
Na zdjęciu obudowa filtra z niej możemy odczytać numer i dobrać odpowiedni wkład.

W tym przypadku do obudowy 1K0 127 400 C – wkład 1K0 127 434 A bez literki A na końcu też pasuje
ale nie są już produkowane ( mowa tutaj o oryginalnym wkładzie)
Przed przystąpieniem do prac osłaniamy pasek wielorowkowy od napędu alternatora i sprężarki klimy.
Odkręcamy środkową śrubę, w instrukcji jest napisane, że odsysamy ok 100 ml paliwa.
Zabieg ten jest trudny do przeprowadzenie bez specjalnego urządzenia, moim zdaniem nie jest niezbędny.
Zabieramy się do odkręcenia 5 śrub torx , odsuwamy na bok górną pokrywę.

Następnie wyjmujemy całą metalową obudowę filtra z zaczepów ciągnąc do góry,

unikniemy w ten sposób rozlania paliwa wewnątrz komory silnika.
Gdy już mamy całą puszkę na zewnątrz wyciągamy wkład do góry ,
najłatwiej kręcić nim prawo - lewo.

Czyścimy wnętrze obudowy, zmieniamy uszczelki dołączone do kompletu.

Montujemy w odwrotnej kolejności dla ułatwienia smarujemy uszczelki wewnątrz filtra paliwem.
Pamiętamy o równomiernym przykręcaniu śrub na krzyż aby uniknąć złego ułożenia uszczelki pod górną pokrywą.

Włączamy i wyłączamy sam zapłon ok 10 razy, puszka zalewa się paliwem.
Sprawdzamy poprawność montażu, odpalamy silnik patrzymy czy nie ma ewentualnych wycieków.
Jak widać operacja mało skomplikowana całość kilkanaście minut.
Filtr po 34 tys. km
