Jakiego Tourana wybrać? Benzynę czy Diesla?

[Wallace]

Witajcie,
Nazywam się Michał i to mój pierwszy kontakt z forum i marką VW w ogóle. Przymierzam się do zakupu auta, w oparciu o następujące parametry:
Budżet: do 25 tys. (preferowana wersja: LIFT).
Przeznaczenie: dojazdy do pracy po dużym mieście (korki), rozwożenie dzieci do żłobka/przedszkola, zakupy, etc.
Auto ma być rodzinnym wozem, jazda raczej spokojna (małe dzieci). Po mieście i tak nie ma jak szaleć, a trasy to też tak max 140-150. I generalnie skłaniałbym się ku PB, gdyby nie to, że prócz tras „miejskich” w miarę regularnie (co 2-3 tygodnie) odwiedzam rodzinę w Warszawie (w obie strony 700 km, głównie autostradą). A jak sami piszecie, na dłuższe trasy diesel.
Przewertowałem wątek dość dokładnie, ale osoby które mają problem z wyborem – albo szukają auta miejskiego + raz do roku wyjazd na wakacje (BENZYNA), albo regularnie jeżdżą na trasach (DIESEL). Podobnego przypadku do mojego (miasto + regularnie raz/dwa w miesiącu trasa) nie spotkałem. Myślę nad autem z początku LIFTU (2007-2008, na więcej chyba budżet nie pozwoli).

Historycznie: miałem już 4x BMW, dwa w dieslu i dwa w benzynie. Oba użytkowane do tych samych celów (miasto + trasa) – ale ok, wtedy nie było jeszcze dzieci. W dieslach trochę naprawiałem – turbina, regeneracja wtrysków, wymiany odmy, koła pasowego wału. W benzynach nic się nie działo.
Zastanawiałem się nad 1.4 FSI ale internet przestrzega przed tymi silnikami. Z diesli bezpieczny wydaje się 1.9 TDI – ale sam już nie wiem. Dlatego prośba o pomoc – co polecacie przy moich potrzebach ?

[pako1279]

Ja mam 1.4 tsi z końca 2010. Użytkuje go zona ( z dzieciakami) od października ubiegłego roku, z tego co mówi to nie wymieni go szybko. w sumie pojemne autko, raz się przydał tylny rząd siedzeń. Większość to krótkie przejazdzki po mieście, co dzienne. Do szkół i zakupy. Trochę wypadów za miasto i jeden po Europie ( jakieś 2.5 tyś km). Narazie jeździ jak trzeba. Wygodne siedzenia, dużo regulacji, dużo pomocnych schowków. Klapa bagażnika mogłaby się wyżej otwierać.

Sent from my GT-S7275R using Tapatalk

[krzychu271]

Ja użytkuje tak jak Ty głownie w mieście Gdańsku i raz m-c 700 km trasa w dwie strony, na LPG.
W tej cenie może być ciężko po lifcie w 2006. Na Niemcy 1 egzemplarz - http://www.mobile.de/pl/Samochod/Volksw ... 31351.html

Tylko obawiam się że po przesiadce z BMW to oczekujesz czegoś żwawszego.

[Wallace]

Krzychu271 --> auto ma być żwawe raczej do szybkiego i bezpiecznego wyprzedzania. Po BMW ciężko będzie się przyzwyczaić (2.5i / 200 KM) - ale częściowo już to zrobiłem (służbowo jeżdżę zacną Corsą 1.0).
Ale fakt, że VAN z reguły = wypady rodzinne, a więc autko dociążone. A co za tym idzie, do żwawej jazdy potrzeba te minimum 120-140 KM.
...
Tak czy inaczej nadal jestem w kropce i nie wiem jaki silnik
...

[krzychu271]

Wg mnie sam sobie odpowiedziałeś 2.0 TDI, 140 KM. Jak będzie za mało to chipujesz na 170 i rakieta. Silników 2.0 było parę, chłopaki na pewno coś doradzą.

[Wallace]

Źle się wyraziłem 120-140 km/h (nie moc). Nadal skłaniam się bardziej ku benzynie - czy do Tourana montowano jakieś w miarę bezawaryjne i dobre silniki PB ?

[Marco_Polo]

Hej Panie i Panowie

Pomału przymierzam się do zmiany Tourana. Pewnie będę swojego wystawiał koniec sierpnia/wrzesień jak zepnie się budżet na nowszego.
Pod uwagę biorę zmianę na 1T3 z silnikiem benzynowym.
Alternatywy za dużej nie mam. Biorę pod uwagę silnik 1.4 TSI 170KM ze skrzynią DSG. Możliwe jeszcze 1.4 TSI 140KM i 150KM też z DSG ale nie wiem czy mocy nie za mało.
Cały czas zastanawiam się nad awaryjnością tego silnika 1.4 TSI szczególnie w wersji 170KM ze skrzynią DSG. Czekam tutaj na Wasze ewentualne opinie.

Przed zakupem kolejnego diesla skutecznie mnie odstrasza DPF i konieczność sztucznego wypalania gdyż nie mam częstych tras. Kupowanie auta i płacenie za wycinkę też jest bez sensu bo to sztuczne robienie kosztów.

Myślę też nad zakupem Sharana po 2010r z silnikiem 2.0 TSI 200KM ze skrzynią DSG ale to auto może się okazać poza moim zasięgiem finansowym. Słyszałem też od kilku osób o dużym spalaniu tego silnika.
Czekam na Wasze opinie szczególnie na temat 1.4 TSI.

Pozdrawiam

[max5]

Źle się wyraziłem 120-140 km/h (nie moc). Nadal skłaniam się bardziej ku benzynie - czy do Tourana montowano jakieś w miarę bezawaryjne i dobre silniki PB ?

tak 1.6 MPI

[Aspro]

Dobry motor, bezawaryjny. Co do bezpiecznego wyprzedzania, to trzeba mieć stalowe nerwy. Masa auta vs. 102 benzynowe osiołki... Cisza we wnętrzu i brak wibracji klekota- bezcenne

[Norgard]

Witam.
Długo szukałem samochodu który spełniałby moje wymagania a jednocześnie miał rozsądną cenę aktualnie zdecydowałem się na zakup Tourana - pracuję za granicą co wiąże się z długimi trasami i koniecznością posiadania dużego bagażnika. Niestety nie lubię się też wlec 120 po autostradzie

Problem pojawia się przy wyborze silnika gdyż nie jestem przekonany co do diesla zawsze preferowałem benzynę. Dlatego chciałbym zapytać czy możecie dla mnie porównać 2 silniki 2.0 benzyna (150 koni) i 2.0 TDI (170 koni). Oczywiście w grę wchodzi możliwość chipowania więc chciałbym też wiedzieć ile można z nich dodatkowo wycisnąć. W grę wchodzi skrzynia manualna i roczniki 2008-2010 .
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź która pomoże mi podjąć decyzje

[kijec]

2.0 benzyna to jest 2.0 FSI tego nie podniesiesz zbytnio bo to niedoladowany silnik (wolnossący)

[GASIOR997]

Audi/Seat/Škoda/Volkswagen

Koncern Volkswagen AG zasłynął z kultowego wręcz silnika Diesla 1.9 TDI i przez długi okres czasu był to jeden z najlepszych motorów w swojej klasie. Nawet w czasach wtrysku Common Rail toporny, ale bardzo wytrzymały silnik wysokoprężny dzielnie stawiał czoła nowocześniejszej konkurencji. Dziś już nie kupimy samochodu z tym motorem, bo od 2003 roku powoli zastępował go nieco większy 2.0 TDI z pompowtryskiwaczami, jak poprzednik. Szybko okazał się klapą, a Volkswagen robił co mógł, by przywrócić skrótowi TDI dobre imię.
Dopiero w 2007 roku definitywnie rozwiązano wiele problemów zupełnie nowym silnikiem 2.0 TDI z wtryskiem Common Rail, ale i on przez pierwsze 2 lata produkcji miewał kłopoty z napędem pompy oleju, jak jego poprzednik. Niestety był to jeden z gorszych okresów, ponieważ do 2010 oferowano jeszcze starszą jednostkę PD, a do 2009 roku wyeliminowano problemy w CR. Można zatem przyjąć, że dopiero od 2011 roku nastała znów dobra era diesli Volkswagena. Usunięto bowiem motor 2.0 TDI PD, a także 1.4 TDI, pożegnano również 1.9 TDI, którego zastąpiono niezłym 1.6 TDI.

4-cylindrowe diesle Volkswagena to jedna historia, ale swoją napisały również większe motory. Bardzo długo rolę woła roboczego dzierżył 2.5 TDI z pięcioma cylindrami w rzędzie, o którym trudno powiedzieć złe słowo. Z aut osobowych wycofano go dopiero w 2010 roku. Natomiast równolegle oferowano bodaj najgorszy motor wysokoprężny niemieckiego producenta - 2.5 V6 TDI. Silnik oferowany od 1997 roku miewał problemy prawie ze wszystkim, aż do wyeliminowania większości z nich w jednostce o kodzie BAU, a jedyne, w miarę godne polecenia są ostatnie roczniki 2005–2007.
Następcą 2.5 TDI został motor 3.0 TDI, a chwilę później gamę uzupełnił 2.7 TDI. Silniki lepsze, generalnie takie same pod względem konstrukcji i również mające swoje wady, ale nie tak duże. Głównym ich problemem jest wysoki koszt serwisu związany z napędem rozrządu.

Teraz przejdźmy do jednostek benzynowych. Do momentu pojawienia się litery S w ich oznaczeniu, wszystko było w porządku. Od małych 1.2 i 1.4 MPI, poprzez większe 1.6 MPI czy motory 1.8 z doładowaniem i bez oraz 2.0 8V, po duże V6 i V8, silniki te miały dobrą opinię. Niestety już na początku nowego wieku zaczęto kombinować z bezpośrednim wtryskiem benzyny i silnikami o oznaczeniu FSI. Na początku nie cieszyły się popularnością, ale zaczęły powoli wypierać wtrysk pośredni MPI. Nie były też najgorsze, a opinię popsuły dopiero silniki turbodoładowane 1.2 TSI, 1.4 TSI, 1.8 TSI oraz 2.0 TSI. Dwa pierwsze można było jakoś ogarnąć, a dwa ostatnie to najgorsze jednostki w swojej klasie. Oczywiście poprawiano je i w 2012 roku wyeliminowano większość problemów, ale trzeba było długo na to czekać.
Podsumowując, Grupa VW miała różne okresy, dobre i złe. Mniej więcej do połowy minionego dziesięciolecia niemal wszystko – poza 2.5 TDI — co montowano pod maską Audi, Seata, Škody czy Volkswagena było dobre. Szczególnie polecane silniki to 1.6 MPI, 1.8 Turbo, 2.0 8V czy 1.9 TDI. Później nastał zły okres. Z problemami poradzono sobie mniej więcej w tym samym czasie w benzyniakach (od 2012) i dieslach (od 2011). Co zatem kupować?

Jeżeli trudno wybrać, zawsze pozostaje oferowany dość długo, bo do 2013 roku, bardzo udany silnik 1.6 MPI, ale nie we wszystkich modelach. Można sobie także radzić z silnikami 1.4 TSI jeżeli nie mają systemu Twincharger. Ogólnie jednak stawiamy na diesle. Wybierając z większych jednostek lepiej kupić 2.0 TDI, nawet z wadliwej serii – można je usprawnić — niż męczyć się z pożerającym olej 1.8 TSI czy 2.0 TSI. Kupując auto sprzed „złej zmiany” możecie wybierać dowolnie wśród wspomnianych silników MPI/TDI. Samochody od 2012 roku również podlegają tym regułom, choć bardziej przychylni jesteśmy skrótowi TDI.

-- 13 sty 2017, o 23:19 --

Co i dlaczego psuje się w silnikach Diesla?
http://autokult.pl/28853,co-i-dlaczego- ... ach-diesla

[Marco_Polo]

A czy są silniki 1.4 TSI bez Twincharger?
W necie wyczytałem, że Twincharger to wyposażenie tych silników w turbosprężarkę i kompresor. Chyba wszystkie 1.4 TSI to mają?

Pozdrawiam

[Cesarz]

A czy są silniki 1.4 TSI bez Twincharger?
W necie wyczytałem, że Twincharger to wyposażenie tych silników w turbosprężarkę i kompresor. Chyba wszystkie 1.4 TSI to mają?

Pozdrawiam

Sa 1.4 bez twincharger

[Rogerunio]

Sporo osób objeżdza strasznie jednostkę 1.6 MPI 102KM, fakt szału nie ma, ale jest to na prawdę przyjemny silniczek. Stara prosta konstrukcja, pozwala na LPG co daje niskie koszty eksploatacji. Użytkuję daną jednostkę już dwa lata i powiem Wam, nie mogę narzekać, może faktycznie przydałoby się te 20KM więcej. W mieście spalanie gazu utrzymuje się w przedziale 9-10,5 L/100Km, trasa około 8L. Nawet w trasie podczas wyjazdu na wakacje, 4 osoby, bagażnik full, jak to przy dzieciakach nie jest źle. W tym roku pierwszy raz wybieramy się do Chorwacji Touranem, mam nadzieję, że spokojnie da radę i nas nie zmęczy. A więc w mojej ocenie nie bójcie się tego silnika, częściowy brak mocy wynagrodzi Wam bezawaryjnością