VW Touran Klub Polska

Pytanie: czy jak się pojawi to powinien się wyświetlać aż do wymiany klocków?
Problem w tym, że drugi kierowca mówi, że go widuje, a jak ja prowadzę to ni hu hu. Za którymś razem dopiero udało się ojcu "zarejestrować" co tam w ogóle się wyświetla Ostatnia wersja to na końcu coś jakby brief, wywnioskowałem, ze to raczej mogło być prüf.
Niemniej jednak chyba chodzi ogólnie o klocki, konkretnie przednie z czujnikami. Tylko czemu to gaśnie. Rozumiem że napis zaświeci i gaśnie. Do następnego odpalenia - teoretycznie. Ale też podobno kontrolka się zapaliła - ta z okładzinami hamulcowymi.
No ja nie widziałem ani napisu ani kontrolki.
Sądziłem, że ten jakiś drucik zalany w klocku jak się przetrze, to sygnalizuje ciągle.
A w ogóle to przy jakiej około grubości się to przeciera? Jest jakiś czas na spokojną wymianę.

P.S. Nie sprawdzałem VDSem bo wypożyczony mam

W instrukcji auta jest:

U mnie wpierw pojawiało się sporadycznie, następnie częściej i nie czekałem aż zaświeci się na stałe.
Czytałem, że od pojawienia pierwszego komunikatu można jeszcze ze 400 kilometrów zrobić więc nie jechałem natychmiast na wymianę klocków. Zakupiłem komplet klocków na przód i tył firmy TRW za 278zł i wymieniłem.

krankor pisze:Sądziłem, że ten jakiś drucik zalany w klocku jak się przetrze, to sygnalizuje ciągle.
A w ogóle to przy jakiej około grubości się to przeciera? Jest jakiś czas na spokojną wymianę.

I tak jest przy około 4-5mm. Wtedy świeci ciągle na liczniku... Sprawdź sobie przedewszyskim grubość klocka w lewym zacisku oraz kabelkologię bo często jest przerwa w obwodzie stąd nieregularność komunikatu na fis... Myśle ze spokojnie 1000km przy normalnym hamowaniu jeszcze spokojnie zrobisz...

Mieliście rację, Po zdjęciu koła okazało się (o czym zapomniałem ) że wcześniej już przywiązywałem kabelek bo latał. Teraz skumałem dlaczego. Pękła kiedyś wcześniej ta część kominka gniazdka od strony auta, na którą nachodzi gumowa harmonijka w przewężeniu wchodzącym w blaszane widełki. Wyciągnęły się przy tym kabelki w silikonowych osłonkach i odsłoniły. A w końcu jeden ułamał się. Jak to wyciągnąłem to się rozłączył na amen. Naprawiłem tymczasowo dosztukowywując centymetr kabelka skręcając tylko. Zasmarowałem na wszelki wypadek smarem i na koniec zaizolowałem taśmą. Na razie przewodzi ta prowizorka.
Ma ktoś pojęcie co to za kabelek - numer - i ile kosztuje? Rozgałęzia się na odcinek do klocka i drugi do ABSu chyba. Boję się, że trzeci koniec przechodzący przez nadkole kończy się gdzieś pod akumulatorem lub skrzynką bezpieczników. Nie będzie łatwo go wymienić.



Jeszcze zareklamuję a może podpowiem, że gdyby ktoś chciał sobie czasem pogrzebać albo poskrobać jakieś drobiazgi np. zapaskudzone wtyczki, to w Juli spotkałem taki komplecik w założeniu do lutowania za 15 plnów.


P.S okładziny mają jeszcze po 8 mm.

Nie szukaj wiązki tylko sprawnej i dobrej wtyczki z kilkoma centymetrami przewodu. Odetnij za tą harmonijką i tam dolutuj... Jak coś nr wtyczki jest widoczny... Możesz też taką wtyczkę wsiąść ucinając z zużytych klocków np od A4,A6, Passata od 96-