Pierwsza poważna robota przy aucie i racjonalizacje hi-end
- aawol
- ____________________
- Posty: 941
- Rejestracja: ndz mar 20, 2011 10:53
- Auto:: 1t 1,9 tdi,05, bkc, conce
- Imię:: Andrzej
- Lokalizacja: k-ów/ Iwanowice
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowań: 126 razy
Pierwsza poważna robota przy aucie i racjonalizacje hi-end
Wiem że to nieładnie się chwalić ale chciałbym opisać moje ostatnie działania ( bo jeden patent jest śmiesznie prosty i może komuś się przyda).
Przyszła pora na wymianę oleju więc po zgłębieniu forum dokonałem zakupu filtrów i oleju VALVOLINE DuraBlend Diesel 5W40 5L 505.01. Żeby zobaczyć czy dam sobie radę zdjąłem osłony silnika i obejrzałem korek w misce ( miłe zaskoczenie - pasuje normalny klucz), oraz obudowę filtra oleju ( kolejne miłe zaskoczenie - znów normalny klucz nasadka 32). tak więc wyposażony w narzędzia zabrałem się do działania. Wszystko szło dobrze aż do chwili gdy wyjąłem wkład filtra - pod nim w zakamarkach obudowy zostało sporo oleju a u mnie wysysarki niet...... Po nabiciu fajeczki i chwili namysłu wytargałem z garażu komresor ( taka wsza 24 litry) i pierwotnie pistolet ropownik ( chciałem skorzystać z podciśnienia żeby odessać resztki oleju) po sprawdzeniu w praktyce okazało się że to lipa i nie działa. Po kolejnym namyśle z fajeczką i przeglądzie garażu znalazłem pistolet do piaskowania ( taki marketowy co to nie piaskuje a pluje piaskiem zasysanym poprzez wężyk - i to jest to co może zastąpić wysysarkę . Wężyk zakończony jest rurką alu która może robić za sondę odsysarki a pistolet wystarczy wyposażyć w tłumnik-osłonę żeby olejem nie pryskał ( u mnie to pojemnik po płynie spryskiwaczy z kilkoma dodatkowymi otworami i zawinięty w pieluchę ) i już mam odsysarkę. Tą metodą oczyściłem sobie obudowę filtra do ostatniej kropli starego oleju.
Przyszła pora na wymianę oleju więc po zgłębieniu forum dokonałem zakupu filtrów i oleju VALVOLINE DuraBlend Diesel 5W40 5L 505.01. Żeby zobaczyć czy dam sobie radę zdjąłem osłony silnika i obejrzałem korek w misce ( miłe zaskoczenie - pasuje normalny klucz), oraz obudowę filtra oleju ( kolejne miłe zaskoczenie - znów normalny klucz nasadka 32). tak więc wyposażony w narzędzia zabrałem się do działania. Wszystko szło dobrze aż do chwili gdy wyjąłem wkład filtra - pod nim w zakamarkach obudowy zostało sporo oleju a u mnie wysysarki niet...... Po nabiciu fajeczki i chwili namysłu wytargałem z garażu komresor ( taka wsza 24 litry) i pierwotnie pistolet ropownik ( chciałem skorzystać z podciśnienia żeby odessać resztki oleju) po sprawdzeniu w praktyce okazało się że to lipa i nie działa. Po kolejnym namyśle z fajeczką i przeglądzie garażu znalazłem pistolet do piaskowania ( taki marketowy co to nie piaskuje a pluje piaskiem zasysanym poprzez wężyk - i to jest to co może zastąpić wysysarkę . Wężyk zakończony jest rurką alu która może robić za sondę odsysarki a pistolet wystarczy wyposażyć w tłumnik-osłonę żeby olejem nie pryskał ( u mnie to pojemnik po płynie spryskiwaczy z kilkoma dodatkowymi otworami i zawinięty w pieluchę ) i już mam odsysarkę. Tą metodą oczyściłem sobie obudowę filtra do ostatniej kropli starego oleju.
- cheles
- Władca postów
- Posty: 5009
- Rejestracja: pn cze 06, 2011 17:52
- Auto:: Conceptline, 1.6 z 2009
- Imię:: Leszek
- Lokalizacja: WAWA - MAZ
- Podziękował: 33 razy
- Otrzymał podziękowań: 129 razy
Re: Pierwsza poważna robota przy aucie i racjonalizacje hi-e
[quote="aawol"]Wiem że to nieładnie się chwalić ale chciałbym opisać moje ostatnie działania ( bo jeden patent jest śmiesznie prosty i może komuś się przyda).
[quote]
Aawol po to jest forum by się chwalić nawet najprostszymi patentami, przecież nie wszyscy są mechanikami i znawcami. Zrób jeszcze manuala z fotkami krok po korku i będzie extra.
Gratulacje a co do fajeczki - robię to samo jak muszę pokombinować
[quote]
Aawol po to jest forum by się chwalić nawet najprostszymi patentami, przecież nie wszyscy są mechanikami i znawcami. Zrób jeszcze manuala z fotkami krok po korku i będzie extra.
Gratulacje a co do fajeczki - robię to samo jak muszę pokombinować

- mur1000
- Przeglądacz
- Posty: 59
- Rejestracja: czw sty 19, 2012 18:33
- Auto:: Touran
- Imię::
- Lokalizacja: pomorskie-N.S.
Ja mam lepszą odsysarke.
wężyk około 0,50 - 0,80 cm. i piwo w ilości według uznania.
I tak jeden koniec wężyka do oleju, a drugi w usta i ssanie
(bez podtekstów) , do połowy wężyka zasysamy i wypuszczamy do wcześniej przygotowanego pojemnika , czynność wykonywać do ostatecznego odessania oleju , w przerwach browar
i dalej .
Metoda tania i jak skuteczna.
Narzędzie może posłużyć też do innych płynów.
wężyk około 0,50 - 0,80 cm. i piwo w ilości według uznania.
I tak jeden koniec wężyka do oleju, a drugi w usta i ssanie


Metoda tania i jak skuteczna.


Narzędzie może posłużyć też do innych płynów.

- aawol
- ____________________
- Posty: 941
- Rejestracja: ndz mar 20, 2011 10:53
- Auto:: 1t 1,9 tdi,05, bkc, conce
- Imię:: Andrzej
- Lokalizacja: k-ów/ Iwanowice
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowań: 126 razy
kompresor mam, pseudo pistolet kupiłem żeby księgowej felgi odnowić ( zrobiłem to ręcznie bo pistolet lipa) a że zasada działania to jakowaś zwężka.... ( tu nazwisko Vetulniego?) to wymyśliłem że skoro ssało piasek z wiadra to i olej wyssie. Pistolet kosztował jakieś 20 złotych więc skoro do piaskowania się nie nadaje to odrobi swoją cenę w inny sposób. Miałem kiedyś odsysarkę ustną ( dwa wężyki wpadające do szczelnej butelki - jeden do plynu drugi do ust butelka za osadnik i nigdy nie popiłem płynu) ale mi się od niej policzki zapadły...... Ustna odsysarka powstała pod wpływem wodnej fajki.... w pięknych czasach.
- cheles
- Władca postów
- Posty: 5009
- Rejestracja: pn cze 06, 2011 17:52
- Auto:: Conceptline, 1.6 z 2009
- Imię:: Leszek
- Lokalizacja: WAWA - MAZ
- Podziękował: 33 razy
- Otrzymał podziękowań: 129 razy
Się Panowie z kolegi nie naśmiewajcie.aawol pisze:kompresor mam, pseudo pistolet kupiłem żeby księgowej felgi odnowić ( zrobiłem to ręcznie bo pistolet lipa) a że zasada działania to jakowaś zwężka.... ( tu nazwisko Vetulniego?) to wymyśliłem że skoro ssało piasek z wiadra to i olej wyssie. Pistolet kosztował jakieś 20 złotych więc skoro do piaskowania się nie nadaje to odrobi swoją cenę w inny sposób. Miałem kiedyś odsysarkę ustną ( dwa wężyki wpadające do szczelnej butelki - jeden do plynu drugi do ust butelka za osadnik i nigdy nie popiłem płynu) ale mi się od niej policzki zapadły...... Ustna odsysarka powstała pod wpływem wodnej fajki.... w pięknych czasach.


-
- Zaawansowany
- Posty: 478
- Rejestracja: wt sie 23, 2011 12:34
- Auto:: TouranCross 2.0 CR CJFA
- Imię:: Łukasz
- Lokalizacja: Ołpiny/Kraków
- Podziękował: 136 razy
- Otrzymał podziękowań: 14 razy