Strona 4 z 4
: sob sie 25, 2012 21:45
autor: OncioTat
No i jak? Kto był? Mi udało się na około 17 dojechać. Ludzi miliony, skąd wszyscy mieli wejściówki? Stadion ładny, moja córka była zachwycona wozami strażackimi

. Półtorej godziny wytrzymaliśmy (dzieci), za duży tłum, ciężko było z wózkiem przejść w niektórych miejscach. Ogólnie super impreza. Dzięki nico02 za wejściówki.

: sob sie 25, 2012 21:47
autor: cheles
ok. 300 z tego tłumu to ode mnie z pracy.
: ndz sie 26, 2012 02:43
autor: niko02
Powiem tak. Ja byłem od 12:50 do 19:30. Impreza super oprócz wygwizdania Pawlaka. Oncio -noco02-ty

Nie ma sprawy

. Smuci mnie tylko to, że napisałem maila zbiorowego do grupy Mazowieckiej, która liczy prawie 50 osób, a dostałem 3 odpowiedzi. to wiadomość dla Adminów, żeby zrobić czystki..., o czym Eljot już mówił...
: ndz sie 26, 2012 09:55
autor: Marekk
Dzięki Michał za zaproszenie

jestem 100% zadowolony z festynu

warto było

: ndz sie 26, 2012 13:41
autor: OncioTat
O sorki nico02 za literówkę, już poprawiłem. Jeszcze raz dzięki. Piwko za to idzie.

: pn sie 27, 2012 08:32
autor: Dodi
niko02 pisze:Smuci mnie tylko to, że napisałem maila zbiorowego do grupy Mazowieckiej, która liczy prawie 50 osób, a dostałem 3 odpowiedzi.
sorry nawaliłem troche bo miałem dac odpowiedź... cały czas czekałem na wiadomość od kolegi czy mam wyjazd czy nie... w ostatniej chwili dostałem, że mam byc w sobote na 10 rano w Sulechowie... no i znowu mi cos wypadło

moge tylko powiedzieć ze 15 września na 100% bede na Verva Street Racing...
: pn sie 27, 2012 08:52
autor: Piotras2011
Dzięki niko02 jeszcze raz za bilety, piwko poszło!
Stadion robi wrażenie nie ma co, byłem ciekawy czy zwinęli murawę na ta imprezkę i faktycznie nie było. Z tego co się orientuje koszt nowej murawy to niebagatelna suma. Obiecałem sobie,że wybiorę się na jakiś najbliższy mecz. Pozdrawiam i miłego dnia

: sob wrz 15, 2012 08:36
autor: seba244
: sob wrz 15, 2012 10:13
autor: niko02
Powrzucam trochę zdjęć w wolnej chwili z samej imprezy, po po rozdaniu biletów rozeszliśmy się, bo każdy miał na głowie rodzinę, znajomych i nie było czasu pogadać.