VW Touran Klub Polska

konradkry pisze:Zaciśnięcie spowoduje szybsze osiagniecie ciśnienia przez tandem.
Ale tandem wymieniony na nowy z tego co piszesz.

Proszę

konradkry pisze:Koledzy czytajcie co powyżej.

A najpierw zeszyty szkoleniowe Vw.

Proszę

Akurat paliłem normalnie tak jak zawsze.
Moim zdaniem problem leży w czujniku położenia wału lub czujniku obrotów silnika. Na zimnym eku nie dostaje synchronizacji i silnik kręci na pałe.

Podgrzejcie opalarka i sie wyjasni

Jeśli czujnik walka by szwankował to po pierwsze błąd by był odnotowany i każde odpalanie na zimnym jeden po drugim by było dopiero w 6 sekundzie kręcenia. Nie byłoby istotne to że silnik pracował nawet 10 sekund temu.

Zrobiłem próbę jaką sugerował Jacek. Auto stało 24 h. Ale w garażu. Przy odpalaniu było 3 stopnie na plusie w środku.

No i odpalił prawie że idealnie. Cyk i odpalił. Pierwsza sek pracy silnika troche nierówna potem wszystko ok.

Co to dla mnie oznacza? Jeżeli idziecie tropem pompy Vacum to przypominam ze wymieniłem na nówke. Wczesniej testowałem dwie inne używane. Na nich było bez zmian stąd decyzja zeby kupić nową. No ale jak widać kasa wyrzucona w błoto była.

jaras99 pisze:Zrobiłem próbę jaką sugerował Jacek. Auto stało 24 h. Ale w garażu. Przy odpalaniu było 3 stopnie na plusie w środku.

No i odpalił prawie że idealnie. Cyk i odpalił. Pierwsza sek pracy silnika troche nierówna potem wszystko ok.

Co to dla mnie oznacza? Jeżeli idziecie tropem pompy Vacum to przypominam ze wymieniłem na nówke. Wczesniej testowałem dwie inne używane. Na nich było bez zmian stąd decyzja zeby kupić nową. No ale jak widać kasa wyrzucona w błoto była.

Spróbuj tą próbę zrobić na mrozie bo mój na plusowych temperaturach pali normalnie bez zaciskania węży.
Btw. podrzuć foto który to wąż dokładnie, żeby oszczędzić ściągania ich na mrozie.

Masz w głowicy gdzieś przejście pomiędzy zasilaniem a powrotem paliwa.
Moze to być uszczelka na pompce lub mikropęknięcie.

Mialem tak nie raz w 1.9 tdi jak i 2.0, zestaw uszczelniaczy wtryskow musi po pierwsze byc nowy za kazdym razem po drugie musza byc dobrze wsadzone na oliwe wtryski zeby gumki nie byly poszarpane.
Tak samo wtrysk musi byc osadzony pod odpowiednim katem wzgledem glowicy ustawiony zeby paliwo bylo odpowiednio rozpylane, na koncu musi byc dobrze wyregulowana krzywka zeby dawal dobra dawke, a nie np polowe z niej.
Uwierz mi ze wiekszosc mechanikow nie dosc ze wklada wtryski na czuja, to kasuje za uszczelniacze a wklada stare, a z tego co pamietam to zestaw uszczeelniaczy na jeden wtrysk kosztuje jakies 80zl.
Operacja nie jest trudna i jak masz troche zdolnosci manualnych to mozesz zrobic to samemu, ja sluze pomoca.


Sent from my LG-H870 using Tapatalk

Ustawiasz krzywke na czujnik zegarowy, czy na oko.

Oczywiscie ze na czujnik zegarowy.
Czujnik i suwmiarka nie sa drogie, a w warsztacie bardzo sie przydaja

Sent from my LG-H870 using Tapatalk

Zbyniu90 pisze:Mialem tak nie raz w 1.9 tdi jak i 2.0, zestaw uszczelniaczy wtryskow musi po pierwsze byc nowy za kazdym razem po drugie musza byc dobrze wsadzone na oliwe wtryski zeby gumki nie byly poszarpane.
Tak samo wtrysk musi byc osadzony pod odpowiednim katem wzgledem glowicy ustawiony zeby paliwo bylo odpowiednio rozpylane, na koncu musi byc dobrze wyregulowana krzywka zeby dawal dobra dawke, a nie np polowe z niej.
Uwierz mi ze wiekszosc mechanikow nie dosc ze wklada wtryski na czuja, to kasuje za uszczelniacze a wklada stare, a z tego co pamietam to zestaw uszczeelniaczy na jeden wtrysk kosztuje jakies 80zl.
Operacja nie jest trudna i jak masz troche zdolnosci manualnych to mozesz zrobic to samemu, ja sluze pomoca.

To jak wytłumaczysz to, że miałem wymieniane dwa razy zestaw uszczelniaczy pomopowtryskiwaczy i w plusowych temperaturach auto pali normalnie ? Jeśli paliwo by schodziło silnik gorzej by zapalał w każdej temperaturze. Tak jak mówiłem któryś z czujników bądź ich okablowanie szwankuje. Może to ktoś przerabiał ?

Bzdura totalna. Z tym ustawianiem na suwmiarkę. Podjedź sobie do Gdańska do tune up. Zobaczysz co ci powiedzą. Ja tam byłem i z Robertem tam wymieniałem dwa razy pompki i jeszcze z Krystianem i innym kolega tam pracującym. Wszyscy mówili by tylko ustawić prosto w głowicy i tyle. Naciąg tylko pompki ustawić na 180 stopni jak celujemy w duża moc auta. Oringi jak nie poszarpane i nie mają kilku lat to śmiało można założyć drugi raz. Tyle co ja już w życiu pompek na zamieniałem miejscami to można by książkę napisać. A i zestaw kosztuje na jedną pompkę 30-35 zł.

konradkry pisze:Masz w głowicy gdzieś przejście pomiędzy zasilaniem a powrotem paliwa.
Moze to być uszczelka na pompce lub mikropęknięcie.

Głowica jest po regeneracji. Przed regeneracją palił tak samo jak po regeneracji. Wymienialem w niej nawet rurkę paliwową bo było podejrzenie ze jest walnięta.

Oringi kupowałem osobiście w ASO. I rzeczywiście zapłaciłem za nie dużo, ponad 300 zl bo do Siemensa o wiele droższe jak dla boscha. Zakladal je mechanik a czy zrobil to zgodnie ze sztuką...hmm. Robił to ogarnięty typ, a zarazem znajomy. Dlatego dałem tą robotę ale na ręce nie patrzyłem. Ufam ze zrobił to rzetelnie.

Tak siemensowe oringi odrobinę droższe.

wesol pisze:Tak siemensowe oringi odrobinę droższe.

No dwa razy droższe

Co nie zmiena faktu że wszystkie nasze gimanstyki nie zmienily odpalania zimą. Tak jak wyżej kolega pisze, jak jest ciepło to pali od strzała