Strona 1 z 1

kupno samochodu poleasingowego

: śr sty 18, 2012 11:55
autor: pablo686
Zastanawiam się czy ktoś kupował autko poleasingowe, wypatrzyłem sobie jedno wizualnie wygląda ok byłem na miejscu, zdziwiła mnie jedna rzecz, zapytałem się faceta który odpowiada za sprzedaż tego autka czy można z nim podjechać do serwisu na sprawdzenie odpowiedział że nie i teraz moje pytanie czy to jest standard przy kupnie samochodów poleasingowych albo po windykacyjnych??

: śr sty 18, 2012 12:16
autor: Dodi
jaki by nie był to masz prawo go sprawdzić... chyba, że licytujesz i zgadzasz sie na taki stan jaki widzisz...

: śr sty 18, 2012 12:34
autor: rofal
Ten człowiek poprostu zaoszczędził twój czas i powiedział Ci w inny sposób żebyś dał sobie luz ;)

: śr sty 18, 2012 13:03
autor: LYJO
wszystko zależne gdzie się kupuje i od kogo się kupuje
mam znajomych co kiedyś kupili takie auto i jest ok a niektórzy mają zajechane na maxa
wszystko zalezy od danego samochodu a czy mozna je sprawdzac na stacjach diagnostycznych to juz jest wewnetrzna polityka firmy, ale mozna mniemac ze te ktore sie nie zgadaja maja cos do ukrycia (czyt. auta sa zajechane)

Re: kupno samochodu poleasingowego

: śr sty 18, 2012 13:27
autor: cheles
pablo686 pisze:Zastanawiam się czy ktoś kupował autko poleasingowe, wypatrzyłem sobie jedno wizualnie wygląda ok byłem na miejscu, zdziwiła mnie jedna rzecz, zapytałem się faceta który odpowiada za sprzedaż tego autka czy można z nim podjechać do serwisu na sprawdzenie odpowiedział że nie i teraz moje pytanie czy to jest standard przy kupnie samochodów poleasingowych albo po windykacyjnych??
Z samochodami powindykacyjnymi to bym odradzał każdemu. Jak przyjdzie co do czego to możesz umoczyć pieniądze. Komornik ma to w dupie został zgłoszony wniosek o egzekucje na postawie wyroku sądu. Jak sami wiecie sprawy takie się ciągną a każda instancja sądowa orzeka jak im się widzi. W I instancji wygra się ale w II przegra. Jak dla mnie za duże ryzyko, że po latach przyjdzie oddać - Sądowi nic nie zrobisz.
:-)
Nawet kupując w komisie znam przypadki, że klient komisowi mógł naskoczyć, a najśmiesznieje jest to, że prokurator orzeka, że samochód czasowo jest pod twoją opieką. Więc musisz dbać nie daj boże by Ci ukradli lub uszkodzili a o sprzedaży możesz zapomnieć.

Doradzam dwa razy wdech i wydech policzyć do stu przy decyzjach o kupnie samochodu.

: śr sty 18, 2012 19:44
autor: borge
kupowalem samochod polesingowy i wlasciciel pojechal ze mna na
badania diagnostyczne, nie robil zadnego problemu ale pamietam ze
musialem poczekac kilka dni zanim bank zdjal z samochodu swoja
'pieczec' gdyz to wlasnie on a nie leasigobiorca byl wlascicielem
samochodu
status wlasnosci auta zmienil sie po tzw. wykupieniu auta, na co bank
dostarczyl stosowne dokumenty

skoro napisales ze jest czlowiek odpowiedzialny za sprzedaz auta to pewnie
w gre wchodzi jakies auto 'flotowe' a z takimi daj sobie spokoj

warto rowniez przed kupnem (kazdego w Polsce) samochodu, sprawdzic go
w Centralnym Rejestrze Zastawow (ekzpozytury przy kazdym Sadzie
Rejonowym), koszt z tego co pamietam ok. 20 zl, zaswiadczenie wydawane
od reki

pozdrawiam

Re: kupno samochodu poleasingowego

: czw sty 19, 2012 00:39
autor: pablo686
[quote="chelesDoradzam dwa razy wdech i wydech policzyć do stu przy decyzjach o kupnie samochodu.[/quote]

No u mnie było już chyba ze sto wdechów i wydechów a liczenie do 1000:D

: czw sty 19, 2012 22:39
autor: Cyrus
Tu masz auto z mojej firmy po leasingu :) odkupił go handlarz znajdź błąd w ogłoszeniu :) i stawiam piwo :mrgreen: http://otomoto.pl/volkswagen-transporte ... 52775.html

: czw sty 19, 2012 22:57
autor: LYJO
Na dzień dobry znalazłem to:

Kod: Zaznacz cały

Dodatkowe informacje:

pierwszy właściciel, bezwypadkowy, garażowany

: czw sty 19, 2012 23:08
autor: Cyrus
230 000 a było 4xx xxx prawie 5XX XXX : uczciwość

Lakierowana: klapa, drzwi przesuwne, progi drzwi od kierowcy i chyba maska bo były odpryski

: pt sty 20, 2012 08:10
autor: patarek
brak słów...

: pt sty 20, 2012 08:49
autor: borge
Cyrus pisze:230 000 a było 4xx xxx prawie 5XX XXX : uczciwość
gdybym mial Twoja wiedze w sprawie tego samochodu, zlozylbym na Policji zawiadomienie o popelnieniu przestepstwa

pozdrawiam

: pt sty 20, 2012 10:37
autor: Dodi
cheles pisze:Z samochodami powindykacyjnymi to bym odradzał każdemu. Jak przyjdzie co do czego to możesz umoczyć pieniądze.
ja dodam jeszcze pare słów do kupowania aut zabieranych przez komorników... znam gościa, któremu komornik zabrał prawie nową E-klase za długi... od momentu kiedy się dowiedział , że komornik mu go i tak i tak zabierze taktował ten samochód jak nie wiem co... kiedy zobaczyłem ten samochód w dniu przekazania komornikowi to powiem Wam, że można w nim było kartofle sadzić... smród bród i ubóstwo...co do stanu technicznego juz nie bede sie wypowiadał...

zmierzam do tego, że jak ktos już wie o zajęciu przez komornika auta to katuje go ile tylko może bo co mu zależy?

: pt sty 20, 2012 10:39
autor: LYJO
no wiesz to ciezko wyczaic skoro sie auta nie zna
wyczailem pierwszego wlasciciela bo napewno nim nie jest skoro jest wziete z leasingu :)