Strona 4 z 6

: pn gru 24, 2012 00:09
autor: Puchal's
Muti, a jakie to ma znaczenie? No wybacz ale każdy jeździ na czym chce chyba prawda?

: pn gru 24, 2012 00:26
autor: Muti
Ma to znaczenie w bezpieczeństwie.. Oczywiście,ze każdy jeździ na czym chce,ale(tu tylko i wyłącznie moje zdanie) jeżeli ktoś posiada auto klasy wyższej,to powinien też kupować opony,które nadążają za tym autem(moc,prowadzenie,systemy)...
No i kolejny argument,to opony są naszymi jedynymi łącznikami z asfaltem/śniegiem (wielkości 4"kart kredytowych") :roll:

: pn gru 24, 2012 09:48
autor: AZIK
Muti, opony dostałem do samochodu....

wcale nie uważam i zadowolony jestem, że posiadam choć takie zimówki.... opony są z 2010 roku i w porówniu do Michelinów czy Pirelli z allegro z 2004 ściągniętych z jakiegoś skorodowanego passka za 70 zł/kmpl to jeździ się na nich bardzo dobrze i fajnie łapią trakcje...

przynajmniej wiem, że polskie, bo w porównaniu z niemieckimi oponami to ile w nich jest niemiec to nie wiem... wszystko made in taiwan lub indonesia...

jeździłeś na tych Frigo??? czy bezpodstawnie siadłeś na jakość opon z góry zakładając, że Polski produkt to "gówno" bazując swoją wiedzę na portalach internetowych???? :>

:piwo:

: pn gru 24, 2012 10:55
autor: Muti
AZIK, jeżdziłem dokładnie na takich jak ty masz i na poprzednim modelu i co do ich trakcji na śniegu to są na prawdę super,ale niestety na wodzie były śliskie..
AZIK pisze:wszystko made in taiwan lub indonesia...
Tu niestety nie mogę się zgodzić..Większość firm oponiarskich ma fabryki w Europie.

: pn gru 24, 2012 10:59
autor: KriSSo
Sądzę, że jak ktoś jeździ sobie normalnie, nie wymaga mega trakcji to dębica też da radę, chociaż nie miałem okazji. Za to jeździłem na kormoranie (podobna półka?) i dało się jeździć. W razie czego można sobie przypomnieć Paciorek i heja w drogę :D

: pn gru 24, 2012 11:22
autor: AZIK
stare przysłowa Eskimosów mówią:
"Lepsza gorsza zimowa niż najlepsza letnia"
"Nie jedz żółtego śniegu"

W obu przypadkach się z tym zgadzam...

nie należę raczej do "wariatów drogowych" i dla mnie posiadanie opony zimowej, ABSu, ESP itd itp nie gwarantuje maxymalnego bezpieczeństwa .... najważniejsza jest zimna krew i trochu pomyślunku...

:piwo: Zdrowych i Wesołych Świąt Koledzy

: pn gru 24, 2012 11:30
autor: KriSSo
Ja, najbardziej lubię stare porównanie Masters'a (tuner z Wawy), że jazda zimą na oponie letniej, to jak CAŁOWANIE W DUPÊ LWA - PRZYJEMNOŚĂ† ŻADNA, RYZYKO OGROMNE. :haha: :haha:

: pn gru 24, 2012 11:31
autor: AZIK
:haha:

: pn gru 24, 2012 14:05
autor: Eljot
Felki na zimę ekstra!
:D
Gratki!
:ok:

: pt gru 28, 2012 15:25
autor: g_b
Muti pisze:AZIK, fura za grubą kasę i opony dębicy? Trochę nie pasuje jak dla mnie :roll:
Muti pamietaj: nie maszyna a technika robi z Ciebie zawodnika :P

[ Dodano: Pią Gru 28, 2012 14:31 ]
Muti pisze:Ma to znaczenie w bezpieczeństwie.. Oczywiście,ze każdy jeździ na czym chce,ale(tu tylko i wyłącznie moje zdanie) jeżeli ktoś posiada auto klasy wyższej,to powinien też kupować opony,które nadążają za tym autem(moc,prowadzenie,systemy)...
No i kolejny argument,to opony są naszymi jedynymi łącznikami z asfaltem/śniegiem (wielkości 4"kart kredytowych") :roll:
nie przesadzajmy, ja bym sie raczej skanial ku rozmiarowi zeszytu A5 lub A4 ale niestety to wlanie powierznia powiedzmy 4 kartek z zeszytu trzyma nas na drodze... osobiscie przetestowalem i opony z niskiej polki i powiedzmy ze srednio wyzszej i wedlug mnie warto dolozyc pare groszy na dobra opone... warto poczytac opinie w necie zanim sie cos kupi.
ps, oryginalne kolka :haha:

: czw sty 03, 2013 15:03
autor: polka
AZIK felunie naprawdę ciekawe a i maszyna się rewelacyjnie prezentuje :brawa:
Pytanko z innej beki mam, czy płukałeś może Touriego przy niskich (nawet minusowych temperaturach) na myjce ciśnieniowej :?: Otóż ja kilka razy i mocno zaparowywują przednie reflektory. Mgła na kloszach utrzymuje się nawet kilka dni. Koledzy z TKP radzili aby zgłosić to do ASO. Wydzwoniłem kontrolnie serwis aby usłyszeć co w trawie piszczy i ludek powiedział aby podjechać, cykną foto i wyślą do Poznania. Jestem ciekaw jak to u Ciebie wygląda?

: czw sty 03, 2013 16:07
autor: KriSSo
U mnie tez wyminiali juz reflektor, bo przeciekal. A tapicerki jeszcze nie wymieniales? U mnie zmechacil sie fotel kierowcy po 3 miesiacach uzytkowania. Masakra jakas.

: czw sty 03, 2013 16:21
autor: Łukaszz
AZIK pisze:Muti, opony dostałem do samochodu....

wcale nie uważam i zadowolony jestem, że posiadam choć takie zimówki.... opony są z 2010 roku i w porówniu do Michelinów czy Pirelli z allegro z 2004 ściągniętych z jakiegoś skorodowanego passka za 70 zł/kmpl to jeździ się na nich bardzo dobrze i fajnie łapią trakcje...

przynajmniej wiem, że polskie, bo w porównaniu z niemieckimi oponami to ile w nich jest niemiec to nie wiem... wszystko made in taiwan lub indonesia...

jeździłeś na tych Frigo??? czy bezpodstawnie siadłeś na jakość opon z góry zakładając, że Polski produkt to "gówno" bazując swoją wiedzę na portalach internetowych???? :>

:piwo:
Ja jezdziłem na frigo 4 zimy i dalej będe jezdzić jak dla mnie są ok (do normalnej jazdy oczywiście)a były duże śniegi i zawsze mnie auto dowoziło na miejsce bez problemu,ile bede dawać niemcom zarobiać.

: czw sty 03, 2013 16:43
autor: polka
KriSSo pisze:U mnie tez wyminiali juz reflektor, bo przeciekal. A tapicerki jeszcze nie wymieniales? U mnie zmechacil sie fotel kierowcy po 3 miesiacach uzytkowania. Masakra jakas.
Tapicerka wydaję się być w porządku. Inny temat, który wyszedł po tygodniu użytkowania to głośnik w prawych, tylnych drzwiach. W trakcie jazdy coś cholernie trzeszczało, pyrkało trudno opisać, coś jakby źle spasowany plastik. Dziwne tarcie. Księgowa usiadła w tyle i miała za zadanie wykukać skąd to dochodzi. Stwierdziła, iż nie hula tylny głośnik i to z niego wydobywa się dziwny churgot. Migiem do ASO i okazało się, iż Gebels powyginał PINy w kostce podłączając głośnik do instalacji. Drobiazg ale kilka dni trwało macanie we wnętrzu wszystkiego plastikowego w celu zlokalizowania źródła.
Coś innego zauważyłem i to już jest istotne. Pod samochodem są wyznaczone miejsca do podnoszenia auta. Auto było windowane ze dwa razy (o tylu wiem). Raz do montażu haka a drugi raz do wymiany kół z letnich na zimowe. Z przodu z tych miejsc odkleja się baranek. Jest go tak grubo :!: :shock: , że w całości odkleił się od konstrukcji. Można obejrzeć kolor podkładu. Zerknijcie jak to wygląda u Was i dajcie info.

: czw sty 03, 2013 18:10
autor: AZIK
Tapicera oki, nie zauważyłem nieprawidłowści.

Dawno auta nie myłem w tych mrozach :) więc trudno określić....

głośniki grają na razie :)

dzięki za informację..... będę zwracał uwagę na opisane nieprawidłowości....

mnie to się tylko wydaje, że jak wyłącze nawiew na kabinę (środek) na sterowaniu, to dalej bucha ciepłem.... i że tylne hample jakoś szybciej łapią jak dłużej postoi wozik i niekiedy coś chroboce/ociera jakby tłoczek na tyłach nie odbijał do końca....

mówiłem: szmelcwagen :hahaha: