem żeby była ta moc , o którą go proszę naciskając na gaz i co jest oczywiste , że to się nie uda.W każdym razie czy jest możliwość zwiększenia dawki paliwa podczas jazdy przy PD ? Czy może oszukując dawkę paliwa tym pseudo chipem dałem odpocząć turbinie? Czy ta turbina już się może skończyła i należy ją wymienić?

No to albo n75 dziabniety albo gruszka. Opornik na czujnik temperatury nie ma tu nic do gadania. Więcej tylko dokoksowuje paliwa. Powietrza nic nie zmieni.

wesol gruszka nowa (chyba , że źle wyregulowana ale kiedy ją wydłużę , zaczyna charczeć w dolot przy puszczaniu pedału gazu i schodzeniu z obrotów ) a N75 mam dwa - oba taki sam efekt (żeby były oba walnięte?) Ale zgodnie z zaleceniem wrzuciłem jeszcze inny.Pojeżdżę i sprawdzę...

Zapodaj dynamicznego loga 011 bo może za bardzo masz właśnie skręcona ta sztangę gruszki.

Dwa piętra wyżej masz loga ze starym N75 a w tym poście loga z innym N75 .Jak na mój gust , to ewidentnie przeładowuje.Może spróbuję kilka obrotów odkręcić tą śrubę regulacyjną co...?

Ja tu nawet chipsa nie widzę. Przeladowuje jak diabli.

Nie no , chip teraz jest odpięty...Rozkręcę sztangę o kilka obrotów i zobaczę wtedy.Co myślisz wesol o ile powinienem popuścić sztangę ?

Nie tu jest problem ale odkręć ze dwa obroty gwintu.