mam spory problem z ABS... do tej pory tego nie było wogóle bo i ABS nie był potrzebny ( nie załaczał sie )... z racji tego, że spadło dziś sporo śniegu udałem sie na "przetestowanie" opon zimowych... kiedy zahamowałem ostro najpierw włosy mi staneły dęba z przerażenia bo ledwo wychamowałem, a potem zrobiłem wielkie oczy co jest
sprawa wygląda tak - naciskam pedał mocno do zadziałania ABS-u i kiedy tylko ABS zadziała pedał wpada w podłoge do końca prawie

a w końcowej fazie hamowania, kiedy trzymam jeszcze hamulec ABS rozłącza i koła sie blokują - auto staje... i tak za każdym razem... dopóki ABS nie działa jest wszystko wporządku, pedał jest twardy i hamuje do zatrzymania bez żadnych problemów... pedał opada tylko podczas działania ABS-u...
problem jest dośc poważny bo na śliskiej drodze hamowanie jest bardzo utrudnione, a że woże ze soba dzieci to i niebezpieczne... ktoś ma pomysł co to moze byc?