Koledzy czy któryś z was wkładał inny model skrzyni lub wymieniał same dwa koła od piątego biegu na przełożenie np 0.67?
Obecnie mam skrzynię FVH i jest to dobre jedynie na miasto. w trasie obr są bardzo wysokie jak na prędkość i jest to uciążliwe oraz mało ekonomiczne.
Czy jeżdżę po mieście czy trasą w okolicy 110-130km/h spalanie jest identyczne jak w mieście na 100km
U mnie jest skrzynia FZT i porównując do skrzyni która jest w vb jest strasznie krótka. Na piątce 3000rpm i 100kmh.. Gdzie w vb na piątym biegu przy tych obrotach jadę 120kmh
W oplu to zależy od jakiego samochodu jest skrzynia - może mieć długie lub krótkie przełożenie główne jak i dlugie lub krótkie biegi. Wymieniałem skrzynie w merivie żony pomijając fakt że używana skrzynia kosztowala 250zł z gwarancją (vw 10 razy tyle) w oplu można dobrać sobie niemal że idelanie przełożenia bez otwierania skrzyni. Z racji typowo miejskiej jazdy zostało w oryginale F13 c394 czyli ok 3000 przy 100km/h.
W touranie wydaje mi się że 3000 przy 100km/h to troche dużo, ale z racji dużej masy i małęj mocy aby zachować elastyczność wydaje się ok. Aczkolwiek 2700-2800 było by lepsze
Tyle W F13CR to stara skrzynia stosowana w starych już autach opla. Ale już niezawodna F40 jest sporo droższa a też stosowana M32 już okrzyknięta mianem nieszczęsnej też w cenie jest. Tak też w vagach jest ze skrzynią od golfa 3 będzie raczej też w cenie 200-300 zł ale do golfa 6 czy 7 będzie dość droga. A niekiedy da się założyć takiego starociami do w miarę nowego silnika i też będzie to chodzić całkiem przyzwoicie.
F40 kosztuje używana 500-1000, m32 po regeneracji 1500 a do tourana FZT 2-3 tys po naprawie.
To stare F13 chodzi w merivie z 2004 czyli samochód z identycznych lat co 1T.
Nie wiem co powoduje, że praktycnie nie ma używanych FZT lub FVF tylko są po regeneracji po 3k zł i stara do zwrotu
Przerabiałem "piątkę" w Golfie Plusie. Mam tam co prawda skrzynię GVY ale myślę, że nie ma to znaczenia. Do modyfikacji potrzebne były dwie nowe zębatki 37 i 50 zębów. Koszt około 550 zł plus robocizna, jeśli ktoś sam nie da rady. Efekt? Już nigdy nie wrócę do fabrycznych przełożeń. Jeśli ktoś chce wiedzieć więcej, a ja też, bo być może skuszę się na przeróbkę w touranie, to zapraszam na forum vwgolfv.pl https://www.vwgolfv.pl/viewtopic.php?f= ... gu#p253505
Śledząc kiedyś rozwój jednostek napędowych w różnych markach zauważyłem że producenci troszkę nas walą po rogach. Moc silników coraz wieksza i za jaką sprawa? Ano owszem troszkę usprawniają układ zasilania paliwem czy układ zapłonowy. Wyprzedza się zapłon do granic, stopień sprężania też już pod liczbę oktanową najwyższą. Co jeszcze można zrobić? Ano jeszcze zachowując ta sama pojemność można zwiększyć średnicę tłoka a zmniejszyć skok tłoka na wykorbieniu. Tworzymy silnik wysokoobrotowy, więcej mocy pewnymi kosztami. Jakimi? Ano sprawność mniejsza bo taki 1.6 pali tyle co dawny 2.0 i oleju też ubywa przy wyższych obrotach. Słaby silnik na jałowych i do 2500 obr a powyżej rakieta. Kiedyś silniki ZI kręciły się do 5200 czy 5400 obr a teraz do 6000 czy 6500. To wymusza też stosowanie odpowiednich przełożeń. Nie przeczę że przyjemniej się jeździ na większym przełożeniu tyle że raczej nie będzie to zdrowe dla motoru gdy mu załadujemy na pokład pod max ciężaru i ktoś będzie tak ganiał na ostatnim biegu. A że tak ludzie jeżdżą to widać choćby po tych dwumasa hamulcowy czy to w dieslach czy to benzynach. Przypominam że pierwszy dwumas został założony do silnika benzynowego bo powszechnie opinia chodzi że to wynalazek dla diesla.
Ja byłbym chętny zamienić w 1T1 BSE skrzynie z FZT na skrzynię HBJ (6 biegów).
Czy jest to realne? Wyglądają tak samo...
Chciałbym moim Touranem móc poruszać się z prędkością 155km/h przy 3500 RPM.
