Druga sprawa to czasami dziwny świst z turbiny (a przynajmniej tak mi się wydaje), nienaturalny, głośny chwilowy. Po sekundzie mija i jak auto ciepłe to zwykle nie powraca.
Trzecia sprawa pojawiła się wczoraj. Podczas jazdy w przedziale obrotów 1,8 - 2,2 tys pisk do złudzenia podobny do piszczącego paska. Czasami mocniejszy czasami mniejszy. Pasek zmieniany około roku temu. Po popsikaniu środkiem do pasków problem nie ustąpił. Dziwna sprawa, że piszczy tylko podczas przyspieszania i wystarczy dosłownie milimetr powstrzymać pedał gazu (nadal przyspieszając) a pisk ustępuje (pasek chyba by piszczał cały czas?)
Komputer żadnych błędów nie zgłasza... Silnik 2.0 BMM.
Od czego zacząć? Gdzie szukać przyczyny? Czy wszystkie te objawy to jedna usterka czy może zbieg kilku? Mam kabelek jak by co
