VW Touran Klub Polska

Witam Wszystkich,

1,9 tdi / 1.9L L4 SOHC 8V FWD


Turbina wymieniona 2 lata temu na zregenerowaną.
Parę dni temu, na autostradzie ok. 150-160 km/h
i nagle pod nogą wyczuwalnie mocy zaczęło brakować.
Niepokojące szczególnie po wcześniejszej przygodzie z turbiną., która jak pisałem została jednak wymieniona.

No i tak _Dało radę bez dynamiki wejść na max 120/130 kmh ale nic ponadto w sumie.
W tryb awaryjny nie wszedł. Powoli bo powoli, z dużą elegancją przy tej okazji jednak się rozpędzal.
Po zjechaniu na parking, szybkim googlu wydawało się, że po odpoczynku odzyskuje sprawność ale raczej pozornie.
Czyli przy lekkim, delikatnym nacisku na gaz po mału, po mału jakoś się rozpędzał ale po mocniejszym przyciśnięciu słychać był świst, dmuchanie, a obroty max do powiedzmy 3t. Co wyżej to w powietrze..

Generalnie diagnosta na vag coś już zasugerował, w załączeniu log ale i pytanie na forum, czy może ktoś mógłby pomóc w interpretacji zaistniałego zjawiska właśnie.


A z błędów:



008581 - Engine Coolant Temp Sensor on Radiator Outlet (G83): Signal too High

P2185 - 000 - - - Intermittent

000665 - Boost Pressure Regulation: Control Range Not Reached

P0299 - 000 - -


Reasumując - jeździ.
jednak dość 'emerycko' albo można też i powiedzieć,
że ze swego rodzaju wyrafinowaną elegancją..

Nieszczelny układ dolotowy.

Również przerabiam to w swoim AVQ, wymieniłem MAP sensor, bo już kiedyś były z nim problemy, nowa turbina, przeczyszczony EGR a po wciśnięciu gazu tylko czarna chmura dymu i się dusi. Dopiero powyżej 2000obr trochę odzyskuje moc ale też nie zawsze i zdarza się, że wracam bez doładowania kilka kilometrów do domu. I również stawiam na nieszczelny układ dolotowy, choć przy wymianie turbiny wszystkie przewody miały być "OK".

Wysłane przy użyciu Tapatalka