VW Touran Klub Polska

Opiszę Wam przygodę z naszym Klubowiczem LYJO.

Jak wszyscy wiemy, niedawno LYJO organizował zakup klubowych ramek pod tablice rejestracyjne. Chętni ( między innymi i ja) na te ramki robili przelewy na prywatne konto LYJO.
Ja robiłem wówczas internetowy przelew z mBanku. Po takich przelewach przeglądarka internetowa zapamiętuje numery konta i w przyszłości często podpowiada, aby nie wpisywać takiego numeru ponownie.

W piątek 23 marca około godziny 23 mówię do żony aby przelała ze swojego konta bankowego na moje konto oszczędnościowe dość sporą sumę pieniędzy (dokładnie 19 tys. zł).
Żona leżąc w łóżku z laptopem na brzuszku zrobiła klik klik i mówi poszło.
Ok. Po kilku minutach ja się loguję na swoje konto by sprawdzić czy przelew został zaksięgowany i zdziwiony pytam żony czy na pewno zrobiła przelew gdyż ja go nie widzę na swoim koncie.
-Na pewno - odpowiada, sprawdź dokładnie.
Mówię żonie aby zalogowała się na swoim koncie i sprawdziła czy na pewno przelew poszedł. Cóż to był za szok jak zobaczyliśmy że przelew poszedł ale na jakieś przypadkowe konto bankowe.
Panika niesamowita!
Żona łapie za telefon i dzwoni do mBanku na mlinię aby zablokować przelew.
Miła pani w banku odpowiada że nie może zablokować przelewu gdyż został on zrobiony na konto również w mBanku i proponuje złożenie reklamacji. Bank ma 30 dni na rozpatrzenie reklamacji i już wiadomo z jakim skutkiem. Pani operator podpowiada aby skontaktować się z właścicielem konta i poprosić o zwrot pieniędzy, dodaje że, gdyby taka osoba nie zechciała zwrócić gotówki to pozostaje jedynie droga sądowa.
Szok!
Przeszukuję całą historię operacji na żony koncie aby dowiedzieć się komu zrobiła przelew.
W historii operacji nie ma nic!
Panika!
Szybko loguję się na swoje konto i również szukam w historii numeru konta na które poszedł przelew.
Po chwili znajduję, że już kiedyś robiłem na to konto przelew 20 zł. Myślę, żona przelała jakiemuś gościowi z allegro kasę.
KUUUUR..........................AAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odpalam allegro i szukam w historii zakupów, cokolwiek na kwotę 20 PLN.
Nie ma nic...
Panika totalna...!!!
Próba logicznego myślenia, co to był za przelew, za co,...
Aż przypomniałem sobie o wcześniej wspomnianych ramkach pod tablice rejestracyjne.
Loguję się na nasze forum i przeszukuję PW.
Jest! To konto bankowe LYJO.
W panice szybko piszę PW do LYJO. Nikt nie odpowiada! Widzę numer GG do LYJO, szybko pobieram z netu GG (gdyż od dawna nie używamy), żona w notatkach szuka swojego numeru gg i hasła. Zainstalowałem gg, szybko piszę do LYJO o zaistniałej sytuacji.
Po krótkiej rozmowie (strasznie panicznej z naszej strony) LYJO robi przelew całej kwoty z powrotem na nasze konto.
ULGAAAAAAAAAAA!

Chciałem jeszcze raz SERDECZNIE PODZIÊKOWAÆ LYJO za szybką i bezproblemową reakcję!
W przyszłości jeżeli będą dokonywane jakiekolwiek zbiórki pieniędzy na forum i będzie temu przewodniczył LYJO nie miejcie żadnych obaw.
Facet jest uczciwy, jak najbardziej OK i na pewno nikogo nie wyroluje.

LYJO jeszcze raz WIELKIE DZIÊKI. Beczka dla Ciebie!!!

Pozdrawiam!

Brawa dla Lyjo, "znaleźne" się należy hehe. Może jestem naiwny, ale nie wyobrażam sobie innej reakcji ze strony normalnego człowieka.

Dokładnie byłem świadkiem zdarzenia, kiedyś gaworzyliśmy sobie na gg. W pewnym momencie Lyjo pisze nagle, że właśnie wzbogacił się o 19tyś zł. Darowizna Najważniejsze że sprawa się szczęśliwie wyjaśniła. Dokładnie Lyjo to uczciwy i porządny facet. Zawszę na niego mogę liczyć.

Ja myślę, że taka właśnie powinna być reakcja każdego normalnego człowieka, niezależnie czy klubowicz czy nie... Zawsze wierzyłem w ludzi i do tej pory się nie zawiodłem. Gratki dla Lyjo, że tą wiarę we mnie podtrzymuje.

A ja powiem krótko..
W między swoich jesteś....

Zwiększyłeś mu zdolność kredytową w banku

QQRYDZA pisze:Zwiększyłeś mu zdolność kredytową w banku

Kiedyś sprawdzając stan konta przez komórkę przez chwilę poczułem się jak milioner - przez chwilę jak dokładnie policzyłem zera :-)

Jaki morał z tej historii nie prosić żon o robienie przelewów a przed wysłaniem dwa razy sprawdzić - co by było gdyby to nie był Lyjo :-)

Śmieszna historia Lyjo

jeffik, nie ma o czym mówić. Myślę, że każdy z nas zachował by się tak samo. Przynajmniej mam taką nadzieję

co innego gdyby to było 100.000.000.000 euro

Do mnie ostatnio 1800 zł wpłynęło z jakiejś firmy obcej to z BGŻ ze 4 razy dzwonili i prosili abym odesłał, jakby to było z milion złotych

za pozytywne zakończenie sprawy.

Bo pewnie pracownik odpowiadał za to własnym majątkiem i nie dziwię się, że się stresował.

dla LYJO

bo LYJO to swój chop

Bo Lyjo to gość